Do Włoch trafi w tym roku na Wielkanoc ok. 15 tys. jagniąt. Włosi podczas świąt zajadają się podhalańską jagnięciną.
Skup jagniąt przez Włochów kończy się w najbliższy poniedziałek. Na Podhalu organizują go Regionalny Związek Hodowców Owiec i Kóz oraz Tatrzańsko-Beskidzka Spółdzielnia Producentów „Gazdowie”.
Jan Janczy, dyrektor Regionalnego Związku Hodowców Owiec i Kóz w Nowym Targu mówi, że od 10 lat cena żywca kupowanego przez Włochów utrzymuje się na zbliżonym poziomie. - Hodowcy narzekają na niską cenę skupu, ale są uzależnieni od rynku włoskiego. W Polsce jagnięcina nadal nie jest doceniana, choć obserwujemy większe zainteresowanie – powiedział.
Kilogram żywca w tym roku kosztuje Włochów 9,40 zł, czyli o 30 gr. mniej niż w ubiegłym. Na targu w Warszawie za kilo jagnięciny podhalańskiej trzeba zapłacić ok. 40 zł.
Jagnięcina na unijnej liście
W ubiegłym roku jagnięcina podhalańska trafiła na listę produktów regionalnych o nazwie chronionej i zastrzeżonej w państwach członkowskich Unii Europejskiej. Ten fakt ma pomóc w upowszechnianiu tego rodzaju mięsa w naszym kraju.
Tradycja zakupu od Polaków przez Włochów delikatnego jagnięcego mięsa przed Świętami Wielkanocnymi trwa już od 25 lat.
Smak jagnięciny podhalańskiej
Jagnięcina z Podhala pochodzi od jagniąt rasy polska owca górska i cakiel - pierwotnej rasy owcy górskiej. Od wieków są one hodowane w taki sam sposób. Właściciele owiec wypasają je na halach w rejonie parków narodowych: gorczańskiego, tatrzańskiego, pienińskiego, babiogórskiego i magurskiego, a także parków krajobrazowych i obszarów cennych przyrodniczo objętych programem "Natura 2000".
Autor: jś/par/k / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikiepdia CC-BY | Andre Engels