Strzelał do pracowników, by zmusić ich do przerwania remontu drogi

Wiatrówka, z której padły strzały
Limanowa (Małopolska)
Źródło: Google Earth

Z okna domu strzelał do pracowników remontujących drogę w gminie Limanowa. Chciał w ten sposób zmusić ich do przerwania pracy. Padło wiele strzałów, ale nikt nie ucierpiał.

W środę po południu dyżurny limanowskiej komendy otrzymał informację, że w jednej z miejscowości na terenie gminy, do pracowników remontujących lokalną drogę ktoś strzela.

Strzały padały z okna pobliskiego domu. Mężczyzna, który tam mieszka, widząc policjantów próbował uciec z bronią. Zatrzymali go i obezwładnili jeszcze na jego posesji. To 58-letni mieszkaniec Krakowa, który użytkuje tu dom należący do rodziny.

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO

Wcześniej kładł się przed maszynami

"Okazało się, że już wcześniej próbował powstrzymać wykonywane prace na tej lokalnej drodze, kładąc się na przed maszynami budowlanymi. Ponieważ nie przyniosło to rezultatu, z okna swojego domu zaczął strzelać do robotników. W całym tym zajściu, za szczęście, nikt nie został ranny" – przekazuje w komunikacie małopolska policja.

Wiatrówka, z której padły strzały
Wiatrówka, z której padły strzały
Źródło: Małopolska policja

Dozór i zakaż zbliżania się

Policjanci zabezpieczyli wiatrówkę oraz śrut. 58-latek został przewieziony do pomieszczeń dla zatrzymanych w nowosądeckiej komendzie. Badanie stanu trzeźwości wykazało 1,7 promila alkoholu. Prokurator wydał postanowienie o zastosowaniu wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci dozoru policji oraz zakazu zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonymi.

Za narażenie robotników na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu grozi mu kara pozbawienia wolności do trzech lat.

Czytaj także: