Kraków dostanie ponad 1 mln 370 tys. euro dofinansowania ze środków UE na opracowanie, które odpowie na pytanie, jak i gdzie należałoby w mieście budować pierwszą linię metra. Dokument ma być gotowy w 2019 roku.
Zastępca prezydenta Krakowa ds. inwestycji miejskich Tadeusz Trzmiel poinformował w poniedziałek, że wniosek Krakowa dotyczący dofinansowania "Studium wykonalności szybkiego, bezkolizyjnego transportu szynowego" uzyskał rekomendację Komisji Europejskiej jako jeden z dziesięciu zaaprobowanych wniosków z Polski.
Są środki z Unii, dołoży miasto
- Wartość projektu to 2 mln 370 tys. euro, z tego 1 mln 375 tys. euro będzie pochodziło ze środków UE" – mówił Trzmiel. Reszta pieniędzy ma pochodzić z budżetu miasta. Dodał, że rekomendację Komisji Europejskiej muszą jeszcze potwierdzić państwa członkowskie. - Zakładamy, że w sierpniu ogłosimy przetarg na wykonanie studium, a powinno być ono gotowe w 2019 r. – powiedział wiceprezydent.
Krakowianie opowiedzieli się za budową metra w referendum przeprowadzonym w 2014 r. Wzięło w nim udział 35,96 proc. uprawnionych, a ponad 55 proc. głosujących odpowiedziało, że chce metra.
Miasto chce mieć szczegółową analizę, czy taka inwestycja jest opłacalna i jak należałoby ją przeprowadzić. - To bardzo szczegółowe opracowanie w wielu dziedzinach, które ma nam odpowiedzieć na pytanie, czy to będzie metro ciężkie, metro lekkie, czy w pierwszej kolejności tramwaj w tunelu – mówił Trzmiel.
Najpierw tramwaj, później metro
- Jesteśmy zdeterminowani, żeby w pierwszym etapie wykonać przynajmniej 8-9 km odcinek w tunelu pomiędzy Rondem Grzegórzeckim a kampusem AGH, ażeby odciążyć ruch tramwajowy w obrębie pierwszej obwodnicy miasta, gdzie przepustowość węzłów komunikacyjnych takich jak Rondo Mogilskie i Dworzec Główny nie pozwala, mimo modernizacji torowisk, na zwiększenie liczby taboru tramwajowego tam eksploatowanego – powiedział Trzmiel.
Wiceprezydent zaznaczył, że on sam jest zwolennikiem tego, by wybudować tunel uniwersalny, który "w pierwszym momencie pozwoli na wprowadzenie tramwaju" na odcinku Rondo Grzegórzeckie – AGH, a jeśli będzie taka potrzeba, pozwoli w kolejnych latach rozwijać ten system w kierunku wschodnim, do drogi S7, i w kierunku zachodnim, co najmniej do Bronowic.
Pomysły już były
Koncepcję metra w Krakowie opracowywał Stanisław Albricht z pracowni Altrans. O niej opowiadał już trzy lata temu.
Według jego koncepcji krakowskie metro docelowo miałoby składać sięz trzech linii. W pierwszym etapie byłaby budowana linia A, łącząca Nową Hutę z Bronowicami. Jej długość to ok. 19 km, a na trasie znalazłoby się 19 przystanków, w tym przy Dworcu Głównym i w ścisłym centrum miasta.
W następnych latach system miałby zostać uzupełniony o kolejne dwie linie: B biegnącą z Bieżanowa do Akademii Górniczo-Hutniczej o długości 10 km, oraz C z osiedla Kliny do Podgórza długości 8 km. – Jedna linia nie będzie zadowalająca, planujemy trzy - mówi Albricht.
Według szacunków twórcy koncepcji, z metra w Krakowie miałoby korzystać ponad 20 tysięcy osób na dobę, pod warunkiem, że zostanie ono dobrze skoordynowane z pozostałymi systemami transportowymi - tramwajami, autobusami i koleją aglomeracyjną. Jak mówi Albricht, na początek kursowałoby 15 pociągów, w każdym po 5-6 wagonów. Na stację o długości 90 metrów, mogłyby podjeżdżać co 1,5 minuty.
Autor: mmw / Źródło: PAP / TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: tvn24