Spłoszony koń staranował czteroletniego chłopca. Dziecko zmarło. Do tragedii doszło w gminie Mniów pod Kielcami.
Jak przekazała mł. asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, chłopczyk został staranowany na terenie ogrodzonej posesji. - Szczegółowe okoliczności zdarzenia na razie nie są znane - zaznaczyła policjantka.
Rzeczniczka kieleckiej policji dodała, że chłopca reanimowano przez prawie godzinę, ale jego życia nie udało się uratować.
Szukanie przyczyn tragedii
W rozmowie z tvn24.pl mł. asp. Perkowska-Kiepas zaznacza, że tuż przed wypadkiem chłopiec znajdował się pod opieką rodziny - matki oraz dziadków. Wszyscy w momencie zdarzenia byli trzeźwi.
- Do tragedii doszło na oczach bliskich. Ich relacje będą kluczowe dla odtworzenia okoliczności wypadku. Na razie członkowie rodziny zmarłego chłopca są w szoku. W trosce o ich emocje i dobro sprawy na tym etapie nie będziemy udzielać więcej informacji - dodaje policjantka.
Wskazuje, że policyjne czynności związane z wyjaśnianiem przyczyn tragedii są nadzorowane przez prokuraturę.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock