Żądając pieniędzy, nie wypowiedział ani jednego słowa. Nie zostawił żadnych śladów i nie był wcześniej karany. Żmudne śledztwo przyniosło jednak skutek. Policjanci z Gliwic zatrzymali 32-latka podejrzanego o dokonanie rozboju na pracownicy zakładu bukmacherskiego. Decyzją sądu, mężczyzna został tymczasowo aresztowany.
Do rozboju doszło 19 lipca w jednym z zakładów bukmacherskich na terenie Gliwic. Jak ustaliła policja, 32-latek wszedł do środka i zagroził 29-letniej pracownicy użyciem noża.
- Chciał od kobiety wydania pieniędzy. Co ciekawe – nie odezwał się przy tym ani słowem, pokazał jedynie kartkę z wypisanymi żądaniami. Kiedy otrzymał 2 tys. złotych, zamknął pracownicę w pomieszczeniu gospodarczym i oddalił się - relacjonuje nadkom. Marek Słomski z policji w Gliwicach.
Żmudna praca śledczych
Policja przyznaje, że sprawa była ogromnym wyzwaniem dla śledczych, bo sprawca nie zostawił żadnych śladów. Nie był też wcześniej karany.
Według ustaleń policji, sprawcą rozboju jest 32-letni mieszkaniec Knurowa. Decyzją sądu rejonowego w Gliwicach, mężczyzna został tymczasowo aresztowany.
O areszcie tymczasowym dla 32-latka zdecydował sąd rejonowy w Gliwicach:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: NS/sk / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: KMP Gliwice