Zapytali go, czy nie potrzebuje pomocy. Okazało się, że od 18 lat jest poszukiwany

Policja
Kraków (Małopolska)
Źródło: Google Maps

Krakowscy policjanci usiłowali pomóc bezdomnemu. Jednak zachowanie 51-latka wzbudziło podejrzenia mundurowych. Okazało się, że były one słuszne: mężczyzna od 18 lat ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości.

Jak tłumaczy policja, funkcjonariusze w ramach akcji "Bezdomni zimą" odwiedzali miejsca, w których w chłodne dni gromadzą się osoby bezdomne i oferowali im pomoc. Na ulicy Bernardyńskiej nawiązali kontakt z mężczyzną, sprawiającym wrażenie potrzebującego.

- Mężczyzna oświadczył, że nie potrzebuje pomocy, ale sprawiał wrażenie zdenerwowanego. Jego irracjonalne zachowanie wzbudziło w policjantach podejrzenie, że coś ukrywa – przekazał Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE>>>

Poszukiwany od 18 lat

Jak dodał rzecznik, przechodzień podał swoje dane personalne, jednak funkcjonariusze podejrzewali, że mogą one należeć do innej osoby. Rzecznik wskazał, że w toku dalszych czynności policjanci ustalili, iż legitymowany mężczyzna jest o dwa lata młodszy niż pierwotnie podał. Ostatecznie wyszło na jaw, że "korzystał on z danych osobowych swojego brata, których wyuczył się na pamięć".

- Okazało się, że mężczyzna poszukiwany jest od 18 lat na podstawie listu gończego wydanego przez Prokuraturę Rejonową Kraków Krowodrza, w związku z art 227 par. 1 dawnego Kodeksu karnego (fałszowanie pieniędzy, papierów wartościowych) – poinformował Gleń. W związku z tym 51-latek został zatrzymany. Obecnie przebywa w areszcie śledczym i został przekazany do dyspozycji prokuratury.

Czytaj także: