30 owiec rasy polska owca górska wykorzystywanych jest w roli „żywych kosiarek” na wałach przeciwpowodziowych w Małopolsce. - Chcemy pokazać, że owca jest świetną inteligentną wielozadaniową „kosiarką” i z powodzeniem może poradzić sobie z wykaszaniem wałów przeciwpowodziowych – mówi Piotr Sendor, kierownik projektu.
- Głównym celem przedsięwzięcia jest sprawdzenie, czy wypasanie owiec na wałach może być alternatywą dla mechanicznego koszenia tych obiektów, co jest kosztowne, a w wielu miejscach nieskuteczne – mówi TVN24 Sendor.
I dodaje: Jest to temat dość drażliwy i nie trzeba nikomu w Małopolsce przypominać, że ochrona wałów jest naszym priorytetem
Będą „pracować” na wałach wiślanych?
Projekt realizowany jest w ramach programu badawczego Małopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Karnowicach i Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. Zaplanowany na trzy lata program jest realizowany na doświadczalnym odcinku wałów na potoku Gróbka w Krzeczowie koło Bochni.
- Teren podzielony został na trzy kwatery o różnej powierzchni, w których po kolei są wypasane owce. Są w jednym stadzie, nie dzielimy ich na grupy. Na każdej kwaterze przebywają 3 dni – informuje kierownik projektu. Jak podkreśla, są to wały o mniejszym znaczeniu dla bezpieczeństwa przeciwpowodziowego. Jeśli wyniki po pierwszym roku będą zachęcające i okaże się, że zwierzęta im służą, to możemy myśleć o poważniejszych odcinkach, np. wałach wiślanych.
Zwierzęta umocnią obwałowania
Zgodnie z obowiązującym prawem przepędzenie zwierząt przez obwałowania jest zabronione, chyba że uzyska się zgodę marszałka województwa.
- Jednak w opinii wielu polskich badaczy wypas małych zwierząt trawożernych, takich jak owce czy kozy, może służyć ich umocnieniu - zaznacza przedstawiciel Małopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego.
Zdaniem naukowców za wykorzystaniem owiec jako „żywych kosiarek” przemawia to, że przy okazji udeptują podłoża, co przyczynia się do utrzymania korzystnych gatunków roślin i zmniejsza udział gatunków rozluźniających darń. Regularne ich wypasanie odstrasza też zwierzęta drążące nory i jamy. - Owca jest kosiarką którą można sterować. Jeżeli jest tzw. gęsty koszar wtedy jedzą wszystkie równo. Jeżeli ma możliwość wyboru to wybiera sobie najsmaczniejsze kęski, mniej smaczne zostawia - zaznacza Sendor.
Raport z badań jesienią
- Po pierwszym roku badań, który już się kończy można stwierdzić, że zwierzęta dają radę - podaje Sendor. Jeśli przypuszczenia badaczy się potwierdzą, kolejnym krokiem będzie przygotowanie wojewódzkiego programu wsparcia dla rolników posiadających gospodarstwa w pobliżu rzek i potoków, którzy zechcą wypasać owce na wałach i w ten sposób dbać o ich właściwą pielęgnację. Środki na ten program pochodziłyby z puli do tej pory przeznaczonej na mechaniczne koszenie.
Projekt w pierwszym roku badań finansowany jest w całości ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie.
Program jest realizowany na odcinku wałów na potoku Gróbka w Krzeczowie koło Bochni:
Autor: ał/iga / Źródło: TVN24 Kraków/PAP
Źródło zdjęcia głównego: www.owcenawaly.pl | Leszek Kabłak