Wyczerpany narciarz skiturowy utknął w Kotle Goryczkowym pod Kasprowym Wierchem. Wyczerpany mężczyzna opadł z sił podczas podchodzenia. Ze stoku musieli sprowadzić go ratownicy TOPR. Tatrzański Park Narodowy przypomina, że od sobotniego poranka cały obszar polskich Tatr jest zamknięty dla ruchu turystycznego.
Obszar polskich Tatr został zamknięty dla turystów do odwołania z powodu wprowadzenia czwartego, najwyższego stopnia zagrożenia lawinowego. O zamknięcie szlaków zawnioskowało Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Skrajnie trudne warunki, panujące w górach, nie odstraszyły jednak narciarzy skiturowych przed wyjściem na tatrzańskie szlaki. Około południa ratownicy TOPR otrzymali zgłoszenie od turystów, którzy podchodzili na Kasprowy Wierch od strony Kotła Goryczkowego. Przekazali, że na szlaku znajduje się wyczerpany narciarz. Nie miał siły iść pod górę, ani zjechać.
Skiturowiec trafił do szpitala
Ratownicy TOPR dotarli do skiturowca i zwieźli go do Kuźnic pojazdem gąsienicowym.
- Dalej karetką został przetransportowany do zakopiańskiego szpitala. Turysta był wyziębiony i osłabiony – przekazał PAP ratownik dyżurny TOPR.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Dlaczego zamknięto Tatry? TPN: pierwsza taka sytuacja w historii
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: pogoda.topr.pl