Policjanci z Zabrza zatrzymali 27-latka poszukiwanego czterema listami gończymi. Mężczyzna ukrywał się w mieszkaniu żony. Gdy przyszli policjanci, schował się za meblami. Nie udało się. Trafił do aresztu, a następnie do więzienia. Ma kilka wyroków do odsiedzenia.
- Mężczyzna był poszukiwany od maja ubiegłego roku. Na swoim koncie ma takie przestępstwa, jak kradzieże, oszustwa oraz prowadzenie po pijanemu samochodu. Na podstawie wyroków sądowych ma do "odsiadki" 2,5 roku – informuje Marek Wypych z policji w Zabrzu.
Chował się w mieszkaniu żony
W minioną sobotę 27-latek wrócił do Zabrza z Wielkiej Brytanii, po czym zamieszkał w mieszkaniu należącym do jego żony.
- Tam właśnie w poniedziałek pojawili się policjanci z zespołu do spraw poszukiwań. Wstępnie nic nie wskazywało, że poszukiwany jest w mieszkaniu. Po dokładnym jego sprawdzeniu okazało się, że mężczyzna jest w środku. Ukrył się za meblami w jednym z pokoi – podaje rzecznik zabrzańskiej policji.
Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie, 27-latek został przetransportowany do wyznaczonego zakładu karnego.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: NS / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja