Prokuratura Apelacyjna w Krakowie oskarżyła 62-letniego Zbigniewa W. o kierowanie grupą przestępczą zajmującą się przemytem heroiny. Według śledczych sprowadził do kraju aż 90 kg narkotyku.
62-letni mieszkaniec Mazowsza został oskarżony o kierowanie w latach 2000-2004 zorganizowaną grupą przestępczą, która działała na terenie Polski, Bułgarii, Turcji i innych krajów UE.
- Grupa ta sprowadziła z Istambułu do Trójmiasta 90 kg heroiny o czarnorynkowej wartości nie mniejszej niż 2,5 mln zł – informuje rzecznik krakowskiej prokuratury Piotr Kosmaty.
Heroina była przekazywana innym grupom przestępczym na terenie naszego kraju (m.in.. grupie mokotowskiej), które wprowadzały narkotyk na rynek tak rodzimy, jak i europejski.
Współpraca z Bośniakiem
Śledczy ustalili, że Zbigniew W., ściśle współpracował z Bośniakiem Sadriją H., który jest obecnie poszukiwany listem gończym. Umożliwił on Polakowi kontakt ze światkiem przestępczym w Stambule. Na kolejowej trasie z Trójmiasta przez Sofię do Stambułu kurierzy przemycali heroinę ukrywając ją w ścianach przedziałów. Zdarzało się, że Bośniak doładowywał na trasie towar.
Miał nielegalną broń
Prokuratura podaje, że u Zbigniewa W. znaleziono także dużo materiałów wybuchowych z zapalnikami i kilkadziesiąt sztuk broni – pistolety CZ i maszynowe Scorpion. Grozi mu za to kara od 3 do 15 lat więzienia.
Prokurator Kosmaty informuje, że sprawa Zbigniewa W. to kolejny wątek śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Apelacyjną w Krakowie przeciwko zorganizowanym grupom przestępczym z całej Polski, które w latach 2000 -2007 wyprodukowały na Podhalu aż 150 kg amfetaminy.
Wprowadzali ją do obrotu głównie w Austrii i państwach skandynawskich. Ale to nie wszystkie narkotykowe przestępstwa. Gangi przetransportowały do kraju samolotami i statkami również ponad 70 kg kokainy z Kolumbii i Brazylii oraz 90 kg heroiny z Turcji. Śledczy informowali, że kokaina ta była przemycana m.in. w specjalnie przygotowanych adidasach, posypanych kawą dla ukrycia zapachu narkotyków przed psami. Wszystkie narkotyki były warte 18 mln zł.
Działają jak korporacje
W sprawie sprowadzenia do Polski kokainy zapadł nieprawomocny wyrok dla Waldemara S., który kierował tą grupą przestępczą. Został skazany na 4 lata więzienia i 800 tys. zł. grzywny. Prokuratura porównuje pracę gangów do legalnie działających korporacji gospodarczych, które ze sobą współpracują. W grupach istnieje dokładny podział ról i obowiązków – są osoby wyznaczone do przemytu, produkcji i rozprowadzania narkotyków.
Autor: nf//kv / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Archwium TVN24