Skradziono je w Niemczech, znaleziono w Polsce. Wózki widłowe za 650 tysięcy zł

Skradziony wózek widłowy
Skradziony wózek widłowy
Źródło: śląska policja
W hali magazynowej stały dwa wózki widłowe. Kolejne dwa - w hali na drugim końcu miasta. Piąty i szósty - w innym mieście. Wszystkie z kradzieży w Niemczech, warte w sumie 650 tys. zł.

Śledczy uzyskali informację, że w jednej z firm na terenie Będzina mogą być przechowywane wózki widłowe, skradzione na początku lipca na terytorium Niemiec.

Stróże prawa dotarli do jednej z hal magazynowych, w której odnaleźli dwa nowe wózki widłowe.

Kolejne dwie maszyny schowane były w innej hali na drugim końcu miasta. Ostatnie dwie sztuki policjanci zabezpieczyli w Bytomiu.

Łączna wartość zabezpieczonego sprzętu szacowana jest na około 650 tys. zł.

Policjanci zatrzymali w tej sprawie 45-letniego katowiczanina, który miał po okazyjnej cenie kupić skradzione wózki.

Mężczyzna usłyszał już zarzut paserstwa, za które grozi mu 5 lat więzienia.

Decyzją prokuratora 45-latek objęty został policyjnym dozorem. Ma też zakaz opuszczania kraju oraz obowiązek złożenia poręczenia majątkowego w kwocie 50 tys. zł.

Łup ukryto w trzech halach
Łup ukryto w trzech halach
Źródło: śląska policja

Autor: mag/sk / Źródło: TVN 24 Katowice

Czytaj także: