Podkarpaccy celnicy wykryli próbę przemytu bursztynu przez polsko-ukraińską granicę. Torby foliowe z 56 kilogramami cennego surowca były ukryte w dachu autokaru jadącego do Czech.
Samochód przyjechał na przejście graniczne w Korczowej (Podkarpacie), gdzie został prześwietlony urządzeniem RTG. - Skrytka z ponad 56 kilogramami nieoszlifowanego bursztynu, zapakowanego w foliowych workach, znajdowała się w dachu autokaru – przekazała rzeczniczka Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie Edyta Chabowska..
Wartość wykrytego towaru oszacowana została na 176 tys. zł.
Kierowcy grozi grzywna
Rzeczniczka rzeszowskiej IAS zaznaczyła, że podejrzany o przemyt kierowca wpłacił 20 tys. zł na poczet grożącej kary grzywny. Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzi Podkarpacki Urząd Celno-Skarbowy w Przemyślu.
Jak powiedziała Chabowska, legalny przywóz do Polski bursztynu w takiej ilości, jak odnaleziony w autokarze, wiązałby się z koniecznością dokonania zgłoszenia celnego i uiszczenia należności przywozowych w kwocie ponad 40 tys. zł.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Izba Administracji Skarbowej w Rzeszowie