Ogień pojawił się na poddaszu. Trzeba było ewakuować wszystkich mieszkańców, noc spędzili w remizie. Niestety, są trzy ofiary śmiertelne. I zatrzymany 34-latek, który mógł mieć związek z pożarem.
Trzy osoby zginęły w pożarze, który wybuchł późnym wieczorem w czwartek w trzykondygnacyjnej kamienicy w Łaziskach Górnych na Śląsku.
W budynku wielorodzinnym są lokale socjalne. Mieszka w nich 18 osób. Ogień mógł się szybko rozprzestrzenić, bo klatka schodowa jest drewniana.
W akcji brało udział 14 zastępów straży pożarnej. Ewakuowali kilkunastu mieszkańców, którzy noc spędzili w remizie.
Czy można komuś przypisać winę
Ofiary pożaru znajdowały się w jednym pomieszczeniu. Policja jeszcze ustala ich płeć i tożsamość.
- Najprawdopodobniej byli to jeden mężczyzna i dwie kobiety - mówi Ewa Urbańczyk z policji w Mikołowie.
Zatrzymano 34-letniego mieszkańca Łazisk Górnych, ale nie przedstawiono mu jeszcze zarzutów. Urbańczyk: - Wyjaśniamy, czy przyczynił się do tego zdarzenia, czy można mu przypisać winę za ten pożar.
Inspektorzy nadzoru budowlanego sprawdzą, czy budynek nadaje się do zamieszkania.
Autor: mag/gp / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Katowice