Drewniana konstrukcja z napisem witającym turystów spadła na dziecko i kobietę w Białce Tatrzańskiej - poinformowała Agnieszka Szopińska z zakopiańskiej policji. Kobieta zmarła, dziecko w ciężkim stanie trafiło do szpitala.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek wczesnym popołudniem.
- Dwie osoby, kobieta i dziecko, zostały przygniecione przez drewnianą konstrukcję reklamową. Ich stan jest poważny - mówiła krótko po zdarzeniu w rozmowie telefonicznej z TVN24 Agnieszka Szopińska z Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem.
Silny wiatr
Szopińska poinformowała także, że poszkodowani w zdarzeniu to babcia i jej 7-letni wnuk. Rodzice chłopca w tym czasie jeździli na nartach na pobliskiej stacji narciarskiej.
Jak dowiedział się wkrótce po zdarzeniu reporter TVN24, 70-letniej kobiety, pomimo reanimacji, nie udało się uratować. Chłopiec z poważnymi obrażeniami ciała został przetransportowany śmigłowcem do jednego z krakowskich szpitali.
- Dziś na Podhalu wieje bardzo silny wiatr, który prawdopodobnie przewrócił konstrukcję reklamową - dodała Szopińska.
Autor: kk/pm / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Kraków