Bójka Wietnamczyków, jeden nie żyje. Zarzut zabójstwa i areszt

Wietnamczykowi grozi dożywocie
Wietnamczykowi grozi dożywocie
Źródło: Shutterstock

Prokuratura postawiła zarzuty Wietnamczykowi, który brał udział w bójce na jednym z placów targowych w Krakowie. Za zabójstwo grozi mu nawet dożywocie. Decyzją sądu mężczyzna trafił na trzy miesiące do aresztu.

O zdarzeniu pisaliśmy na portalu tvn24.pl. W niedzielę na placu targowym "Tandeta" w Krakowie doszło do bójki między dwoma Wietnamczykami. W wyniku odniesionych obrażeń jeden z nich zmarł.

Tuż po zdarzeniu drugi z mężczyzn został zatrzymany. Jak informuje Janusz Hnatko z prokuratury okręgowej w Krakowie, Wietnamczyk Le D. H. usłyszał zarzuty zadania dwóch ran kłutych pokrzywdzonemu, które doprowadziły do uszkodzenia serca i krwotoku wewnętrznego, w wyniku czego mężczyzna zmarł. - Podejrzany nie przyznaje się do winy, tłumaczy się działaniem w obronie własnej i bardzo żałuje tego, co się wydarzyło – dodaje Hnatko. Wietnamczyk skorzystał również z prawa do odmowy składania wyjaśnień.

Areszt tymczasowy

Ze względu na poważne zarzuty i obawę ukrycia się podejrzanego, prokuratura złożyła wniosek o areszt tymczasowy. We wtorek sąd przychylił się do tego wniosku i zadecydował o umieszczeniu podejrzanego w areszcie na okres trzech miesięcy.

Wietnamczykowi za zabójstwo grozi dożywocie.

Autor: JG/sk / Źródło: tvn24

Czytaj także: