Dwa pojazdy, jedna rejestracja - jest chaos. Będzie większy - za chwilę w ogóle zabraknie kombinacji!

Dwa pojazdy, ale numery te same. W Krakowie jest takich jednośladów ponad 3,8 tysiąca
Dwa pojazdy, ale numery te same. W Krakowie jest takich jednośladów ponad 3,8 tysiąca
Źródło: TVN Turbo

Kraków jest prawdopodobnie jedynym miastem w Polsce, w którym motocykl może mieć swojego "rejestracyjnego bliźniaka". Pojazdy z tablicami o tej samej kombinacji liter i cyfr były rejestrowane przez siedem lat, a sytuacja do dziś powoduje chaos. Dodatkowy problem stanowi fakt, że w stolicy Małopolski na dniach zabraknie tablic rejestracyjnych dla motocykli. Sprawę zajęli się reporterzy TVN Turbo.

Choć mijanie na jezdni lub zaparkowanie obok pojazdu o tych samych numerach rejestracyjnych, wydaje się nieprawdopodobne, taka sytuacja jest możliwa w Krakowie. Jej konsekwencje mogą być jednak co najmniej nieprzyjemne.

"Rejestracyjne bliźniaki"

- Nie mogę przedłużyć ubezpieczenia, bo ktoś już posiada takie numery. Nie można ubezpieczyć drugiego takiego samego pojazdu – mówi w materiale TVN Turbo Grzegorz Ruman, właściciel motocykla harley-davidson.

Motocyklista od dawna boryka się z problemem "rejestracyjnego bliźniaka". Właścicielką innego jednośladu (skutera), który posiada rejestrację o tej samej kombinacji literowo-cyfrowej, co pojazd pana Rumana, jest Barbara Fremel, która wskazuje na kolejny absurd, wynikający z tej sytuacji.

- Duży problem był przy przeglądzie technicznym. Pan popatrzył i powiedział: "No niestety, nie możemy tego zrobić, dlatego że w systemie wychodzi, że jest także harley na tych samych numerach" - opowiada.

Więcej na ten temat w materiale TVN Turbo, który można obejrzeć w czwartek (8:30 i 20:45), piątek (14:25), sobotę (16:30) i poniedziałek (18:15). https://www.facebook.com/TurboKamera

"Takie tablice wydawane były w latach 2000-2007"

O komentarz poprosiliśmy Grzegorza Wasyla, wicedyrektora krakowskiego Wydziału Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Jak tłumaczy od 2000 roku krakowscy urzędnicy, na wniosek ministerstwa, przyznawali tablice rejestracyjne o tych samych kombinacjach cyfr i liter, ale do różnego typu pojazdów. Jednoślady podzielone były na dwie grupy: o pojemności silnika do 150 cm3 i większej.

– Nie wiem z czego to wynikało – przyznaje Wasyl. – Trzeba tu mocno zaznaczać, że bliźniacze numery rejestracyjne nie mogły się odnosić do dwóch pojazdów tego samego typu – dodaje.

Po siedmiu latach Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju uznało, że przyznawanie bliźniaczych tablic wprowadza jednak chaos. - Od 2007 roku takich już nie wydajemy - zapewnia Wasyl.

Ponad 3,8 tys "bliźniaków" na ulicach Krakowa

Przez te 7 lat w Krakowie wydano około 3,8 tys. rejestracji o tych samych numerach. Większość pojazdów wciąż jest użytkowana.

- Dla mnie to nie do pomyślenia. Pierwsza myśl to przekładka: lewe, fałszywe tablice rejestracyjne. Że ktoś kombinuje, że ktoś za wszelką cenę próbuje oszukać organy kontroli ruchu drogowego, bądź też pojazd może być wykorzystywany w przestępczych celach, typu kradzież paliwa - dziwi się sytuacji Marek Konkolewski z Komendy Głównej Policji. - Naprawdę nie byłem świadomy tego, że dwa inne pojazdy, o innej konstrukcji, które posiadają zupełnie innych właścicieli mogą być tak samo zarejestrowane. Dziwne, naprawdę bardzo dziwne - ocenia.

Kwestia określania właścicieli pojazdów z "bliźniakami", to problem nie tylko policji, ale i Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, odpowiedzialnego m.in. za egzekwowanie kar z wykroczeń, zarejestrowanych przez fotoradary. Do którego z dwóch właściciela jednośladów o tym samym numerze, ma być wysłany mandat?

- W takiej sytuacji dodatkowo analizowana i weryfikowana jest marka i model pojazdu. Takie informacje z Centralnej Ewidencji Pojazdu również jesteśmy w stanie uzyskać - tłumaczy Łukasz Majchrzak z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. - W sytuacji kiedy mielibyśmy jakiekolwiek wątpliwości, wtedy taka sprawa jest zamykana i żadne wezwanie nie jest wysyłane - dodaje.

Zostało tylko 150 tablic motocyklowych

Po powrocie do zasady indywidualnych kombinacji liter i cyfr dla każdego pojazdu, liczba dostępnych numerów rejestracyjnych, zaczęła w Krakowie gwałtownie topnieć. Urzędnicy z Wydziału Ewidencji Pojazdów i Kierowców zdali sobie z tego sprawę prawdopodobnie zbyt późno.

– Sytuacja wygląda tak, że zostało nam w magazynie około 150 tablic motocyklowych. Biorąc pod uwagę, że dziennie rejestrujemy ok 20-30 pojazdów, numerów wystarczy na około 5 dni – mówi dyrektor Wasyl.

Dla miasta powiatowego, jak Kraków, na wyróżniki tablicy rejestracyjnej, składają się dwie litery (aktualnie "KR") i cztery cyfry, lub trzy cyfry i litera (nie każda). Oznacza to, że możliwości pierwszego typu jest niecałe 10 tysięcy, a drugiego ok. 20 tys.

Zeszłoroczna zmiana przepisów, według których każdy kto przynajmniej od trzech lat posiada prawo jazdy klasy B, może jeździć motocyklem o maksymalnej pojemności silnika 125 cm3 spowodował, że wzrosła liczba rejestrowanych jednośladów. Istnieje więc spore prawdopodobieństwo, że chcący zarejestrować w przyszłym tygodniu swój motocykl czy skuter, zostaną odesłani z kwitkiem, przynajmniej na jakiś czas.

– Już w zeszłym roku, zwróciliśmy się o przyznanie innych literowych wyróżników, mianowicie "KK" – zapewnia Grzegorz Wasyl. - Decyzja była zapowiadana na grudzień. Jest maj i nadal jej nie ma, ale z poniedziałkowej informacji wynika, że zmianę rozporządzenia podpisało już trzech ministrów – infrastruktury, spraw wewnętrznych i obrony narodowej. Teraz sprawa trafiła do Rządowego Centrum Legislacji, gdzie czeka na zatwierdzenie. Mamy nadzieję, ze nastąpi to lada moment. Tablice rejestracyjne nowego typu są już przygotowane i czekają w magazynie – dodaje.

Więcej na ten temat w materiale TVN Turbo, który można obejrzeć w czwartek (8:30 i 20:45), piątek (14:25), sobotę (16:30) i poniedziałek (18:15). https://www.facebook.com/TurboKamera

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: ps / Źródło: TVN24 Kraków

Czytaj także: