Do przedszkola tylko z zaświadczeniem o szczepieniu? "Trzeba rodzicom przypomnieć o ich obowiązkach"

Szczepienie dzieci przeciwko chorobom zakaźnym to obowiązek

W internecie zawrzało, a władze miasta nie mówią nie. To reakcje na pomysł krakowskiego radnego, który chce, by przy zapisywaniu dziecka do przedszkola rodzic miał obowiązek okazania zaświadczenia, że dziecko jest szczepione. A tych, którym mogłoby się to nie spodobać "wysyła" do przedszkoli niepublicznych. - To jawna dyskryminacja - odpowiadają niektórzy rodzice. Czy zamysł ma szansę na realizację?

Szczepienie dzieci przeciwko chorobom zakaźnym to obowiązek ustawowy. Krakowski radny Łukasz Wantuch chciałby, żeby rodzicom oraz dyrektorom przedszkoli i żłobków przypomniał o tym prezydent miasta. W tej sprawie samorządowiec złożył projekt uchwały, którą radni zajmą się 23 marca. Jeśli zostanie zaakceptowana, dyrektorzy publicznych placówek zaczną wymagać od rodziców uczęszczających tam dzieci zaświadczeń, że pociechy były szczepione.

§ 2. Obowiązkiem szczepień ochronnych są objęte następujące choroby zakaźne: 1) błonica; 2) gruźlica; 3) inwazyjne zakażenie Haemophilus influenzae typu b; 4) inwazyjne zakażenia Streptococcus pneumoniae; 5) krztusiec; 6) nagminne zakażenie przyusznic (świnka); 7) odra; 8) ospa wietrzna; 9) ostre nagminne porażenie dziecięce (poliomyelitis);”; 10) różyczka; 11) tężec; 12) wirusowe zapalenie wątroby typu B; 13) wścieklizna ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ZDROWIA z dnia 18 sierpnia 2011 r.

- To prezydent i rada miasta sprawują władzę nad samorządowymi przedszkolami i żłobkami - zauważa radny. - Chciałbym, żeby prezydent wystosował zarządzenie, na mocy którego dyrekcje przedszkoli i żłobków zaczną wymagać tych zaświadczeń - podkreśla.

Zdaniem radnego wprowadzenie takiego kryterium jest możliwe na podstawie istniejącego rozporządzenia ministra zdrowia z dnia 18 sierpnia 2011, dotyczącego m.in. obowiązkowych szczepień.

- Może być interpretowane różnie, również jako podstawa, by wymagać od rodziców, by posyłali do publicznych placówek zaszczepione dzieci - ocenia Wantuch.

Nieszczepione do prywatnych przedszkoli?

Rekrutacja do krakowskich przedszkoli rozpoczyna się jednak już w poniedziałek, 9 marca. Jak wskazują urzędnicy, na zmianę kryteriów jest już za późno. Potwierdza to Ewa Dudziak-Przybytek, dyrektor przedszkola samorządowego nr 62. - Kryteria przyjęcia do przedszkola na nadchodzący rok zostały już ustalone i nie można ich nagle zmienić - mówi. - Jeżeli ktoś uważa to za dobry pomysł, to jest kwestia do rozpatrzenia na przyszły rok. Inna sprawa, że nie wiadomo, czy placówka oświatowa może w ogóle takich zaświadczeń wymagać - dodaje.

To nie przekonuje Wantucha. - Warunki rekrutacji nie ulegną zmianie, po prostu rodzice dziecka przyjętego do przedszkola byliby zobowiązani do przedstawienia zaświadczenia przed rozpoczęciem przez nie nauki - podkreśla i dodaje, że nie zmieniłaby się sytuacja dzieci, które już są w przedszkolach, ale nie są zaszczepione. - Takie dzieci mogą zostać zaszczepione przed rozpoczęciem roku szkolnego. Rodzice mogą też przenieść je do placówki niepublicznej - wyjaśnia.

Chce chronić dzieci

Radny zaznacza, że celem jego pomysłu jest ochrona wszystkich dzieci. - Szczepionka nie daje stuprocentowej gwarancji, że dziecko nie zachoruje. Potrzebne jest też przebywanie z innymi dziećmi, które nie zarażą go groźną chorobą. W Polsce trend "antyszczepionkowy" nie jest jeszcze zbyt popularny. U nas jest to zaledwie 1 proc. dzieci, które nie są zaszczepione, chociaż powinny, jednak w ciągu ostatnich kilku lat liczba dzieci niezaszczepionych wzrosła czterokrotnie. Trzeba położyć kres głupocie, zanim przyjmie niebezpieczne rozmiary - stwierdza samorządowiec.

Wskazuje też inną zaletę wymagania zaświadczeń. - Niektórzy rodzice po prostu zapominają, że dziecko trzeba zaszczepić. Dzięki temu już im to nie umknie - stwierdza.

Prezydent pomysłu nie odrzuca

Argumenty Wantucha zdają się przemawiać do prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego.

- Prezydent uważa, że dzieci powinny być szczepione, i jest to kwestia do rozważenia. Konieczne są jednak konsultacje z lekarzami i prawnikami, bo nie powinno to zmniejszać szans dziecka na dostanie się do żłobka czy przedszkola - mówi Monika Chylaszek, rzecznik prezydenta miasta.

"To jawna dyskryminacja"

Inne podejście ma jednak część rodziców. Wpis Wantucha, w którym zachęca do dyskusji na temat szczepień na jednym z portali społecznościowych, wywołał burzę.

Oburzona jest pani Wioleta. Choć jej dziecko ma dopiero 15 miesięcy, to kobieta zaznacza, że już miało przykre doświadczenia ze szczepionkami.

- Po jednym ze szczepień nie mogłam dziecka wybudzić. Musiałam nim potrząsać i błagać, by się obudziło. Gdy wreszcie się obudziło, było jak kukiełka. Jestem przeciwna takiej inicjatywie, bo to jawna dyskryminacja i tyle - mówi w rozmowie z portalem TVN24.pl.

Pani Ewelina za to zaznacza, że nie wszystkie dzieci mogą być szczepione.

- Moja córka bardzo często jest przeziębiona, więc nie mam jak jej szczepić - podkreśla. Jak twierdzi, dziecko jej znajomej po szczepieniu zaczęło cierpieć na autyzm i cofnęło się w rozwoju.

Zdaniem Wantucha gdy powodem tego, że nie można zaszczepić dziecka, jest przeziębienie wystarczy odczekać, aż wyzdrowieje. Zaznacza też, że w skali kraju bardzo niewiele jest dzieci, które nie mogą być szczepione z powodu reakcji alergicznej na składniki szczepionki. - Nie widzę przeszkód, by takie dzieci chodziły do publicznych przedszkoli, jeśli rodzice dostarczą wiarygodne zaświadczenie od lekarza - podkreśla.

- Drażni mnie to, że tyle się mówi o szczepieniach, że niby dobre, i że to my, rodzice nieszczepiący, jesteśmy źli, i że niby przez nas jest epidemia. A czy sprawdzał ktoś, ile w tamtym roku lub kilka lat temu było zachorowań na odrę? - pyta pani Ewelina. - To nie my zarażamy, tylko właśnie ci, co szczepią, bo to oni noszą w sobie wirusa. Nie mówi się jakoś o tym, ile jest przypadków chorób poszczepiennych - podkreśla.

O złych doświadczeniach ze szczepieniami mówi w rozmowie z portalem TVN24.pl inna mama. - Nie rozumiem, dlaczego dzieci mają mieć ograniczany dostęp do edukacji, co jest zresztą niezgodne z konstytucją, przez idiotyczne pomysły ludzi, którzy chcą zaistnieć - zaznacza.

Są też tacy, który pomysł Wantucha przyjmują z entuzjazmem. - Irytuje mnie, jako rodzica, że niektóre dzieci w przedszkolu lub szkole nie są szczepione i mogą roznosić choroby - zauważa pan Mikołaj. - W teorii moje dziecko, jako zaszczepione, powinno być odporne na niezaszczepionego kolegę czy koleżankę. Problem w tym, że jednak czasami szczepionka nie do końca zadziała. Czyli nieszczepienie to proszenie się o kłopoty - podkreśla.

Podobnego zdania jest pan Maciej. - W niektórych krajach już tak jest i jest to słuszne, bo niezaszczepione dziecko przecież zaraża inne dzieci - komentuje kwestię obowiązkowego zaświadczenia.

Brak podstaw prawnych?

Wątpliwości co do zasadności wprowadzenia takiego kryterium ma Artur Pasek, dyrektor nadzoru w kuratorium oświaty: - Prawnie by się to nie obroniło. Warunki rekrutacji są ustalone na poziomie ustawodawczym. Rada gminy też ma swoje kryteria, ale raczej nie ma podstaw prawnych, by obowiązek dostarczania zaświadczeń o szczepieniach był stosowany.

Zdaniem radnego podstawą prawną do wymagania zaświadczeń o szczepieniach może być rozporządzenie ministra zdrowia dotyczące m.in obowiązkowych szczepień. - Prezydent miasta, jako zwierzchnik dyrektorów publicznych przedszkoli i żłobków może ich do wprowadzenia takiego warunku zobowiązać. Wystarczy zarządzenie lub jakakolwiek inna forma prawna. Takie pismo będzie dla dyrektorów zobowiązujące - ocenia samorządowiec.

Rośnie liczba zachorowań

Państwowy Zakład Higieny informuje, że od 2010 r. liczba zachorowań na odrę w Europie zaczęła wyraźnie rosnąć. W 2012 r. było to ponad 27 tys., a w 2013 r. - ponad 31,5 tys. Od 2005 r. do 2013 r. w Europie stwierdzono 24 zgony w przebiegu odry.

W przypadku, gdy ktoś uporczywie uchyla się od zaszczepienia dziecka, możliwe jest nałożenie grzywny w wysokości do 1500 zł wynika to z ustawy o chorobach zakaźnych i kodeksu wykroczeń.

Także w Polsce z roku na rok rośnie liczba zgłaszanych przypadków zachorowań na odrę. Z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - PZH wynika, że w 2014 r. było ich 110 - to o 25 przypadków więcej niż rok wcześniej i o 40 więcej niż w roku 2012. Jak podkreśla PZH, zachorowań na odrę jest coraz więcej, bo przybywa rodziców, którzy rezygnują ze szczepienia swoich dzieci.

PZH podkreśla, że krążenie wirusa odry w populacji można powstrzymać przy odpowiednio wysokim odsetku osób zaszczepionych (co najmniej 95 proc. w każdym roczniku). Jest to możliwe dzięki temu, że brak osób nieuodpornionych w otoczeniu osoby chorej uniemożliwia rozprzestrzenienie się wirusa.

"Niech przejdą się na cmentarze pełne grobów małych dzieci"

- Tym osobom, które przekonują, że kiedyś nie było szczepień, proponuję żeby wybrały się na cmentarze pełne grobów małych dzieci, które zmarły z powodu odry w latach 50., 60., 70. (ubiegłego wieku - red.). Pamiętajmy, że odra wywołuje zgon raz na 1000 przypadków. Jeżeli było w Polsce 200, nawet 250 tys. zachorowań, to umierało 200 do 300 dzieci z powodu odry - podkreśla dr Paweł Grzesiowski, specjalista w dziedzinie szczepień.

Prof. Magdalena Marczyńska z Kliniki Chorób Zakaźnych Wieku Dziecięcego WUMW wyjaśnia, że odra dla małego dziecka poniżej roku życia może skończyć się późnymi powikłaniami, o których w ogóle się nie mówi. - To podostre zapalenie rdzenia prowadzące ostatecznie do porażeń i śmierci. Objawy pojawiają się najczęściej w wieku kilkunastu lat - dodała prof. Marczyńska.

- Natomiast w trakcie odry jedna na tysiąc chorych osób może mieć zapalenie mózgu. Wtedy ryzyko śmierci to 40 proc. Nie mamy wtedy żadnego leczenia - podkreśliła.

Zdaniem prof. Marczyńskiej przyczyną nieszczepienia dzieci "może być spadek autorytetu lekarzy": - Przestają być odbierani jako główne źródło informacji o zdrowiu.

Autor: wini, mmw, kwoj / Źródło: TVN24 Kraków

Pozostałe wiadomości

Premier Francji Gabriel Attal przekazał po ogłoszeniu sondażowych wyników drugiej tury wyborów parlamentarnych, że w poniedziałek złoży rezygnację ze stanowiska na ręce prezydenta Emmanuela Macrona. - Ugrupowanie polityczne, które reprezentowałem w tej kampanii, nie ma większości - tłumaczył swoją decyzję premier, który obronił mandat posła do Zgromadzenia Narodowego.

Premier Francji zapowiada rezygnację

Premier Francji zapowiada rezygnację

Źródło:
TVN24, Reuters

O 20 w niedzielę zakończyło się głosowanie w drugiej turze wyborów parlamentarnych we Francji. Według sondaży exit poll najwięcej mandatów zdobyła lewicowa koalicja Nowego Frontu Ludowego we Francji, co stawia ją na dobrej drodze do nieoczekiwanego zwycięstwa nad skrajnie prawicową partią Zjednoczenie Narodowe (RN).

Francuzi zdecydowali. Wyniki exit poll zaskoczeniem

Francuzi zdecydowali. Wyniki exit poll zaskoczeniem

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

"W Paryżu entuzjazm, w Moskwie rozczarowanie, w Kijowie ulga. To wystarczy, żeby być szczęśliwym w Warszawie" - napisał premier Donald Tusk po pierwszych sondażowych wynikach drugiej tury wyborów parlamentarnych we Francji.

Tusk komentuje wybory we Francji. "To wystarczy, żeby być szczęśliwym w Warszawie"

Tusk komentuje wybory we Francji. "To wystarczy, żeby być szczęśliwym w Warszawie"

Źródło:
tvn24.pl

"Prezydent, jako gwarant naszych instytucji, uszanuje wybór Francuzów" - podkreślono w oświadczeniu Pałacu Elizejskiego. Jak dodano, Emmanuel Macron nie przewiduje wystąpienia w powyborczy wieczór.

Głos z Pałacu Elizejskiego

Głos z Pałacu Elizejskiego

Źródło:
Reuters, PAP

Skrajna prawica jest dziś skrajnie daleko od większości - stwierdził jeden z liderów Nowego Frontu Ludowego Jean-Luc Melenchon po ogłoszeniu wyników exit poll drugiej tury wyborów parlamentarnych we Francji. Kandydat na premiera z ramienia Zjednoczenia Narodowego Jordan Bardella ocenił z kolei, że wynik wyborów to "rzucenie Francji w ramiona skrajnej lewicy".

Melenchon mówi o "klęsce Macrona", Bardella wieszczy "koniec starego świata"

Melenchon mówi o "klęsce Macrona", Bardella wieszczy "koniec starego świata"

Źródło:
Reuters

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed burzami. Najgroźniejsze są spodziewane na Podkarpaciu - tam obowiązują ostrzeżenia najwyższego stopnia. Sprawdź, gdzie aura będzie groźna.

Ostrzeżenia najwyższego stopnia. Przed nami niebezpieczne godziny

Ostrzeżenia najwyższego stopnia. Przed nami niebezpieczne godziny

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Najpierw przybył do Ukrainy, a trzy później ku zaskoczeniu wszystkich spotkał się w Moskwie z Władimirem Putinem. Teraz premier Węgier Viktor Orban zapowiada "równie zaskakujące" wizyty. W wywiadzie dla szwajcarskiego tygodnika zdradził, że "następna niespodzianka będzie w poniedziałek rano". Jeden z węgierskich portali poinformował, że Orban najprawdopodobniej jest w drodze do Chin.

Orban wrócił z Rosji i zapowiada "równie zaskakujące wizyty"

Orban wrócił z Rosji i zapowiada "równie zaskakujące wizyty"

Źródło:
PAP

Z powodu zmian klimatu Żuławy Wiślane mogą zniknąć pod wodą, ponieważ są depresją - są położone poniżej poziomu morza. W tym stuleciu Żuławy będą regularnie zalewane przez duże sztormy na Bałtyku, którego poziom z całą pewnością wzrośnie. Jeszcze jest czas, by Żuławy ratować. - Polak mądry po szkodzie. Po pierwszym większym zalaniu Żuław się stworzy narodowy program ratowania Żuław i wtedy będzie się robić rzeczy, które powinniśmy byli robić 20-30 lat wcześniej - komentuje prof. Jacek Piskozub.

Żuławy Wiślane mogą zostać zalane przez morze. Co z tym robimy? "Polak mądry po szkodzie"

Żuławy Wiślane mogą zostać zalane przez morze. Co z tym robimy? "Polak mądry po szkodzie"

Źródło:
Fakty TVN

Niedziela w części kraju upływa pod znakiem gwałtownej aury. Superkomórka burzowa przeszła po południu przez Mielec (Podkarpackie). Wiatr łamał drzewa i uszkadzał linie energetycznie. Doszło też do zalań piwnic. Strażacy w całym województwie przeprowadzili ponad 200 interwencji.

Zalane piwnice, brak prądu. Superkomórka przeszła przez Mielec

Zalane piwnice, brak prądu. Superkomórka przeszła przez Mielec

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, TVN24, PAP

To jest rocznica powstania Paktu Północnoatlantyckiego, więc na czele polskiej delegacji powinien być prezes Rady Ministrów, który dysponuje realną władzą, a nie prezydent, który dysponuje władzą tytularną - stwierdził w "Faktach po Faktach" były premier Leszek Miller, mówiąc o przyszłotygodniowym szczycie NATO.

Miller: prezydent sabotuje działania Rady Ministrów i innych instytucji

Miller: prezydent sabotuje działania Rady Ministrów i innych instytucji

Źródło:
TVN24

Co najmniej 12 osób zostało w sobotę rannych na południu Czech w wyniku paniki, która wybuchła podczas festiwalu. Dach namiotu, w którym odbywało się wydarzenie, zaczął uginać się pod naporem ulewnego deszczu.

Panika podczas festiwalu w Czechach. Są ranni

Panika podczas festiwalu w Czechach. Są ranni

Źródło:
PAP

Władze podejmują zdecydowane działania w celu powstrzymania epidemii w Namwom w Korei Południowej. Ponad tysiąc osób zatruło się tam norowirusem po zjedzeniu kimchi - popularnego w Korei dania z fermentowanej kapusty. Norowirusy powodują objawy zatrucia pokarmowego - biegunkę, boleści, wymioty.

Ponad tysiąc osób zatruło się po zjedzeniu kimchi

Ponad tysiąc osób zatruło się po zjedzeniu kimchi

Źródło:
PAP

W sobotę wieczorem przez Polskę przetoczyły się gwałtowne burze. Wiało tak mocno, że w Międzychodzie (Wielkopolskie) pękł ponad stuletni dąb i przewrócił się na samochód. W Radgoszczy silny podmuch wiatru poderwał dwa dmuchane zamki, cztery osoby zostały ranne. Skutki gwałtownej pogody były odczuwalne także w innych regionach.

Powiało tak silnie, że "symbol miasta" runął w kilka minut

Powiało tak silnie, że "symbol miasta" runął w kilka minut

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Dyrektorka szkoły na warszawskim Ursynowie, która prowadziła w lekcję pod wpływem alkoholu, została zdegradowana. Postępowanie w sprawie nauczycielki prowadzą też policja oraz rzecznik dyscyplinarny.

Miała dwa promile, prowadziła lekcję. Dyrektorka szkoły straciła posadę

Miała dwa promile, prowadziła lekcję. Dyrektorka szkoły straciła posadę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Kalisza zostali wezwani do psa zamkniętego w nagrzanym aucie. Mimo wysiłków pracowników lokalnego schroniska, którzy próbowali schłodzić ciało zwierzęcia, nie udało się go uratować.

Nie żyje pies zamknięty w nagrzanym aucie. "Pracownicy schroniska parzyli się o jego ciało"

Nie żyje pies zamknięty w nagrzanym aucie. "Pracownicy schroniska parzyli się o jego ciało"

Źródło:
PAP

Potwierdzimy, że jesteśmy najpotężniejszym sojuszem w historii i że los Ukrainy jest w naszym żywotnym interesie - powiedział w niedzielę przed szczytem NATO w Waszyngtonie szef MSZ Radosław Sikorski podczas wspólnej konferencji ze swoim brytyjskim odpowiednikiem Davidem Lammym. - Nasze zaangażowanie na rzecz Ukrainy jest żelazne, niezachwiane - stwierdził szef dyplomacji Wielkiej Brytanii.

Właśnie stanął na czele brytyjskiej dyplomacji. Przyjechał do Chobielina

Właśnie stanął na czele brytyjskiej dyplomacji. Przyjechał do Chobielina

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP, tvn24.pl, "Guardian"

W mediach społecznościowych znowu masowo rozpowszechniany jest fałszywy cytat przypisywany Robertowi Makłowiczowi. To przykład trollingu internetowego.

Antypolska "wypowiedź" Makłowicza. Drugie życie fake newsa

Antypolska "wypowiedź" Makłowicza. Drugie życie fake newsa

Źródło:
Konkret24

Już za kilka dni termometry pokażą wartości sięgające aż 35 stopni Celsjusza. Jak długo pozostanie z nami skwar? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: spiekota będzie trudna do zniesienia

Pogoda na 16 dni: spiekota będzie trudna do zniesienia

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ołena Piech przez prawie sześć lat była więziona przez prorosyjskich separatystów w Donbasie. Została uwolniona w ramach niedawnej wymiany jeńców. O jej losie opowiedziała Monika Andruszewska, która pracuje dla Centrum Dokumentowania Zbrodni Rosyjskich im. Rafała Lemkina przy Instytucie Pileckiego. - Wiemy, że Ołena Piech była wielokrotnie torturowana - podkreśliła.

Lata spędzone w niewoli. "Wiemy, że ją podduszano, wbijano metalowe śruby w kolana"

Lata spędzone w niewoli. "Wiemy, że ją podduszano, wbijano metalowe śruby w kolana"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Jon Landau, laureat Oscara, producent filmów "Titanic", "Avatar" oraz "Avatar: istota wody", nie żyje. Miał 63 lat. O jego śmierci poinformowała rodzina.

Zmarł Jon Landau, producent trzech z czterech najbardziej kasowych filmów w historii kina

Zmarł Jon Landau, producent trzech z czterech najbardziej kasowych filmów w historii kina

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Na stację benzynową w Oakland w Kalifornii napadł blisko stuosobowy tłum. Policja przyjechała na miejsce dopiero po dziewięciu godzinach od zgłoszenia. Właściciel stacji oszacował straty na ponad 100 tysięcy dolarów. Stacja CNN pokazała nagranie z monitoringu.

Napad tłumu na stację benzynową w Kalifornii

Napad tłumu na stację benzynową w Kalifornii

Źródło:
CNN

Młoda mewa utknęła na dachu jednego z budynków w Ustce. Pomogli strażacy, którzy do jej oswobodzenia użyli podnośnika.

Próbowała odlecieć, utknęła na dachu

Próbowała odlecieć, utknęła na dachu

Źródło:
Kontakt24

Na to szkolenie dostają się tylko najlepsi z najlepszych i tylko najlepsi z nich dotrwają do końca. Młodzi piloci, zanim siądą za sterami F-16, muszą oswoić odrzutowe bieliki, a to wymaga nie tylko wiedzy i umiejętności.

Na bielikach szkolą się najlepsi z najlepszych, przyszli piloci F-16. Co ich wyróżnia?

Na bielikach szkolą się najlepsi z najlepszych, przyszli piloci F-16. Co ich wyróżnia?

Źródło:
Fakty TVN

Treściwe, pełnokrwiste relacje, a do tego smoki, miecze i magia Westeros – oto co zdaniem Eve Best, odtwórczyni roli Rhaenys Velaryon, przyciąga widzów do "Rodu smoka". Jej serialowy małżonek u źródeł popularności serialu upatruje połączenia "epickości i kameralności". Jak na planie kreowana jest pierwsza z nich? Jak z kręcone były sceny na morzu i kadry z udziałem smoków? O tych i innych wątkach gwiazdy produkcji opowiadają w rozmowie z reporterką TVN24 Eweliną Witenberg.  

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

Źródło:
TVN24

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl