Niesłusznie zamknięci, ze szpitala wyszli półżywi. Odszkodowań nie doczekali, "sąd zapomniał"

Krystian Broll, Feliks Meszka i Stanisław Belski - tylko ten ostatni jeszcze żyjeTVN 24 Katowice

Krystian Broll do końca życia mieszkał w domu bez ogrzewania. Słabł. Karetka coraz częściej zabierała go do szpitala. Jego adwokat pisał do sądu o przynajmniej częściowe odszkodowanie za niesłuszne pozbawienie wolności. Sprawa toczyła się ponad rok. Zrujnowany materialnie i zdrowotnie przez ośmioletni pobyt w szpitalu psychiatrycznym mężczyzna zmarł w środę.

Krystian Broll nie powinien czekać. Miał białaczkę. Nie miał za co żyć.

- Dwa, trzy terminy rozpraw, każdy co trzy tygodnie i zapada wyrok - tak, zdaniem Piotra Wojtaszaka, adwokata Brolla, powinny przebiegać procesy o zadośćuczynienie za niesłuszne pozbawienie wolności. - Szybko, przed innymi sprawami - mówi prawnik, powołując się na kodeks postępowania karnego.

Po nowelizacji przepisów już tego paragrafu nie ma. Ale obowiązywał jeszcze w lipcu 2015 roku, gdy Broll składał pozew, dlatego sąd w jego sprawie powinien się do niego stosować.

Broll najpierw spędził osiem lat w szpitalu psychiatrycznym. Wyszedł w 2014 roku wyrokiem Sądu Najwyższego i zażądał 14,5 mln zł odszkodowania. Proces przed Sądem Okręgowym w Katowicach zaczął się w lutym 2016 roku i jeszcze się nie skończył, chociaż mężczyzna już nie żyje.

Zmarł w środę. Nie dostał nic.

Sąd powoływał kolejnych biegłych...

- Jeśli jest orzeczenie Sądu Najwyższego, niepotrzebne było przeprowadzanie drobiazgowego postępowania dowodowego, jak w procesie cywilnym. Tutaj Skarb Państwa odpowiada na zasadzie ryzyka. Krzywda Brolla jest niewątpliwa. Ale sąd katowicki o tym zapomniał - mówi Wojtaszak.

We wrześniu 2016 roku sędzia - przy sprzeciwie Wojtaszaka - powołał biegłych z toksykologii, by ocenili, czy stan zdrowia Brolla jest wynikiem pobytu w szpitalu psychiatrycznym, w szczególności farmakoterapii.

- I sprawa utknęła w martwym punkcie - mówi mecenas.

Biegli dwukrotnie - w październiku - odmówili wydania opinii w tej sprawie. Broll dowiedział się o tym dopiero na rozprawie 3 listopada, kiedy sąd powołał kolejnych biegłych, tym razem z farmakologii i onkologii.

Mieli dwa miesiące na wydanie opinii. Zrobili to dopiero w lutym 2017 roku. - Nie wykluczyli związku stanu zdrowia Brolla z leczeniem w szpitalu - mówi Wojtaszak.

Paradoksalnie, ta pozytywna dla sprawy Brolla opinia, przez to, że powstawała tak długo, okazała się gwoździem do jego trumny.

...a Broll marzł

Broll czekał na finał sprawy w zimnym mieszkaniu. Po wyjściu ze szpitala zastał swój dom w Woszczycach na Śląsku ogołocony przez złodziei.

Zabrali wszystko, co dało się wyrwać ze ściany, w tym kaloryfery. Zniszczenia dopełniła aura. Grad podziurawił dach, przeciekająca deszczówka zagrzybiła ściany, wybrzuszyła parkiety, wysadziła z futryn okna i drzwi.

Broll miał 72 lata, zdiagnozowaną białaczkę limfatyczną (według jego lekarza nabytą, nie genetyczną) i za emeryturę musiał remontować dom. Wojtaszak: - Pożyczał pieniądze na życie.

Ostatnią zimę spędził przy piecu typu koza.

Z 14,5 mln chciał chociaż część

Coraz częściej karetka zabierała Brolla do szpitala. Mdlał z powodu niedokrwistości, musiał mieć przetaczaną krew. Pobyt w klinice hematologicznej uniemożliwił mu obecność na ostatniej rozprawie 3 listopada. Sąd musiał więc wiedzieć, że pokrzywdzony nie czuje się najlepiej. Wojtaszak skrupulatnie o tym informował, wnioskując o wydanie wyroku częściowego w oparciu o zgromadzony już materiał dowodowy.

- Podstawą był fakt pozbawienia wolności. To, jak leczony był Broll w szpitalu psychiatrycznym, jest osobną kwestią. Ale o tym, że był tam niesłusznie stwierdził w swoim orzeczeniu Sąd Najwyższy, uchylając orzeczenia sądów powszechnych - mówi adwokat.

Twierdzi, że Broll od ręki powinien dostać część odszkodowania za błędy sądów: rejonowego w Rybniku i okręgowego w Gliwicach (Sąd Najwyższy określił ich działanie w sprawie Brolla, jako rażące naruszenie przepisów prawa procesowego, nierzetelne i powierzchowne). Jako dowód załączał wypisy Brolla ze szpitala. - Stan zdrowia realnie zagraża jego życiu - podkreślał we wnioskach do sądu.

"Sąd musi dbać o interes Skarbu Państwa"

- Wypowiem się w tej sprawie w poniedziałek, po zapoznaniu się z aktami sprawy - powiedział nam Jacek Krawczyk, rzecznik Sądu Okręgowego w Katowicach.

Zapytaliśmy go, dlaczego sprawa Brolla toczyła się tak długo, po co powoływano biegłych i czy nie można było zapłacić pokrzywdzonemu chociaż części pieniędzy.

Z protokołu rozprawy z 3 listopada wiemy, że sąd odmówił częściowego wydania wyroku, bo kodeks postępowania karnego tego nie przewiduje.

Wojtaszak tymczasem argumentował, że przepisy obowiązujące w tym postępowaniu to tzw. przepisy specjalne, ukierunkowane na szybkie rozstrzygnięcie sprawy, w założeniu bardziej korzystne dla osób skrzywdzonych przez wymiar sprawiedliwości niż te, obowiązujące w zwyczajnej sprawie cywilnej o zapłatę.

- W tej sprawie prowadzonej na podstawie przepisów KPK można posiłkowo stosować przepisy kodeksu postępowania cywilnego, jeśli przepisy KPK czegoś nie regulują - podnosił.

- Moim zdaniem w tym przypadku KPK wszystko normuje, ale to sprawa sporna – mówi karnista prof. Piotr Kruszyński.

- Interpretacji może być wiele, ale najważniejszy jest cel, czyli szybkie zadośćuczynienie – podkreśla Wojtaszak. Przypomniał to również prezesowi katowickiego sądu okręgowego: "Zaistniała sytuacja stoi w sprzeczności z celem postępowania, jakim jest wynagrodzenie wnioskodawcy jego krzywdy i poniesionych strat. Zważywszy na wiek i ciężki pogarszający się stan zdrowia Wnioskodawcy do Sądu kierowane były liczne pisma, informujące o konieczności jak najszybszego wyrokowania sprawy".

9 lutego 2017 roku adwokat w imieniu Brolla zwrócił się do prezesa o objęcie nadzorem jego sprawy "w związku z uchybieniami w zakresie sprawności postępowania sądowego". - Sąd działał przewlekle - ocenia Wojtaszak w rozmowie z tvn24.pl.

Dlaczego? - Na rozprawie 3 listopada sędzia powiedział: "Sąd musi dbać o interes Skarbu Państwa" – Wojtaszek przytoczył słowa godzące, jego zdaniem, w niezawisłość sądu, również w piśmie do prezesa.

Wypunktował, ile Broll czekał na opinie biegłych (ostatecznie do 10 lutego) i dlaczego jego zdaniem te opinie były bezcelowe i niekonieczne dla wydania wyroku.

Broll dostał odpowiedź (datowaną na 3 marca) w piątek, czyli dwa dni po śmierci. - W związku z przesłaniem przez biegłych opinii nie widzę obecnie podstaw do objęcia sprawy nadzorem - napisał Igor Niedobecki, wiceprezes sądu.

Zamknięty bez procesu

Sprawa Krystiana Brolla bulwersująca jest od samego początku. Projektant i elektryk w 2006 roku został zabrany przez policję z ulicy w swojej miejscowości i odwieziony do szpitala psychiatrycznego. Powód: groźby karalne. Miał powiedzieć do kogoś: zabiję cię. Ale nie skonfrontowano go z oskarżycielem. Nie miał procesu.

Prokuratura zleciła zbadać Brolla psychiatrycznie, lekarze stwierdzili paranoję, a w obowiązkowych co półrocznych opiniach podtrzymywali konieczność leczenia w zamknięciu.

Broll porównywany był w mediach do McMurphy'ego, bohatera głośnej powieści Kena Keseya "Lot nad kukułczym gniazdem". Nie zgadzał się na swoje uwięzienie, pisał skargi, aż jego sprawa dotarła do rzeczników praw pacjenta i spraw obywatelskich, którzy spowodowali kasację wyroku w Sądzie Najwyższym.

Broll, jak bohater Keseya, podburzył innych pacjentów szpitala. Powiedział Wojtaszakowi, że jest tam jeszcze taki Feliks Meszka, który tak jak on za nieudowodnione groźby karalne siedzi już 11 lat. I Stanisław Belski, zamknięty ósmy rok, również bez procesu, za kradzież kilku paczek kawy.

Spędził 11 lat w zakładzie psychiatrycznym
Spędził 11 lat w zakładzie psychiatrycznymBlisko Ludzi TTV

Z pomocą Wojtaszaka Meszka (w grudniu 2015 roku) i Belski (w lutym 2016) odzyskali wolność. Pierwszy walczył o 12,3 mln zł odszkodowania. Proces toczył się w Krakowie i, zdaniem adwokata, przebiegał przykładnie. Ale pokrzywdzony przed ostatnią rozprawą zmarł. Miał 79 lat i problemy z prostatą.

- Oni wyszli z tego szpitala półżywi, bez zębów, schorowani - mówi adwokat.

Belski, aplikowany w szpitalu elektrowstrząsami, dotąd nie zdecydował się na walkę i niebawem - według KPK po roku - jego sprawa się przedawni.

Stanisław Belski wychodzi ze szpitala psychiatrycznego
Stanisław Belski wychodzi ze szpitala psychiatrycznegoTVN 24 Katowice

Następna rozprawa Brolla zaplanowana była 22 marca. Jak mówi Wojtaszak, skończy się umorzeniem. Nawet, gdyby odszkodowanie zostało zasądzone rodzina pokrzywdzonego nie może go odziedziczyć. KPK na to nie zezwala.

Czy Broll po raz kolejny został skrzywdzony przez sąd, umierając bez powetowania krzywdy?

Prof. Kruszyński: - Największym koszmarem polskiego wymiaru sprawiedliwości nie są błędne wyroki - takie zdarzają się wszędzie. Źle jest, że się tak długo czeka na rozstrzygnięcie. Sąd mógł działać szybciej, wiedząc, że pokrzywdzony jest tak chory. To nie jedyny przypadek, pokazujący, że powolność niesie nieodwracalne skutki.

Najbardziej niekorzystnie na przewlekłość procesów, zdaniem naszych komentatorów, wpływa praca biegłych, źle opłacanych, a więc też nie mobilizowanych do pośpiechu. Nie rzucą innych zleceń dla sądu.

Piotr Kładoczny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka | TVN 24

- Być może to kolejny argument za tym, żeby przenieść sprawy odszkodowawcze do kodeksu postępowania cywilnego. Tam odszkodowanie przechodzi na spadkobierców – mówi Piotr Kładoczny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. - Pacjenci mieliby też więcej czasu na otrząśnięcie się po pobycie w szpitalach psychiatrycznych, bo roszczenia na drodze cywilnej nie przedawniają się tak szybko. I mieliby prawo do ubiegania się o częściowe odszkodowanie przed zapadnięciem wyroku.

Co na to Ministerstwo Sprawiedliwości

- Ministerstwo Sprawiedliwości w dniu dzisiejszym wystąpiło do Prezesa Sądu Apelacyjnego w Katowicach z pismem o przesłanie informacji dotyczących przebiegu postępowania w sprawie o odszkodowanie [Krystiana Brolla - red.] - poinformowała nas w piątek Milena Domachowska, główny specjalista Wydziału Komunikacji Społecznej i Promocji w biurze ministra po przedstawieniu jej szczegółów sprawy.

Dotąd nikt w organach sprawiedliwości nie poniósł żadnych konsekwencji za sprawę Brolla.

Autor: Małgorzata Goślińska / Źródło: TVN 24 Katowice

Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Katowice

Pozostałe wiadomości

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Lokalne media piszą, że pojechał tam na negocjacje w sprawie dostaw gazu. Ukraina zapowiedziała bowiem, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu, który zezwala na tranzyt gazu przez jej terytorium.

Premier Słowacji spotkał się z Putinem na Kremlu

Premier Słowacji spotkał się z Putinem na Kremlu

Źródło:
Reuters, PAP

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Nie wiem, co ulęgło się w głowie przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, to rzecz niezrozumiała - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Odniósł się w ten sposób do działań sędziego Sylwestra Marciniaka, który domaga się podjęcia ponownej uchwały w sprawie pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości.

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Źródło:
TVN24

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Pod hasłem "tekstylia" kryje się wiele. Po pierwsze odzież - to oczywiste. Ale także buty, dywany, firany, pościel czy koce. Zużyte i wyrzucane, lądowały do tej pory w pojemnikach na odpady zmieszane. Od nowego roku to się zmieni.

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Źródło:
Fakty TVN

Dzieci czekają na przeszczep serca w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Warszawie. Podłączone do sztucznej komory mogą tylko czekać na organ od zmarłego dawcy - takie serce, które będzie pasowało. Przeszczepów w klinice jest coraz więcej, ale potrzeby są duże.

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Źródło:
Fakty TVN

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Pogoda na Boże Narodzenie. Przed świętami lokalnie dosypie jeszcze trochę śniegu, czy jednak wystarczy go, by utrzymał się do Wigilii? Sprawdź najnowszą aktualizację świątecznej prognozy pogody.

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W południowej Polsce noc przyniesie opady śniegu i silne podmuchy wiatru. Sprawdź, gdzie będzie szczególnie niebezpiecznie.

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Po trzech miesiącach prac konserwacyjnych turyści odwiedzający Rzym znów mogą oglądać słynną fontannę di Trevi w pełnym blasku. Wprowadzono jednak limit osób, które mogą jednocześnie przed nią przebywać. Na razie to eksperyment.

Fontanna di Trevi po nowemu

Fontanna di Trevi po nowemu

Źródło:
PAP

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski dotarł do Ukrainy medycznym kamperem, który będzie działał jak mobilny szpital. Możliwe będzie w nim między innymi przeprowadzanie zabiegów chirurgicznych - poinformował w niedzielę portal Vatican News.

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Źródło:
PAP

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24