Do sieci wyciekł kolejny film z policyjnej interwencji, tym razem z Częstochowy. Widać na nim jak dwójka funkcjonariuszy nie radzi sobie z zatrzymaniem pijanego mężczyzny. – Sprawdzimy, czy policja działała wtedy zgodnie z procedurami - zapewnia Andrzej Gąska, rzecznik śląskiej policji.
Śląscy śledczy ustalili, że zdarzenie miało miejsce w czerwcu ubiegłego roku w jednej z dzielnic Częstochowy. Policjanci przyjechali tam na interwencję nieoznakowanym radiowozem. Na filmie widać, że mają kłopot z zatrzymaniem pijanego i agresywnego mężczyzny. Kiedy w końcu udało im się wsadzić go do samochodu, ten po chwili bez problemu wysiadł z auta.
Wysiadł z radiowozu
Funkcjonariusz nie pozwolił mu jednak daleko odejść, przewrócił pijanego mężczyznę na ziemię, wyjął broń i stanowczo zażądał od jego kompanów, żeby się oddalili. Osoby, które przyglądały się interwencji nie posłuchały jednak poleceń policjanta. Część z nich ubliża funkcjonariuszom. W końcu policjanci poprosili o wsparcie.
Policja zapowiada kolejną kontrolę
- Ten film, który widzimy, pokazuje tylko niewielki fragment całej interwencji, która trwała dłużej i zakończyła się zatrzymaniem dwóch młodych, pijanych ludzi. Usłyszeli oni zarzuty znieważenia policjantów, naruszenia ich nietykalności cielesnej i zmuszania ich do zaprzestania czynności służbowych - tłumaczy Andrzej Gąska.
Rzecznik śląskiej policji informuje, że komendant Wojewódzki Policji w Katowicach polecił, by wydział kontroli raz jeszcze sprawdził, czy policjanci postąpili zgodzie z obowiązującymi procedurami. - Działania policjantów, które widzimy na filmie już raz były sprawdzane przez ich kolegów - relacjonuje Jerzy Korczyński, reporter TVN24.
Funkcjonariusze nie chcą powiedzieć jak zakończyła się pierwsza kontrola.
"Interwencja nie do końca profesjonalna"
To kolejny taki film, który w ostatnich tygodniach został opublikowany w serwisie YouTube. Na początku października pokazaliśmy na tvn24.pl film, na którym policjanci z Bytowa próbowali zatrzymać kierowcę, który przekroczył prędkość. Udało się to dopiero po pościgu. Sama interwencja policjantów pozostawia wiele do życzenia. Funkcjonariusze nie potrafili założyć mężczyźnie kajdanek, użyli gazu. CZYTAJ WIĘCEJ
Autor: jsy/par / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: YouTube