59-latek z Krakowa został zabity podczas napadu rabunkowego. Do zbrodni doszło w 1997 roku. Teraz policjanci z krakowskiego "Archiwum X" ponownie analizują zabezpieczone ślady i dowody. Udało im się znaleźć świadka zdarzenia. Powstał portret pamięciowy podejrzanego.
Zamordowany mężczyzna pracował jako stróż nocny w jednym z przedsiębiorstw transportowych przy ul. Prądnickiej w Krakowie. Feralnej nocy z 11 na 12 maja 1997 roku doszło tam do włamania.
- Sprawca wszedł do pomieszczenia służbowego firmy, w którym znajdował się sejf. Z szafy pancernej zabrał znaczną ilość gotówki. Najprawdopodobniej ochroniarz usiłował przeszkodzić sprawcy w rabunku i dlatego zginął od ciosu tępym narzędziem – tłumaczy Mariusz Ciarka z zespołu prasowego małopolskiej policji. Rano ciało ochroniarza znaleźli pracownicy, którzy przyszli do pracy.
Już wtedy policjanci pracujący przy sprawie zabezpieczyli na miejscu wiele śladów, w tym ślady biologiczne, zostawione przez sprawcę. Jednak ówczesne metody kryminalistyczne nie pozwalały na pełne wykorzystanie tych materiałów i sprawa nie została rozwiązana. Teraz jest to możliwe.
Przebadali rękawiczki
Wśród zabezpieczonych przedmiotów są m.in. rękawiczki, których najprawdopodobniej używał sprawca oraz wykorzystane przez niego narzędzie zbrodni.
- Rękawiczki, które miały uchronić zabójcę przed identyfikacją jego linii papilarnych teraz zostały poddane badaniu DNA – zauważa Ciarka. Dzięki temu możliwa jest precyzyjna identyfikacja ich właściciela.
Znaleźli świadka
To kolejna niewyjaśniona zbrodnia sprzed wielu lat, nad którą pracują specjaliści z policyjnego "Archiwum X". Policjantom udało się też namierzyć świadka zdarzenia, dzięki któremu przygotowano portret pamięciowy sprawcy. - Doświadczenie zdobyte przy rozwiązywaniu kolejnych spraw podpowiadało śledczym, że ludzie przez lata potrafią przechować w pamięci pewne zdarzenia czy twarze – tłumaczy rzecznik.
Ponieważ zabójstwo miało miejsce prawie 20 lat temu, stworzony portret pamięciowy został poddany przez biegłego postarzeniu. Dzięki temu wiadomo jak – najprawdopodobniej – dziś wygląda podejrzany.
Autor: wini/gp / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: policja.gov.pl