Henryk Świerzy, kandydat na radnego z komitetu obecnego prezydenta Siemianowic Ślaskich Jacka Guzego otrzymał pogróżki. To już trzeci taki przypadek na Śląsku. Z powodu otrzymywanych pogróżek ze startu w wyborach zrezygnował już obecny wójt gminy Mstów.
- Otrzymałem groźby skierowane pod moim adresem. Dziś zgłosiłem to policji. W przyszłym tygodniu mają być podjęte odpowiednie czynności – powiedział w rozmowie z tvn24.pl Henryk Świerzy, kandydat na radnego z ramienia komitetu Jacka Guzego i Forum Samorządowego. Dodał, że niecenzuralne nawoływania do rezygnacji czy wyrządzenia krzywdy pojawiły się na jednym z lokalnych portali internetowych. Jego zdaniem to element „brutalnej akcji wycinania kandydatów” w Siemianowicach. Nie zamierza jednak z ich powodu wycofywać się ze startu w wyborach.
Świerzy nie jest pierwszą osobą, która w ostatnim czasie otrzymała pogróżki i "wezwanie" do rezygnacji ze startu w wyborach.
"Gangsterskie metody"
20 października właśnie z tego powodu z ubiegania się o reelekcję zrezygnował bezpartyjny wójt gminy Mstów Adam Jakubczak. Anonim groził w liście, że zrobi krzywdę jemu i jego rodzinie. "Nie było to pierwsze tego typu pismo, jakie otrzymałem, nigdy jednak do tej pory nie miały one tak ostrego charakteru. Poprzednie traktowałem mniej emocjonalnie, jednak teraz granice mojej wytrzymałości zostały przekroczone" - napisał wójt w oficjalnym komunikacie umieszczonym na stronie urzędu miasta. Jak tłumaczył, decyzję podjął wraz z rodziną.
Jakubczak zgłosił sprawę listów prokuraturze. "Wierzę, że ludzi działających takimi gangsterskimi metodami, jest niewielu i liczę, że nie osiągną w ten sposób zamierzonych celów"- tłumaczył w komunikacie. Jego komitet wyborczy "Zadbajmy o Przyszłość" wyznaczył na kandydata na wójta Tomasza Gęsiarza, dotychczasowego radnego. Sam Jakubczak poszedł na zwolnienie lekarskie. Będzie na nim do 2 listopada.
Fragmenty gazet
Inną osobą, która otrzymała list z pogróżkami jest Anna Wojtyra, kandydatka na wójta Lipia z ramienia Koalicji Samorządowej. W tym przypadku anonim przykleił na list wyrazy wydarte z gazet i zagroził, że jeśli kobieta nie zrezygnuje z kandydowania, to może dojść do tragedii.
Zgłosiła sprawę policji. Marta Ladowska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Kłobucku potwierdza, że w ostatnich dniach wpłynęło od jednej z mieszkanek powiatu zgłoszenie o anonimowym liście z pogróżkami. - Jednak ze względu na dobro dalszego postępowania, więcej informacji udzielić nie mogę - ucina.
Wojtyra nie zrezygnowała ze startu w wyborach.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: rf/gp / Źródło: TVN24 Katowice, Dziennik Zachodni
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24