W szpitalu zmarł kierowca samochodu, który we wtorek zderzył się z autobusem. To druga ofiara tego wypadku. Śmierć na miejscu poniósł pasażer, siedzący z przodu. Mieli po 19 i 20 lat.
Jak informuje policja w Gliwicach, nie żyje 20-letni kierowca volkswagena jetta, który wczoraj zderzył się czołowo z autobusem.
Do wypadku doszło wczoraj po godz. 13 na ulicy Zygmuntowskiej w Gliwicach. Volkswagenem jechało pięć osób. 19-letni pasażer, siedzący obok kierowcy zmarł na miejscu.
Zabrał go śmigłowiec
Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, do wypadku doszło w trakcie manewru wyprzedzania.
Taksówkę wyprzedzało BMW, a za nim volkswagen. Przeciwnym pasem ruchu jechał autobus miejski. BMW zdążyło wrócić przed autobusem na prawy pas, volkswagen nie uciekł.
Kierowcę reanimowano na miejscu, do szpitala zabrał go śmigłowiec ratunkowy.
Ranni byli także dwaj pasażerowie volkswagena, siedzący z tyłu. Byli zakleszczeni, volkswagen został totalnie zniszczony.
Pasażerowie autobusu nie odnieśli obrażeń. Kobieta w ciąży skarżyła się na dolegliwości, ale lekarze pogotowia nie znaleźli powodów do niepokoju.
Autor: mag/gp / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja