Policja zatrzymała gang złodziei samochodów, który w trzy lata miał ukraść co najmniej 70 samochodów różnych marek. Wartość skradzionych pojazdów szacuje się na około 2 mln euro. – Wcześniej szef tej grupy terroryzował Kraków grożąc podkładaniem ładunków wybuchowych - przypomina rzecznik małopolskiej policji Mariusz Ciarka.
- W śledztwie prowadzonym w tej sprawie pod nadzorem Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie zatrzymano i przedstawiono zarzuty wszystkim 19 członkom grupy, w tym jej szefowi, który w latach 90. XX w. terroryzował Kraków grożąc podkładaniem ładunków wybuchowych – poinformował rzecznik małopolskiej policji Mariusz Ciarka.
Krakowska Prokuratura Apelacyjna skierowała już do Sądu Okręgowego w Krakowie akt oskarżenia w tej sprawie.
Jak ocenił w środę Ciarka, zlikwidowany gang był jedną z większych grup przestępczych działających na terenie Polski, Słowacji, Niemiec oraz Szwajcarii. Według ustaleń funkcjonariuszy w latach 2009 – 2012 w Niemczech i Szwajcarii przestępcy dokonali kilkunastu włamań do salonów samochodowych, skąd skradli co najmniej 70 samochodów różnych marek (mercedes, audi, ford, mazda, volkswagen, hyundai) wartych około 2 mln euro.
Działali z brawurą
Prokurator Piotr Kosmaty określa sposób działania złodziei jako brawurowy. - Wyjeżdżali samochodami wprost z komisu albo autosalonu. Wcześniej przychodzili tam, udawali, że są zainteresowani, przyglądali się systemowi zabezpieczeń, obserwowali, gdzie chowane są kluczyki do aut. Następnie w godzinach wieczornych, kiedy salon był zamknięty, włamywali się, zapalali silnik i wyjeżdżali z salonu.
Byli wcześniej karani
W trakcie śledztwa policjanci odzyskali kilka skradzionych samochodów oraz części pochodzące ze zdemontowanych pojazdów, takich jak silniki czy elementy karoserii o łącznej wartości około 500 tys. zł. Na poczet przyszłych kar i środków karnych zabezpieczono też mienie oskarżonych o wartości przekraczającej 334 tys. zł.
Członkami gangu było kilkunastu Polaków, a także trzej obcokrajowcy - obywatele Słowacji, Ukrainy i Mołdawii. Byli to mężczyźni w wieku od 25 do 40 lat, karani wcześniej za m.in. kradzieże i paserstwo samochodów. Zatrzymano wszystkich członków grupy i jej szefa o pseudonimie "Gumiś".
W sumie 19 osobom przedstawiono 38 zarzutów udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, kradzieży z włamaniem oraz paserstwa. Grozi im do 10 lat więzienia. Dziewięciu z nich osadzono w tymczasowym areszcie.
Autor: wini/i / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska Komenda Policji