34-latka z Zabrza poznała go na Twitterze. Przedstawił się jako południowokoreański aktor. Uwierzyła, że przyjedzie do niej na urodziny, zaciągnęła kredyty na jego przylot i ochronę. Gdy odkryła, że to fikcja, odezwali się do niej "agent FBI" i "policjant SWAT", oferując pomoc w odzyskaniu pieniędzy. W sumie straciła 90 tysięcy złotych.
34-letnia mieszkanka Zabrza przez pół roku korespondowała przez internet z mężczyzną. Napisał do niej na Twitterze, podając się za południowokoreańskiego aktora. Jak relacjonuje zabrzańska policja, nigdy nie widzieli się na żywo. Mimo to uwierzyła, że mężczyzna przyjedzie na jej urodziny. Zaciągnęła kredyty i płaciła za koszty związane rzekomo z przelotem oraz zorganizowaniem ochrony podczas pobytu aktora w Polsce.
Zerwała kontakt z "aktorem", dała się oszukać "funkcjonariuszom"
Kiedy 34-latka zorientowała się, że historia z "aktorem" może być fikcją, zerwała kontakt.
Wtedy napisała do niej osoba, podająca się za agenta FBI, który pomoże jej odzyskać utracone pieniądze. Kobieta mu za to zapłaciła i nie był to jej ostatni przelew. Na innym portalu społecznościowym do 34-latki zgłosił się "przedstawiciel jednostki SWAT z Wielkiej Brytanii", który zaoferował pomoc w odzyskaniu pieniędzy w zamian za przekazanie "drobnej kwoty".
- Trudno powiedzieć, czy to był jeden oszust, czy grupa oszustów. Znaleźli kogoś, kto miał potrzebę bliskości, a potem potrzebę wykaraskania się z tej sytuacji. Widzieli, że złapała się w matnię i tworzyli kolejne postacie, wykorzystując ją do granic możliwości - mówi Sebastian Bijok, rzecznik policji w Zabrzu.
Straciła 90 tysięcy złotych
Jak działali oszuści?
Zabrzanka nikomu nie zwierzała się ze swojej znajomości z "aktorem". Nie szukała pomocy. "Agent" i "policjant" sami się do niej odezwali, przekonując, że wiedzą o przestępczej działalności "aktora", bo prowadzą śledztwo przeciw niemu. W pewnym momencie, jak mówi Bijok, zaczęli jej nawet grozić, że jeśli nie będzie z nimi współpracować, to będzie odpowiadać za to, że dawała pieniądze oszustowi, czyli fikcyjnemu aktorowi. Kobieta pod presją traciła na rzecz oszustów kolejne pieniądze.
Łącznie według ustaleń policji kobieta została oszukana na ponad 90 tysięcy złotych.
Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock