W Czechach odnaleziono ciało 65-letniego mieszkańca wioski Błażkowa (woj. podkarpackie), którego zaginięcie zgłosił zaniepokojony jego nieobecnością sąsiad. Jak ustaliła policja, 65-latek wyjechał za granicę nie informując o tym rodziny i znajomych, jego ciało znaleziono w Pradze.
Jak powiedział nam młodszy aspirant Daniel Lelko z Komendy Powiatowej Policji w Jaśle, 9 maja po godzinie 8. do miejscowej komendy policji wpłynęło zgłoszenie od jednego z mieszkańców wsi Błażkowa zaniepokojonego dłuższą nieobecnością swojego sąsiada.
- Mężczyzna przekazał, że nie widział go od kilku dni - powiedział nam mundurowy.
Starszy mężczyzna mieszkał sam w domu jednorodzinnym.
Przeszukali okolicę, zarośla - po mężczyźnie nie było śladu
Na miejsce skierowani zostali policjanci oraz strażacy z państwowej i ochotniczej straży pożarnej. - Strażacy po wejściu do wnętrza budynku nie zastali tam nikogo - przekazali druhowie z OSP KSRG w Błażkowej.
Strażacy przeszukali też okolicę, budynki, zarośla, ale nigdzie nie trafili na ślad mężczyzny.
Wyjechał na wycieczkę do Pragi, tam zmarł
Jak przekazał aspirant Daniel Lelko, mężczyzna nie informując nikogo 2 maja pojechał na wycieczkę do Pragi. Tam zmarł.
Dodał, że rodzina została już poinformowana o jego śmierci.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: OSP KSRG Błażkowa