Nie chcą pomnika Wdzięczności Żołnierzom Armii Radzieckiej

Domagają się usunięcia pomnika Wdzięczności Armii Czerwonej
Domagają się usunięcia pomnika Wdzięczności Armii Czerwonej
Źródło: Andrzej Winkler | TVN24 Katowice

Ruch Byłych i Przyszłych Więźniów Politycznych „Niezłomni” manifestował przeciwko obecności w centrum miasta pomnika Wdzięczności Żołnierzom Armii Radzieckiej.

- To jest ostatni ważny relikt komunizmu w Stalinogrodzie, pomijając tysiące funkcjonariuszy, których ekipa rosyjska ustanowiła, i którzy dalej kierują policją, prokuraturą i licznie występują w sądach. To jest widomy sygnał, że to co udało się już 20 lat temu w większości miejscowości w Polsce załatwić, w Katowicach idzie z oporami. Trzeba pamiętać, że tutaj sowieci zamordowali najwięcej ludzi – mówił przed pomnikiem Adam Słomka, lider Konfederacji Polski Niepodległej.

Społeczna rozbiórka pomnika?

Manifestacja miała przypomnieć katowickim samorządowcom o inicjatywie usunięcia pomnika Wdzięczności Armii Radzieckiej, podjętej przez lidera KPN-OP jeszcze w latach 90-tych.

- Dwukrotnie Rada Miasta Katowic przyjęła uchwałę i jest rzeczą skandaliczną, że prezydent Katowic powołując się na naciski Ambasady Rosyjskiej odmawia wykonania prawa miejscowego. Nawet zaproponowałem prezydentowi, że my to społecznie rozbierzemy. W wielu miastach np. w Siedlcach KPN rozebrał pomniki wdzięczności Armii Radzieckiej za darmo, bez żadnych kosztów – mówił Słomka.

Kolejny protest

W poniedziałek protest pod hasłem „Prezydent Uszok przyjacielem sowieckich okupantów” i akcję informacyjną pod Urzędem Miasta Katowice planuje Stowarzyszenie „Pokolenie”.

Jak poinformował w piątek PAP jego przewodniczący Przemysław Miśkiewicz, demonstracja ma na celu „przybliżenie mieszkańcom Katowic informacji związanych z unikaniem przez okres ponad 13 lat przez prezydenta Uszoka wykonania uchwały Rady Miasta Katowice z dnia 21 grudnia 2000 r. zobowiązującej go do podjęcia kroków w celu przeniesienia pomnika żołnierzy Armii Czerwonej z Placu Wolności na cmentarz przy ul. Kościuszki”.

Przedstawiciele Urzędu Miasta nie chcieli w piątek komentować sprawy. Miśkiewicz przytoczył natomiast odpowiedź wiceprezydenta Marcina Krupy na list napisany przez Stowarzyszenie "Pokolenie", zarząd regionu śląsko-dąbrowskiego NSZZ „Solidarność”, Porozumienie Katowickie 1980 oraz Stowarzyszenie Represjonowanych w Stanie Wojennym.

„Informuję, że z uwagi na prowadzone obecnie prace związane z przebudową śródmieścia Katowic, w tym zmianą organizacji ruchu samochodowego i pieszego na Placu Wolności, decyzja związana z ewentualną zmianą lokalizacji pomnika poświęconego żołnierzom Armii Czerwonej, a także ze sposobem adaptacji tego miejsca będzie podjęta w późniejszym terminie” – napisał wiceprezydent.

Zgodzili się na przeniesienie pomnika

Koncepcja przeniesienia pomnika była w przeszłości konsultowana ze stroną rosyjską za pośrednictwem Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Strona rosyjska wyraziła zgodę na przeniesienie pomnika na nowe miejsce zaproponowane przez władze miasta. Według orientacyjnych danych przetransportowanie ważącego kilkanaście ton, odlanego ze spiżu pomnika i budowa nowego cokołu mogłoby kosztować kilkadziesiąt tysięcy złotych

Pomnik Wdzięczności Armii Czerwonej znajduje się przy Placu Wolności w Katowicach:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: ejas/par / Źródło: TVN24 Katowice / PAP

Czytaj także: