Niedźwiedzie nie śpią jeszcze nie tylko w Tartach, ale i w Bieszczadach. Tam widziany był osobnik w towarzystwie wilka.
Na początku listopada pisaliśmy o niedźwiadkach spacerujących po Dolinie Strążyskiej w Zakopanem. Ostatnio niedźwiedzie widziane były również w Bieszczadach i Beskidzie Niskim.
- Niedźwiedzie wciąż są bardzo aktywne, co nie zapowiada szybkiego nadejścia zimy – mówi rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie Edward Marszałek.
– Co więcej, wciąż poszerzają swoje terytorium w naszym regionie. Zaobserwowaliśmy w tym roku, że pojawiają się w miejscach, w których nie było ich od lat. Ich obecność zanotowaliśmy między innymi po lewej stronie Sanu, na północ od Krasiczyna - dodał.
Dobrze otłuszczone, sierść błyszcząca, najedzone
Na Podkarpaciu bytuje ponad 200 niedźwiedzi brunatnych, to prawie 90 procent polskiej populacji. Są wszystkożerne, a zapasy na zimę gromadzą przez cały rok. Ważą około 200 kg, żyją do 50 lat. Należą do najbardziej niebezpiecznych drapieżników w Europie.
Rzecznik zaznaczył, że w ostatnich dniach turyści oraz leśnicy zaobserwowali ślady 2-3 letniego niedźwiedzia w okolicach Sanoka (Podkarpacie). Z kolei autor wideo zauważył niedźwiedzia w towarzystwie wilka w Bieszczadach.
- Z naszych obserwacji wynika, że w tym roku niedźwiedzie są dobrze otłuszczone, sierść jest błyszcząca i nie widać śladu głodu. Stąd apel do turystów, aby nie pozostawiać na szlakach resztek jedzenia – dodał Marszałek.
Uwaga! Miś
W tym roku niedźwiedzie były widziane również między innymi w granicach administracyjnych Sanoka i w powiecie brzozowskim, w związku z tym Nadleśnictwo Brzozów postanowiło kupić i zamontować tablice informujące o możliwości spotkania niedźwiedzi.
Marszałek podkreślił, że leśnicy nie chcą wywoływać paniki, ale jedynie uczulić na możliwość spotkania zwierzęcia.
- Niestety obserwujemy, że nieufność niedźwiedzi w stosunku do ludzi jest coraz mniejsza i zwierzęta te pozwalają człowiekowi podejść coraz bliżej. To powoduje, że musimy być jeszcze ostrożniejsi, żeby nie sprowokować ataku – zaznaczył.
Osoby, które spotkają niedźwiedzia powinny, jeśli to możliwe, spokojnie wycofać się. Jeśli jednak dojdzie do ataku zwierzęcia wówczas należy położyć się na ziemi, chroniąc rękami głowę (zrobić tak zwaną pozycję żółwia).
Niedźwiedzie w zimowy letarg zapadają, gdy leży około jednego metra śniegu i od wielu dni termometry w nocy wskazują temperatury znacznie poniżej zera stopni Celsjusza.
Autor: kk/i / Źródło: PAP / TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: | Mariusz Nędzyński