Biegli ustalili przyczynę śmierci matki i dwóch dziewczynek, których ciała zostały znalezione po wybuchu gazu w kamienicy w Bytomiu (Śląskie). Prokuratura nadal bada przyczyny samej eksplozji.
Jak podaje prokuratura, przyczyną zgonu 39-latki i jej córek w wieku pięciu i siedmiu lat było zatrucie tlenkiem węgla. Taka informacja znalazła się w protokole sekcji zwłok wszystkich trzech ofiar.
- Prokurator zlecił opinię histopatologiczną i toksykologiczną i na te opinie czekamy – mówi rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach Marta Zawada-Dybek. Przygotowanie takich opinii – które powinny być pomocne w ustaleniu okoliczności tragedii - trwa z reguły kilka tygodni.
Jak zaznaczyła prok. Zawada-Dybek, w śledztwie trwa też kompletowanie innego materiału dowodowego. Jeszcze nie zostali przesłuchani wszyscy świadkowie i nie została zgromadzona cała dokumentacja. Kluczowa w postępowaniu będzie opinia biegłego z zakresu ochrony pożarowej, który wypowie się na temat przyczyn wybuchu.
21 osób ewakuowanych
Do wybuchu doszło 6 lipca w kamienicy przy ul. Katowickiej. Wskutek eksplozji - najprawdopodobniej gazu - w mieszkaniu na parterze budynku zginęła 39-letnia kobieta i jej dwie córki, w wieku 5 i 7 lat. Poważnych poparzeń doznała przechodząca ulicą 62-letnia kobieta. Innych obrażeń doznały trzy osoby przebywające w budynku. Ogółem z kamienicy ewakuowano 21 osób.
Wybuch skutkował m.in. pożarem w mieszkaniu na parterze. Uszkodzony został strop, zabezpieczony potem przez strażaków. Uszkodzona została też jedna ze ścian działowych. Wybuch zniszczył też drzwi i okna w części mieszkań.
Autor: wini / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24