Dąb ma dwieście lat i, jak mówią mieszkańcy Krakowa, kiedyś był pomnikiem przyrody. Wkrótce ma zostać wycięty, bo stoi na drodze planowanej od dawna Trasy Łagiewnickiej. W środę przeciwko wycince protestowali okoliczni mieszkańcy i lokalni aktywiści.
Drzewo rośnie na rogu ulic Ludwisarzy i Zbrojarzy, nieopodal rzeki Wilgi w Krakowie. To tam w środę rano zebrała się grupa ludzi przeciwna jego wycince.
"Dąb może zostać wycięty lada dzień, gdyż pas zieleni pod drogę został już wykarczowany. Dąb jest potężny i wspaniały. Jest to jedno z najstarszych drzew Krakowa. O ratowanie dęba zaapelowali mieszkańcy z okolicy. Ci od lat walczą z projektem Trasy Łagiewnickiej, która będzie przechodzić pod ich oknami. Niech budują drogę, ale tak by nie dewastować przyrody, której potrzebujemy w mieście jak tlenu" - czytamy we wpisie organizatorów protestu umieszczonym w jednym z serwisów społecznościowych.
"Prezydencie, chroń swojego imiennika"
- Przyszłam tu dzisiaj, bo żal mi dębu. Dębu, który rośnie dwieście lat - mówi mieszkanka Krakowa.
I dodaje: - jeszcze nie tak dawno temu była tu etykietka "pomnik przyrody prawem chroniony". I w cudownym momencie, gdy zaczęła się nagłaśniać sprawa tej drogi, etykietka zniknęła.
Uczestnicy protestu nadali drzewu imię Jacek. Powiesili także tabliczkę, która informuje o tym, że jest to pomnik przyrody. Na transparentach protestujących pojawiły się napisy: "nie ważne jak daleko zaszedłeś na złej drodze, zawróć".
Z kolei jedna z organizatorek protestu Cecylia Malik apelowała do prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego: "prezydencie, chroń swojego imiennika".
Trasa Łagiewnicka
Trasa Łagiewnicka to nowa droga, która będzie przebiegać od skrzyżowania z ulicą Grota-Roweckiego do skrzyżowania z ulicami: Beskidzką i Halszki. Prace nad nią już się rozpoczęły. Jest to odcinek o długości ponad trzech kilometrów. W ramach projektu powstanie również dwu i pół kilometrowa linia tramwajowa. Trasa połączy osiedle Ruczaj i ulicę Zakopiańską z osiedlami Wola Duchacka i Kurdwanów.
- Dąb znajduje się na nad planowanym tunelem Trasy Łagiewnickiej. Nie da się zrealizować tego zadania bez naruszenia korzeni, więc drzewo zostanie wycięte. Posiadamy ważną analizę, z której wynika, że na trasie nie ma drzewa, które byłoby pomnikiem przyrody - mówi w rozmowie telefonicznej z tvn24.pl Krzysztof Migdał, członek zarządu spółki Trasa Łagiewnicka S.A.
I dodaje: - Trasa Łagiewnicka to nie tylko asfalt. To przestrzeń oddana wszystkim mieszkańcom. Nad tunelem będzie układ przestrzeni z zielenią parkową, placem zabaw i ścieżką rowerową. Szanujemy stanowisko części mieszkańców, dlatego w środę podczas protestu zaproponowaliśmy im, aby aktywnie uczestniczyli w tworzeniu tego projektu. Nasze zaproszenie zostało wstępnie przyjęte.
Autor: kk / Źródło: TVN24 Kraków, lovekrakow.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Kraków