Z otwartego okna na czwartym piętrze bloku spadały przedmioty. Mieszkańcy zauważyli, że wyrzuca je małe dziecko. Wezwali policjantów, którzy zapukali do drzwi mieszkania, jednak nikt nie otwierał. Weszli do środka z pomocą strażaków, którzy wyważyli drzwi. Przy oknie bawił się trzyletni chłopiec, a matka, kompletnie pijana, spała.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w czwartek wieczorem około godziny 21 w miejscowości Rędziny pod Częstochową.
- Mieszkańcy bloku zawiadomili policję, że na czwartym piętrze małe dziecko przez okno wyrzuca przedmioty- opisuje Barbara Poznańska, rzeczniczka policji w Częstochowie.
Znaleźli trzyletniego chłopca bawiącego się przy otwartym oknie
Na miejsce pojechali policjanci z komisariatu w Kłomnicach. Zapukali do drzwi mieszkania w Rędzinach, jednak nikt nie otwierał. Ponieważ sytuacja była niebezpieczna, zdecydowali o siłowym wejściu. Poprosili o pomoc straż pożarną. Wyważyli drzwi i weszli do środka.
Poznańska: - Tam przy otwartym oknie zastali trzyletniego chłopca, który bawił się różnymi przedmiotami. Wewnątrz również znajdowała się jego 23-letnia matka, która była kompletnie upojona alkoholem. Kiedy została dobudzona, została poddana badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. Wynik dał trzy promile alkoholu.
Chłopiec wyrzucał wszystko, co miał pod ręką, także swoje ubranka. Cały i zdrowy dzięki szybkiej reakcji sąsiadów i służb trafił pod opiekę babci. Matka została zatrzymana i przewieziona do izby wytrzeźwień. Policja zapowiada, że przesłucha kobietę po wytrzeźwieniu i powiadomi o sprawie sąd rodzinny.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock