Sąd Rejonowy w Rudzie Śląskiej uznał, że dwaj byli wiceprezesi spółek węglowych przyjmowali łapówki od handlującej tym surowcem agencji Barbary Kmiecik. Wymierzył im kary pozbawienia wolności - od półtora do 2 i pół roku - oraz grzywny.
Sąd Rejonowy w Rudzie Śląskiej uznał, że dwaj byli wiceprezesi spółek węglowych przyjmowali łapówki od handlującej tym surowcem agencji Barbary Kmiecik. Wymierzył im kary pozbawienia wolności - od półtora do 2 i pół roku - oraz grzywny.
Skazany został też były współpracownik Kmiecik, który według prokuratury i sądu wręczał im łapówki. Całej trójce przedstawiono zarzuty w śledztwie, w którym miała je usłyszeć także Barbara Blida.
Zarzuty dotyczą lat 1994-1998. Były wiceprezes Rudzkiej Spółki Węglowej Wiesław K., oskarżony o przyjęcie 420 tys. zł w zamian za zawarcie nieformalnego porozumienia i porozumień kompensacyjnych z agencją Kmiecik (na początku procesu zgodziła się na podawanie nazwiska) został skazany na 2 i pół roku więzienia oraz 90 tys. zł grzywny.
Byłemu wiceprezesowi Nadwiślańskiej Spółki Węglowej Jerzemu H. za przyjęcie 140 tys. zł w zamian za zawarcie nieformalnego porozumienia z agencją Kmiecik sąd wymierzył karę 1,5 roku więzienia w zawieszeniu i 75 tys. zł grzywny. Dawny współwłaściciel agencji handlowej Kmiecik, Jacek W., oskarżony o wręczenie tych łapówek został skazany na 2,5 roku pozbawienia wolności i 90 tys. z grzywny.
Wyrok jest za wysoki. obrońca, Damian Tomanek
Sama Kmiecik skorzystała w tej sprawie z tzw. klauzuli bezkarności, przysługującej osobom składającym zawiadomienie o przestępstwie, o którym nie wiedziały wcześniej organa ścigania i przedstawiającym wszystkie jego okoliczności. Jej sprawa została umorzona. Zeznając w 2011 r. przed sądem Kmiecik potwierdziła, że jej były wspólnik w agencji handlującej węglem Jacek W. brał pieniądze, które jako "prowizje" miały trafić do szefów spółek węglowych.
Wątek Barbary Blidy
W tym samym śledztwie zarzuty miała usłyszeć była posłanka SLD, b. minister budownictwa Barbara Blida. Prokuratura chciała jej zarzucić pośredniczenie w przekazaniu łapówki byłemu szefowi Rudzkiej Spółki Węglowej Zbigniewowi B. Pieniądze miały pochodzić od Kmiecik. W zamian firma Kmiecik miała uzyskać umorzenie odsetek od należności względem RSW - podawała prokuratura. Gdy 25 kwietnia 2007 r. funkcjonariusze ABW przyszli do domu Blidy w Siemianowicach Śląskich z prokuratorskim nakazem rewizji i zatrzymania, b. posłanka zastrzeliła się.
Obrońca jednego ze skazanych zapowiada apelację. - Wyrok jest za wysoki - mówi Damian Tomanek.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: mag, msin / Źródło: PAP