Policjanci z Końskich (woj. świętokrzyskie) usiłowali zatrzymać do kontroli kierowcę opla. Mężczyzna zaczął uciekać. Jego samochód dachował, a on sam został przewieziony do szpitala.
Policjanci patrolowali drogę w Bębnowie koło Końskich w sobotę. Gdy dali kierowcy opla sygnał do zatrzymania się, ten zamiast zwolnić zaczął uciekać. Policjanci ruszyli w pościg. W pewnym momencie mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem, a następnie dachował.
- 38-letni kierowca w stanie niezagrażającym życiu został przewieziony do szpitala. Jego sprawą zajmie się sąd – przekazał sierżant Krzysztof Bernat z koneckiej policji.
Mężczyzna był trzeźwy. Pobrano mu krew do przebadania na zawartość narkotyków. Na miejscu wypadku działały dwa zastępy strażaków.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock