W nocy przed domem na uboczu zaparkowany był samochód, światła paliły się we wszystkich oknach. Policjanci wiedzieli, że w tym domu dzieją się złe rzeczy. Wstąpili zapytać właścicielkę, czy potrzebuje pomocy. Powiedziała, że w jej domu właśnie są złodzieje.
Policjanci zatrzymali kobietę z Piekar Śląskich i mężczyznę z Bytomia. Para 39-latków została przez nich przyłapana na gorącym uczynku w nocy w domu 52-latki w gminie Ożarowice w województwie śląskim. Mieszkanka była wielokrotnie okradana od grudnia zeszłego roku.
- Złodzieje wykorzystywali stan zdrowia swojej ofiary. 52-letnia kobieta jest po wypadku samochodowym. Nie zawiadamiała policji o kradzieżach - mówi Damian Ciecierski, rzecznik policji w Tarnowskich Górach. - Kobieta korzystała z różnych usług obcych ludzi, ktoś przychodził do niej kosić trawę za pieniądze, jeździła taksówkami. Podejrzewamy, że tymi kanałami zatrzymani mogli się dowiedzieć, że jest nieporadna i majętna. Była łatwym celem, bo jej dom stoi na uboczu. Najbliższy sąsiad mieszka 200-300 metrów dalej.
"Bijąc ją po głowie, ukradli lodówkę"
Kradzieże miały się zacząć w grudniu zeszłego roku. Złodzieje wielokrotnie przychodzili do domu 52-latki, zabrali jej rower, piec kuchenny, pralki, zmywarkę, telefony komórkowe. Wartość sprzętu oszacowano na 6,5 tysiąca złotych. Jak informują policjanci, "używając przemocy, zabrali kobiecie kartę bankomatową i kilkaset złotych. Bijąc kobietę pięściami po głowie, ukradli jej lodówkę". - Zmuszali ją do podania numeru PIN do kart - dodaje Ciecierski.
O kradzieżach 52-latka opowiedziała swojej koleżance, która zaalarmowała policję. Odtąd okolice jej domu patrolowali funkcjonariusze.
Właśnie ją okradali
W nocy z poniedziałku na wtorek, podczas patrolu, policjanci z Pyrzowic zauważyli, że pod domem 52-latki zaparkowany jest samochód, a w środku pali się światło. - Wiedzieli, ze w tym domu dzieją się złe rzeczy, dlatego postanowili sprawdzić, czy właścicielka posesji nie potrzebuje pomocy - mówi Ciecierski.
52-latka powiedziała policjantom, że w jej domu są obcy ludzie i próbują ją okraść.
39-letnia kobieta i 39-letni mężczyzna robili coś przy piecu. Tłumaczyli policjantom, że właśnie go naprawiają, bo uległ awarii. Ale funkcjonariusze nie dali im wiary.
Podejrzana urządzała sobie mieszkanie?
W zatrzymanych znaleziono karty bankomatowe i dokumenty należące do 52-latki. Skradziony sprzęt AGD stał w mieszkaniu 39-latki. Policja ustala, czy urządzała sobie mieszkanie, czy planowała sprzedać łupy. Zostały przekazane prawowitej właścicielce.
Mieszkance Piekar Śląskich oraz mieszkańcowi Bytomia wczoraj prokurator przedstawił szereg zarzutów. Są podejrzani o rozboje, kradzież i kradzież zuchwałą oraz zniszczenie mienia. Sąd przychylił się do wniosku śledczych i aresztował ich na trzy miesiące. Mężczyźnie grozi do 12 lat więzienia. Natomiast kara dla kobiety może zostać zwiększona o połowę, ponieważ działała w warunkach recydywy.
Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja