W czwartek został zatrzymany, w piątek usłyszał wyrok więzienia

Jechał pijany i mimo zakazu, wyrok usłyszał na drugi dzień
Staszów (świętokrzyskie)
Źródło: Google Earth

38-latek z Osieka (woj. świętokrzyskie) wsiadł za kierownicę pijany i mimo zakazu kierowania. Błyskawicznie odczuł konsekwencje tej decyzji. Po zatrzymaniu kierowcy sąd wydał wyrok w trybie przyspieszonym: mężczyzna trafi do więzienia na rok.

Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z Turska Małego w miniony czwartek. Jak podaje świętokrzyska policja, mundurowi natychmiast wyczuli od 38-latka woń alkoholu. Badanie alkomatem potwierdziło ich przypuszczenia: kierowca wydmuchał 3,6 promila alkoholu.

Jazda na "podwójnym gazie" nie była jednak jego jedynym przewinieniem. "Po sprawdzeniu w policyjnych systemach wyszło na jaw, że nawet gdyby 38-latek był trzeźwy, to w ogóle nie powinien wsiadać za kierownicę pojazdu. Okazało się, że mężczyzna ma na swoim koncie dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych" – czytamy w policyjnym komunikacie.

Jechał pijany i mimo zakazu, wyrok usłyszał na drugi dzień
Jechał pijany i mimo zakazu, wyrok usłyszał na drugi dzień
Źródło: KPP Staszów

Błyskawiczny wyrok

Kierowca został zatrzymany, a policjanci wdrożyli postępowanie przyspieszone, w ramach którego w ciągu 48 godzin podejrzany musi stanąć przed obliczem sądu.

Sąd Rejonowy w Staszowie skazał mężczyznę na rok bezwzględnego więzienia, dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych (drugi w jego "karierze") oraz karę pieniężną w wysokości 10 000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.

"Wobec osób, które ignorują decyzje sądów i nadal wsiadają za kierownicę mimo zakazu policjanci stosować będą zdecydowane i przewidziane prawem środki. Naruszenie sądowego zakazu to nie tylko przestępstwo, ale także realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego" – przypomina policja.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: