Władze Tarnowskich Gór (woj. śląskie) chcą zmienić granice dzielnic w taki sposób, by uniknąć konieczności przeniesienia części poradni przyszpitalnych z centrum do szpitala zlokalizowanego na obrzeżach miasta. "Brzmi dziwnie? Zgadza się, ale to wydaje się - paradoksalnie - łatwiejsze niż zmiana przepisów" - wyjaśnia rzeczniczka magistratu. W sprawie ruszyły konsultacje społeczne.
"Tarnowskie Góry chcą mieć u siebie eksklawę: część dzielnicy Stare Tarnowice znajdowałaby się w dzielnicy Śródmieście-Centrum. Po co to robić? Po to, by mieszkańcom, szczególnie starszym, schorowanym, z niepełnosprawnością, wygodniej docierało się do lekarzy specjalistów" - czytamy na stronie tarnowskiegory.pl.
O co chodzi? Rozpoczęły się konsultacje społeczne w sprawie zmiany granicy dzielnic tak, by uniknąć konieczności przeniesienia części poradni przyszpitalnych z centrum do szpitala zlokalizowanego na obrzeżach miasta. "Brzmi dziwnie? Zgadza się, ale to wydaje się - paradoksalnie - łatwiejsze niż zmiana przepisów" - wskazuje Ewa Kulisz, rzeczniczka prasowa tarnogórskiego magistratu.
Szpital na peryferiach, przychodnie w dzielnicy Śródmieście-Centrum
W 2017 roku Sejm przyjął ustawę mówiącą, że przychodnie przyszpitalne muszą mieścić się w tej samej dzielnicy co szpital. Tymczasem Wielospecjalistyczny Szpital Powiatowy w Tarnowskich Górach jest w dzielnicy Stare Tarnowice, na peryferiach miasta, ale niektóre przyszpitalne przychodnie są od lat zlokalizowane przy ul. Opolskiej w dzielnicy Śródmieścia-Centrum (cztery kilometry dalej). To rozwiązanie wygodne dla większości pacjentów, zwłaszcza mających problemy z poruszaniem się. Władze miasta wskazują, że przesunięcie granic umożliwi zachowanie poradni w obecnym miejscu. Jeśli tak się stanie, w Tarnowskich Górach powstanie enklawa - w jednej dzielnicy powstanie część innej. W opinii lokalnych urzędników przepis o tym, że przychodnie przyszpitalne muszą mieścić się w tej samej dzielnicy co szpital - w takich miastach jak Tarnowskie Góry - wiąże się z poważnymi utrudnieniami. Pacjenci, którzy dziś korzystają z przyszpitalnych przychodni w Śródmieściu, musieliby jeździć do szpitala - kilka kilometrów dalej. Zdecydowanie łatwiej dostać się do przychodni w centrum, gdzie dociera więcej autobusów, przychodnie niedawno wyremontowano, więc komfort jest większy - argumentują. Na wieść, że - z powodu groźby wstrzymania przez Narodowy Fundusz Zdrowia finansowania usług w przychodniach oddalonych od szpitala placówki zostaną przeniesione do budynku szpitala - w mieście zaczęło się poruszenie. Wielu pacjentów z wyznaczonymi już terminami wizyt nie miało pewności, gdzie będą musieli pojechać do lekarza. Właśnie z tych powodów władze Tarnowskich Gór podjęły decyzję o wszczęciu procedury zmiany granic dwóch dzielnic: wyłączenia z terenu Śródmieścia-Centrum terenu, na którym zlokalizowane są przychodnie przyszpitalne, i włączenia go do Starych Tarnowic. Projekty uchwał zostaną przedłożone na najbliższej sesji rady miejskiej.
Jednocześnie burmistrz miasta Arkadiusz Czech zaapelował do posłów i senatorów ze Śląska, m.in. Mateusza Morawieckiego, Bolesława Piechy, Barbary Dziuk, Wandy Nowickiej, Borysa Budki i Zygmunta Frankiewicza o podjęcie inicjatywy ustawodawczej, by ograniczyć działanie przepisu utrudniającego dotarcie do lekarza mieszkańcom Tarnowskich Gór.
Konsultacje - zgodnie z zarządzeniem burmistrza - potrwają do 19 grudnia.
Źródło: PAP, tarnowskiegory.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock