10 osób, wywodzących się ze środowiska krakowskich pseudokibiców, usłyszało zarzuty handlu ludźmi, sutenerstwa i obrotu narkotykami. - W toku śledztwa zlikwidowano trzy agencje towarzyskie i trzy plantacje konopi - poinformowała w czwartek rzecznik CBŚP komisarz Iwona Jurkiewicz.
Śledztwo w tej sprawie prowadzą funkcjonariusze krakowskiego Centralnego Biura Śledczego Policji pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
W marcu tego roku zatrzymano siedem osób, w tym Justynę G., Tadeusza Cz. i Grzegorza L., ps. "Listonosz", którzy są podejrzani o czerpanie korzyści z cudzego nierządu. W ostatnich dniach zatrzymano kolejne dwie podejrzane osoby.
Łącznie w sprawę jest zamieszanych 10 osób, w wieku od 25 do 38 lat. Z ustaleń policjantów wynika, że zatrzymani wywodzili się ze środowiska pseudokibiców. Terenem ich działania było województwo małopolskie.
Werbowali kobiety "w trudnej sytuacji"
W Prokuraturze Okręgowej w Krakowie zatrzymane osoby usłyszały zarzuty dotyczące między nnymi handlu ludźmi, ułatwiania prostytucji i czerpania z niej korzyści oraz posiadania przyrządów służących do niedozwolonego wytwarzania środków odurzających i uprawy konopi, a także posiadania narkotyków.
- Policjanci ustalili, że trzy osoby na terenie Krakowa prowadziły tak zwane mieszkaniowe agencje towarzyskie oraz trzy plantacje konopi. Pozostali członkowie grupy zajmowali się wyszukiwaniem kobiet znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej i werbowaniem ich do pracy w charakterze prostytutek, następnie sprzedawali je do mieszkaniowych agencji towarzyskich - tłumaczy sposób działania podejrzanych Jurkiewicz.
Podczas działań policjanci przeszukali łącznie 13 mieszkań, domów i pomieszczeń gospodarczych, znajdując specjalistyczny sprzęt do uprawy marihuany, między innymi lampy grzejne, nawilżacze, systemy nawadniające i wentylatory.
Zlikwidowali trzy plantacje konopi, ukryte w domach na prywatnych posesjach, usytuowanych w odosobnionych miejscach.
Dwa lata śledztwa
Działania w tej sprawie policjanci z krakowskiego CBŚP prowadzili pod nadzorem Prokuratury Okręgowej od blisko dwóch lat, po uzyskaniu informacji o grupie przestępczej, której członkowie mogli być zamieszani w handel ludźmi, czerpanie korzyści z nierządu oraz obrót znacznymi ilościami środków odurzających i psychotropowych.
Za przestępstwo handlu ludźmi grozi kara pozbawienia wolności od 3 do 15 lat.
Autor: wini/gp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: CBŚP