Chiński jest już w polskich szkołach, ale jako zajęcie dodatkowe. W liceum w Świętochłowicach ocena z tego języka będzie na świadectwie. Dzisiaj naukę chińskiego rozpoczęło 19 uczniów. Według nauczycieli mają zagwarantowaną w przyszłości dobrze płatną pracę.
1. Chiński to drugi najczęściej używany język świata.
2. Coraz więcej śląskich spółek współpracuje z firmami z Państwa Środka.
3. Potrzeba coraz więcej pracowników ze znajomością chińskiego.
Potrzeba więcej powodów, by rozpocząć naukę tego języka na poważnie, jak angielskiego, przynajmniej od szkoły średniej?
W Świętochłowicach wystarczyło. Ze stu dialektów, używanych przez Chińczyków, wybrali najpopularniejszy - mandaryński i od dzisiaj w Liceum Ogólnokształcącym nr 1 będzie się go uczyć 19 uczniów.
Po trzech miesiącach będzie kryzys
Poważna nauka chińskiego - z ocenami - w Polsce funkcjonuje tylko na uczelniach wyższych. Świętochłowice, jako pierwsze, zaczynają więc na poziomie niższym. Dotąd chiński w ogólniakach był tylko zajęciem dodatkowym (podobnie jest w rzeszowskich przedszkolach).
- Oceny z chińskiego będą się u nas wliczały do średniej - uściśla Katarzyna Bańka, lektorka chińskiego w świętochłowickim liceum (wykłada chiński na Uniwersytecie Śląskim).
Licealiści będą uczyć mandaryńskiego od pierwszej do trzeciej klasy, od dwóch do trzech godzin w tygodniu, według programu opracowanego przez Bańkę. Według niej, po trzech latach nauki osiągną podstawowe lub lekko zaawansowane możliwości porozumiewania się.
Nauczą się alfabetu fonetycznego, zapisu tonalnego i wymowy. Dowiedzą się, jak pisać chińskie znaki i formułować wypowiedzi. Oprócz języka poznają też chińską kulturę – literaturę, muzykę i filmy oraz zasady etykiety biznesowej.
W opinii Bańki, w nauce chińskiego najważniejsze jest niepoddawanie się i pokonanie kryzysu, który przychodzi zwykle po trzech miesiącach. Dla uczniów największym wyzwaniem będzie zapewne nauczenie się chińskich znaków, odpowiadających wyrazom. Chińczycy posługują się średnio od 3 tys. do 5 tys. znaków. - W codziennej komunikacji wystarczy tysiąc – przekonuje Bańka.
Jedwabny Szlak pójdzie przez Polskę
Dyrekcja szkoły przekonuje, że znajomość chińskiego to pewna przyszłość i dobrze płatna praca, a także szansa na podróże do Chin i poznanie tamtejszej kultury. Już dzisiaj z Chinami kooperuje wiele firm, m.in. z zaplecza górnictwa. Współpraca powinna się wkrótce znacząco rozszerzyć.
W 2013 r. chińscy przywódcy zaprezentowali koncepcję Nowego Jedwabnego Szlaku – reaktywacji dawnej handlowej drogi wiodącej z Chin do Europy, która z końcem średniowiecza i rozrostem imperium tureckiego stracił na znaczeniu. Nowy Jedwabny Szlak ma prowadzić przez kraje środkowoazjatyckie do Europy Zachodniej przez Polskę.
Partnerami powstania klasy z językiem chińskim są Tai'an i Uniwersytet Śląski. Tai'an ze wschodnich Chin to od czterech lat miasto partnerskie Świętochłowic.
Autor: mag / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock