Młody mężczyzna odwiedzał w hotelu znajomych objętych kwarantanną. Kiedy usłyszał, że obsługa wezwała policję, uciekł po linie przez okno. Na jego nieszczęście w pokoju obok kwarantannę odbywali policjanci, a ich kolega przechodził właśnie właśnie ulicą.
Krakowski policjant chciał po służbie dostarczyć żywność kolegom z pracy, którzy przebywali na kwarantannie w jednym z hoteli. - Policjanci pozostają w izolacji w związku z możliwością zakażenia się wirusem w trakcie jednej z interwencji. By nie narażać swoich bliskich, wybrali pokój hotelowy – tłumaczy Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.
Gdy policjant zbliżał się do budynku hotelu, zobaczył osobliwy widok – z jednego z okien na pierwszym piętrze była spuszczona lina, po której zjeżdżał młody mężczyzna. W oknie obok stali koledzy policjanta, filmujący całe zdarzenie i zagrzewający go do pościgu za zbiegiem. Policja udostępniła nagranie, na którym widać, jak uciekinier zeskakuje w rosnące przy hotelu krzaki i ucieka ulicą. "Dawaj go, Patryk, szybko!" – krzyczeli z okna policjanci. Słychać też funkcjonariusza, który ich odwiedzał, wołającego do uciekiniera: "Co ty robisz, chłopie, ty normalny jesteś?".
- Policjant natychmiast rzucił się w pogoń, jednak dystans, jaki dzielił obu mężczyzn, powiększał się. Z pomocą przyszedł anonimowy mieszkaniec Krakowa, który widząc całą sytuację, pożyczył policjantowi swój rower. Funkcjonariusz na pożyczonym jednośladzie dogonił uciekiniera w okolicach ogródków działkowych przy ulicy Mydlnickiej. Tam go obezwładnił i wezwał policyjny patrol – relacjonuje Gleń.
Okazało się, że uciekinier to 23-letni Ukrainiec, który nie miał wyznaczonej kwarantanny, ale postanowił odwiedzić objętych nią kolegów.
"Chciał się przejść"
Tego samego dnia stało się jasne, że lina, po której uciekł 23-latek, jest przedmiotem wielokrotnego użytku. Tym razem zdecydował się z niej skorzystać jeden z mieszkańców pokoju hotelowego, objęty kwarantanną. Jednak umieszczeni w sąsiadującym z nim pokoju policjanci nie stracili czujności i ponowie wezwali swojego kolegę.
- Będący w pobliżu funkcjonariusz namierzył i zatrzymał uciekiniera pół kilometra od hotelu – informuje Gleń. 28-letni Ukrainiec stwierdził, że "chciał się przejść, bo miał dość przebywania w jednym miejscu". Musiał jednak wrócić do hotelu. Dla bezpieczeństwa przeniesiono go na czwarte piętro.
- Obecnie w stosunku do obu mężczyzn policjanci z Komisariatu Policji IV w Krakowie prowadzą czynności wyjaśniające. O sprawie powiadomiono także sanepid, który może na osoby łamiące zasady kwarantanny nałożyć kary administracyjne – mówi rzecznik policji.
Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska Policja