Wróciła z Anglii do Polski i ślad po niej zaginął. Zwłoki znaleziono dwa miesiące później. Start procesu

Ciało Grażyny K. zostało odnalezione w rzece Uszwica
Podejrzany o zabójstwo żony Czesław K. został zatrzymany w Wielkiej Brytanii (materiał z 23.05.2022)
Źródło: małopolska policja

Rozpoczął się proces Czesława K., oskarżonego o zabójstwo swojej żony Grażyny K. w Borzęcinie w 2019 r. Mężczyzna w konwoju policyjnym został doprowadzony do sądu w celu przesłuchania.

Proces rozpoczął się w piątek w Sądzie Okręgowym w Tarnowie (Małopolskie).

- Na wniosek obrońcy, przy akceptacji prokuratora, sąd wyłączył w całości jawność rozprawy ze względu na dobro małoletniego pokrzywdzonego, czyli syna zmarłej Grażyny K. i oskarżonego Czesława K. – powiedziała rzeczniczka tarnowskiego sądu ds. karnych Małgorzata Stanisławczyk-Karpiel.

Sąd wyznaczył pięć terminów rozpraw, ostatnią na 4 października. W przypadku konieczności, np. z powodu potrzeby uzupełnienia materiału dowodowego, będą kolejne rozprawy.

W akcie oskarżenia tarnowska prokuratura zarzuciła 42-letniemu Czesławowi K. zabójstwo żony, 35-letniej Grażyny K. Oskarżony przebywa w areszcie tymczasowym.

Czytaj też: Jej ciało znaleziono w rzece. Przed sądem stanie mąż

Zabójstwo w Borzęcinie

Według ustaleń śledczych, do zabójstwa miało dojść z 3 na 4 stycznia 2019 r. w Borzęcinie. Zwłoki kobiety zostały znalezione pod koniec lutego. Wcześniej zaginięcie kobiety zgłosiła rodzina. Śledczy ustalili, że kobieta na początku w styczniu przyjechała do kraju z Anglii. Jej mąż miał być ostatnią osobą, która tego dnia wieczorem widziała ją żywą. Mimo braku kontaktu kolejnego dnia mężczyzna nie zgłosił zaginięcia żony, bo – jak przekazała małopolska policja – był przekonany, że kobieta wróciła do Anglii i tam się ponownie spotkają.

Brytyjska policja zatrzymała Czesława K. w lipcu 2019 r. na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania, który wydał tarnowski sąd okręgowy. Od tego czasu, przez blisko trzy lata, trwała procedura związana z przekazaniem go polskiemu wymiarowi sprawiedliwości. Ostatecznie nastąpiło to w maju ub.r. Wówczas mężczyźnie przedstawiono zarzut pozbawienia życia swojej żony Grażyny K.

Czytaj także: