Stanowczy sprzeciw "wobec skandalicznego wykorzystania przez partię PiS w politycznym spocie reklamowym symbolu Auschwitz oraz pamięci ofiar ludobójstwa" wyraziła rada miejska Oświęcimia w przyjętym w środę stanowisku. To reakcja na opublikowany w mediach społecznościowych spot Prawa i Sprawiedliwości, w którym wykorzystano zdjęcia byłego niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady.
"Rada miasta Oświęcim wyraża zdecydowany i stanowczy sprzeciw wobec skandalicznego wykorzystania przez partię Prawo i Sprawiedliwość w politycznym spocie reklamowym symbolu Auschwitz oraz pamięci ofiar ludobójstwa dokonanego w byłym nazistowskim niemieckim obozie koncentracyjnym i zagłady KL Auschwitz. Świadczy to o braku przyzwoitości i upadku zasad moralnych autorów spotu" - brzmi przyjęte w środę stanowisko przekazane PAP przez rzecznik oświęcimskiego magistratu Katarzynę Kwiecień.
Zdaniem rady "Auschwitz jest symbolem nienawiści i pogardy do drugiego człowieka". "To miejsce wymaga ciszy, zadumy i spokoju. Powinno być otoczone czcią i szacunkiem. Tragedia ponad miliona ludzkich istnień nie może być wykorzystywana do osiągania jakichkolwiek politycznych celów godzących w pamięć ofiar i ich rodzin. Jesteśmy oburzeni tak cynicznym i instrumentalnym wykorzystaniem symbolu największej zbrodni w dziejach ludzkości. Pamięć o ofiarach Auschwitz powinna nas łączyć, a nie dzielić" - podkreślono.
Rada zażądała od PiS "natychmiastowego zaprzestania publikacji spotu w przestrzeni publicznej".
Za przyjęciem stanowiska opowiedziało się 13 z 21 oświęcimskich radnych. Czworo było nieobecnych, a tylu samo nie wzięło udziału w głosowaniu.
PiS wykorzystał ujęcia z Auschwitz w spocie
Spot, do którego odnieśli się radni miasta Oświęcimia, ukazał się w środę rano na oficjalnych profilach partii Prawo i Sprawiedliwość w mediach społecznościowych. Dotyczy planowanego przez środowiska opozycyjne na 4 czerwca marszu w Warszawie.
Tweet brzmi: "#Marsz4Czerwca coraz bliżej. Czy na pewno chcesz tam być?". Do niego dołączony jest 14-sekundowy spot. Pokazana w nim jest brama główna byłego niemieckiego obozu Auschwitz II-Birkenau i rampa kolejowa, na którą w 1944 roku docierały transporty, głównie z przeznaczonymi na zagładę Żydami, ale też m.in. Polaków z powstańczej Warszawy. Na tym tle pojawia się napis: "W Auschwitz zamordowano ponad 1 mln osób", a potem kolejny: "6 mln Polaków zamordowano podczas wojny". Po nich widać skan tweeta opublikowanego przez Tomasza Lisa: "Znajdzie się komora dla Dudy i Kaczora". Słychać głos lektora, który nawiązując do słów Lisa, pyta: "Czy na pewno chcesz iść pod tym hasłem?". Na końcu spotu pojawia się napis "#marsz4czerwca".
Czytaj też Prezydent Duda reaguje na spot PiS: działanie niegodne i nie ma dla niego usprawiedliwienia
Muzeum Auschwitz reaguje
W tej sprawie w środę na Twitterze wypowiedziało się Muzeum Auschwitz. "Instrumentalizacja tragedii ludzi, którzy cierpieli i ginęli w niemieckim nazistowskim obozie Auschwitz - po jakiejkolwiek stronie politycznego sporu. To smutny, bolesny i niedopuszczalny przejaw moralnego i intelektualnego zepsucia debaty publicznej" wskazała placówka.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów. Spośród ok. 140-150 tys. deportowanych do obozu Polaków śmierć poniosła niemal połowa. W Auschwitz ginęli także Romowie, jeńcy sowieccy i osoby innej narodowości.
Prezydent Duda: działanie niegodne i nie ma dla niego usprawiedliwienia
"Pamięć o Ofiarach niemieckich zbrodni w Auschwitz jest święta i nietykalna. Tragedia milionów Ofiar nie może być wykorzystywana w walce politycznej. To działanie niegodne i nie ma dla niego usprawiedliwienia" - napisał w reakcji na spot prezydent Andrzej Duda.
Zawiadomienie do prokuratury
Warszawski radny i były polityk Porozumienia Jan Strzeżek w związku ze spotem złożył zawiadomienie do prokuratury. - Widzimy, że dla PiS-u jest to absolutnie normalny sposób uprawiania polityki. Nie, to jest hańba. Taką patologię trzeba niszczyć - powiedział przed siedzibą prokuratury.
- Może również być tak, że prokuratura uzna, że to nie jest przestępstwo, że w sumie nic się nie stało. I to będzie sytuacja jeszcze gorsza, dlatego że to pokaże, że Prawo i Sprawiedliwość może robić absolutnie wszystko, że PiS jest bezkarny - dodał.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock