Prokuratura Okręgowa w Tarnowie (woj. małopolskie) skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 42-letniemu Czesławowi K. Mężczyzna odpowie za zabójstwo swojej żony. Ciało 35-latki zostało znalezione w rzece Uszwica, ponad miesiąc po jej zaginięciu. K. grozi dożywocie.
Zakończyło się śledztwo Prokuratury Okręgowej w Tarnowie w sprawie zabójstwa 35-letniej Grażyny K. W poniedziałek prokurator skierował do sądu akt oskarżenia przeciw 42-letniemu Czesławowi K., który odpowie za zabójstwo.
Jak ustalono, do zabójstwa miało dojść z 3 na 4 stycznia 2019 roku w Borzęcinie. Zwłoki kobiety zostały znalezione pod koniec lutego. Okazało się, że to ciało Grażyny K., której zaginięcie zgłosiła wcześniej rodzina.
Kobieta na początku stycznia 2019 roku przyjechała do kraju z Anglii. Według ustaleń śledczych jej mąż miał być ostatnią osobą, która widziała ją żywą. Mimo braku kontaktu kolejnego dnia mężczyzna nie zgłosił jednak zaginięcia, bo - jak miał przekonywać - myślał, że wróciła do Anglii i spotkają się dopiero tam. Zaginięcie zgłosiła później rodzina. Zwłoki kobiety zostały znalezione pod koniec lutego w rzece Uszwica. Okazało się, że to ciało poszukiwanej Grażyny K.
Ekstradycja Czesława K.
Brytyjska policja w lipcu 2019 roku - na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania, wydanego przez sąd w Tarnowie - zatrzymała męża ofiary Czesława K. Od tego czasu, przez blisko trzy lata, trwała procedura związana z przekazaniem go polskiemu wymiarowi sprawiedliwości. Ostatecznie nastąpiło to w maju 2022 roku. Wówczas ogłoszono mu zarzut pozbawienia życia swojej żony.
Za zabójstwo grozi kara 25 lat pozbawienia wolności lub dożywocie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska policja