Ponad 2,5 promila alkoholu miał w momencie zatrzymania 62-latek, który w gminie Działoszyce (Świętokrzyskie) potrącił jadące rowerami 13-latkę i 28-latkę, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Mężczyzna trafił w ręce policjantów pół godziny później, był w swoim domu. Rowerzystkom, na szczęście, nic poważnego się nie stało.
Dwie rowerzystki zostały potrącone przez samochód osobowy w gminie Działoszyce w środę, 7 sierpnia około godziny 17. Rowerami - jak podkreśla w komunikacie policja - prawidłowo poruszały się 13-latka i 28-latka.
Na szczęście ich obrażenia okazały się niegroźne. Starsza z nich nie potrzebowała przewiezienia do szpitala, a młodsza została z niego zwolniona po badaniach.
Kierowca uciekł
Kierowca osobowego opla uciekł z miejsca zdarzenia, jednak już pół godziny po wypadku został zatrzymany przez policjantów w tej samej gminie. Funkcjonariusze znaleźli na posesji uszkodzony samochód - wgniecenie świadczyło o tym, że pojazd brał udział w kolizji.
"Szybko okazało się, że mężczyzna był pijany. Wykonane badanie wykazało ponad 2,5 promila alkoholu w jego organizmie" - poinformowała w komunikacie Komenda Powiatowa Policji w Pińczowie.
Jak przekazali funkcjonariusze, 62-latek może trafić do więzienia na trzy lata. Grozi mu też minimum trzyletni zakaz kierowania pojazdami oraz grzywna.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Pińczów