Osadzeni z dziewięciu aresztów i więzień z całego kraju przyjechali dziś do Wojkowic (woj. śląskie) i zagrali bluesa. Ich koncertów słuchało kilkuset odbywających karę więzienia. Przedstawiciele służby więziennej przekonują, że blues jest bardzo dobrym sposobem na resocjalizację.
Ogólnopolski Przegląd Muzyki Więziennej "Blues zza krat" odbył się w wojkowickim zakładzie karnym już po raz piętnasty.
- To jedyne tego typu przedsięwzięcie w skali całego kraju. Jeżeli organizuje się konkursy dla więźniów, to przede wszystkim są to nadsyłane prace, np. poetyckie, plastyczne. Do nas przyjeżdżają zespoły z całego kraju, by zagrać bluesa - mówi TVN24 major Joanna Korczyńska z więzienia w Wojkowicach.
Nawet 600 km
Jak mówi Korczyńska, na przegląd przyjechało dziewięć zespołów muzycznych z całego kraju. Niektórzy z nich pokonali ponad 600 kilometrów - to więźniowie ze Stargardu Szczecińskiego. Wszyscy byli dowożeni przez służbę więzienną, z zachowaniem rygorów bezpieczeństwa.
Wśród uczestników przeglądu znalazły się również zespoły, w których wraz ze skazanymi grają ich wychowawcy. Major Korczyńska tłumaczy, że są oni z reguły perkusistami. - Wspólne granie z osadzonymi pozwala nawiązać z nimi nić porozumienia i przekonać ich, że nie dzielą nas aż tak wielkie różnice. Często bowiem przedstawiciele służby więziennej są traktowani przez odbywających jako ludzie wolni, reprezentanci prawa, którego oni nie respektują - wyjaśnia.
"Blues pomaga"
Przedstawiciele służby więziennej przekonują, że blues jest bardzo dobrym sposobem na resocjalizację. - Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że w więźniach kumulują się różne emocje, związane z tęsknotą, ze złością, ze smutkiem, z żalem czasami nad swoim losem, a czasami nad tym, co się zrobiło. Blues to taki gatunek muzyczny, który pozwala wyrazić te uczucia w sposób, który jest akceptowalny społecznie - tłumaczy Korczyńska.
I jak dodaje: - Blues pomaga też wyjść na prostą, a wielu uczestniczących w przeglądzie skazanych po wyjściu na wolność kontynuuje muzykowanie, często występując na przeglądach bluesowych.
Więźniowie na Rawie Blues
Początki festiwalu sięgają połowy lat 90. Festiwal powstawał we współpracy z Ireneuszem Dudkiem, na kanwie organizowanej przez niego Rawy Blues. W historii "Bluesa zza krat" zapisały się nie tylko takie wydarzenia, jak występy znanych postaci polskiej sceny bluesowej np. Janka "Kyksa" Skrzeka, czy zespołu Cree, ale również występ samych laureatów więziennego konkursu na małej scenie Rawy Blues.
Zakład Karny w Wojkowicach:
Autor: jsy/mz / Źródło: TVN24 Katowice/ PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Katowice