W miejscowości Końskie (woj. świętokrzyskie) koń śmiertelnie stratował 56-letniego mężczyznę. - Ten wcześniej pił alkohol ze swoim kolegą. Prawdopodobnie drażnił zwierzę – mówi Kamil Tokarski, rzecznik świętokrzyskiej policji.
W poniedziałkowy wieczór 56-latek udał się do domu swojego 48-letniego kolegi. Tam, według informacji policji, mieli razem pić alkohol.
- 56-latek wyszedł z domu i poszedł do stodoły, w której znajdował się koń. Na terenie posesji przebywała też kobieta, która widząc, gdzie mężczyzna zmierza, ostrzegała, by ten nie zbliżał się do zwierzęcia – relacjonuje Tokarski.
Policja wyjaśnia sprawę
Mężczyzna miał jednak wejść do stodoły, gdzie prawdopodobnie drażnił zwierzę. Chwilę później doszło do tragedii. Koń wydostał się z budynku i zaczął tratować mężczyznę. Kobieta usiłowała uspokoić zwierzę. Było już jednak za późno. Lekarz, który przybył na miejsce tuż po zdarzeniu stwierdził zgon 56-latka.
Zwłoki mężczyzny zabezpieczono do sekcji. Teraz policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia.
Do zdarzenia doszło w miejscowości Końskie (woj. świętokrzyskie):
Autor: mmw / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Wikipeda | Slss