Rozbili się sportowym autem, zginęli. Prokuratura zleciła sekcję zwłok

Wrak renault po wypadku w Harmężach
Harmęże niedaleko Oświęcimia. Trzech młodych mężczyzn nie żyje po wypadku sportowego renault
Źródło: TVN24

W środę rano odbędzie się sekcja zwłok trzech młodych mężczyzn, którzy w nocy z piątku na sobotę zginęli w wypadku w miejscowości Harmęże koło Oświęcimia w Małopolsce. 21-letni kierowca oraz pasażerowie w wieku 17 i 23 lat zginęli po tym, jak ich żółte sportowe renault wypadło z drogi, uderzyło w słup i dachowało. Jak informuje prokuratura, pojazd był nowy i miał pod maską 320 koni mechanicznych.

W poniedziałek prokuratura zleciła sekcję zwłok trzech mężczyzn z powiatu pszczyńskiego, którzy zginęli w wypadku w miejscowości Harmęże niedaleko Oświęcimia. - Sekcja rozpocznie się w środę (14 sierpnia - red.) rano w Zakładzie Medycyny Sądowej w Krakowie - powiedział tvn24.pl Mariusz Słomka, zastępca Prokuratora Rejonowego w Oświęcimiu.

OGLĄDAJ PROGRAM "7 ŻYĆ" O BEZPIECZEŃSTWIE NA POLSKICH DROGACH >>>

Do tragedii doszło około godziny 3.30 w nocy z piątku na sobotę (z 11 na 12 sierpnia). Żółty samochód marki Renault Megane wypadł z jezdni, uderzył w przydrożny przepust, następnie - uderzając w słup energetyczny - odbił się, po czym kilkukrotnie dachował.

O wypadku służby zawiadomili mieszkańcy.

Wrak renault po wypadku w Harmężach
Wrak renault po wypadku w Harmężach
Źródło: TVN24

Prokuratura o wypadku w Harmężach

W wyniku wypadku śmierć poniosło trzech mężczyzn - 21-letni kierowca oraz dwóch pasażerów w wieku 17 i 24 lat. To mieszkańcy powiatu pszczyńskiego. Zlecona przez śledczych sekcja zwłok ma odpowiedzieć na pytanie, czy młodzi mężczyźni - w szczególności kierowca - w momencie zdarzenia byli trzeźwi.

Jak przekazał nam w poniedziałek prokurator, samochód, którym poruszały się ofiary, był nowy - wyprodukowany został prawdopodobnie w zeszłym roku. - Pod maską miał 320 koni mechanicznych - mówi prokurator Słomka. Zaznacza, że stan techniczny pojazdu będzie szczegółowo badany.

ZOBACZ W TVN24 GO: "Wypadek nie zdarza się nam" >>>

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną tego wypadku mogła być nadmierna prędkość - mówiła w sobotę TVN24 aspirant sztabowy Małgorzata Jurecka, oficer prasowa oświęcimskiej policji.

Sportowe renault roztrzaskało się w miejscowości Harmęże koło Oświęcimia
Sportowe renault roztrzaskało się w miejscowości Harmęże koło Oświęcimia
Źródło: KPP w Oświęcimiu

"Zaczęliśmy wyciągać, reanimować"

Reporterka TVN24 dotarła do świadków tragedii. - Żonę to przebudziło. Szybko na nogach, światła nie było, urwało wszystko (kable - red.). Zaczęliśmy wyciągać, reanimować, to wszystko. Wszyscy nie żyją. Młode synki, do 30 lat góra - powiedział jeden z mieszkańców. - Kable pozrywało, słup się nachylił - mówił inny.

Na miejscu oględziny pod nadzorem prokuratora prowadzili policjanci.

harmeze
Policja o tragicznym wypadku w miejscowości Harmęże koło Oświęcimia
Źródło: TVN24
TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: