Osiem osób trafiło do szpitala po zdarzeniu trzech samochodów w Zawierciu (Śląskie). Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego zabrał najciężej rannych - czteroletnią dziewczynkę i jednego z mężczyzn.
Do wypadku doszło w sobotę przed południem na skrzyżowaniu ulic Przyjaźni, Skarżyckiej oraz Pomrożyckiej w Zawierciu. Jak przekazała mł. asp. Marta Wnuk, oficer prasowa zawierciańskiej policji, na skrzyżowaniu doszło do zderzenia opla, citroena i volkswagena passata. Ze wstępnych ustaleń wynika, że to kierowca opla, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, wymusił pierwszeństwo, doprowadzając do zderzenia z citroenem. Następnie uderzony został także volkswagen.
Łącznie w samochodach było 13 osób. Wśród rannych jest dwoje dzieci. - Oplem podróżowało pięć osób. Trzy z nich zostały ranne, w tym dwie - starszy mężczyzna i czteroletnie dziecko - ciężko. Poszkodowane są też cztery osoby jadące citroenem, nie ucierpiał natomiast kierowca ani żaden z pasażerów volkswagena - relacjonowała Wnuk.
Droga jest zablokowana
Kierowcy wszystkich aut byli trzeźwi. Na miejsce wezwano kilka karetek pogotowia oraz dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Katowic i Kielc - zabrały one do szpitali najciężej rannych. Stan mężczyzny i dziecka określany jest jako ciężki. Droga w miejscu wypadku jest zablokowana, utrudnienia mogą potrwać w sobotę do późnego popołudnia. Policjanci zalecają objazd drogą krajową nr 78.
Źródło: PAP/TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24