Dzika Klinika to pierwsza w Małopolsce organizacja pomagająca zwierzętom - nie domowym, lecz własnie dzikim. Wciąż nie ma jednak miejsca, w którym mogłaby rozwinąć działalność. Póki co, jej założycielki przyjmują pacjentów w swoich mieszkaniach.
Pomysłodawczyni fundacji, ornitolog Joanna Wójcik zwraca uwagę, że Kraków jest białą plamą na mapie Polski w kwestii pomocy dzikim zwierzętom.
– W innych województwach takich lecznic jest po kilka, a u nas ani jednej – podkreśla Wójcik.
Pomogły 500 ptakom
Mimo braku siedziby, od lat pomaga zwierzętom. – W zeszłym roku pomogłyśmy ok. 500 ptakom i ok. 30 ssakom. Przyjmujemy kuny, nietoperze, wiewiórki i jeże - wymienia Wójcik.
I dodaje, że nie ma warunków do tego, by przyjmować pod opiekę większe zwierzęta, takie jak sarny czy młode dziki. - Chcielibyśmy wynająć dom pod Krakowem i zaadaptować go na potrzeby kliniki. Marzy nam się lecznica weterynaryjna dla dzikich zwierząt z prawdziwego zdarzenia: profesjonalny ośrodek rehabilitacyjny z wybiegiem – zdradza plany Wójcik.
Brak pieniędzy
Na razie nie ma na to pieniędzy, a ręce i tak ma pełne roboty: - Od kwietnia do września trwa okres lęgowy ptaków, przyjmujemy w tym czasie ok. 300 pacjentów – mówi ornitolog.
Założycielka fundacji liczy na to, że pieniądze od sponsorów na rozwój ośrodka znajdą się w przeciągu dwóch lat. Czeka też na wolontariuszy chcących pomóc przy chorych i rannych zwierzętach.
Jak pomóc ptakom?
Fundacja przyjmuje pacjentów znalezionych przez Małopolan. Gdy natkniemy się na ptaka potrzebującego pomocy, warto zadzwonić do Dzikiej Kliniki, a tam wytłumaczą, co z nim zrobić. – Jeśli to pisklę, trzeba mu pomóc. Inaczej postępujemy w przypadku podlotów, które najlepiej zostawić w spokoju – tłumaczy Wójcik.
Telefon po pomoc
Dzika klinika przeprowadza zabiegi, a po nich prowadzi intensywną terapię, czyli m.in. przemywa, smaruje, przewija i podaje leki każdemu porzuconemu, okaleczonemu oraz choremu dzikiemu zwierzęciu jakie do niej trafi.
Do tej pory w Małopolsce brakowało ośrodka rehabilitującego ranne dzikie stworzenia. Zapotrzebowanie na działalność takiego miejsca jest ogromne. Po poradę i pomoc dla dzikich zwierząt można dzownić na telefon fundacji 692 333 197
Autor: nf/koko//kv / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Dzika Klinika | Jarosław Daniel