28-letnia mieszkanka Jastrzębia-Zdroju poszła do baru z 9-miesięcznym synem i 7-letnią córką, bo chciała się napić. Gdy policjanci próbowali zbadać ją alkomatem, rzuciła się do ucieczki.
W sobotnie popołudnie jastrzębscy mundurowi dostali anonimową informację, że w jednym z barów na osiedlu Arki Bożka jest pijana matka z dwójką dzieci. - Niestety zgłoszenie potwierdziło się - mówi Magdalena Szust, rzeczniczka policji w Jastrzębiu-Zdroju.
28-letniej kobiecie nie przeszkadzało, że ma pod opieką 9-miesięcznego syna i 7-letnią córkę. - Przyszłam do baru, bo chciałam się napić - miała powiedzieć policjantom.
Ponad 3,5 promila
Rodzeństwo trafiło pod opiekę ojca, który przyjechał na miejsce, wezwany przez policję. Natomiast matkę poinformowano, że musi zostać przewieziona do komendy, by sprawdzić jej stan trzeźwości.
Wtedy 28-latka rzuciła się do ucieczki.
Ostatecznie okazało się, że jastrzębianka miała w organizmie ponad 3,5 promila. Policjanci wyjaśniają teraz wszystkie okoliczności tej sprawy. - Jeśli zgromadzony materiał potwierdzi, że swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem 28-latka naraziła życie lub zdrowie dzieci na niebezpieczeństwo, grozić jej będzie kara nawet 5 lat więzienia - mówi Szust.
Matka poszła do baru z dziećmi w Jastrzębiu-Zdroju:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: mag/sk / Źródło: TVN 24 Katowice