Krewni zamordowanych przez Jacka Jaworka ofiar po raz pierwszy zabierają głos

Źródło:
Uwaga TVN
Aresztowana kobieta w związku ze sprawą Jacka Jaworka. Rodzina ofiar zabiera głos
Aresztowana kobieta w związku ze sprawą Jacka Jaworka. Rodzina ofiar zabiera głos
Uwaga TVN
Aresztowana kobieta w związku ze sprawą Jacka Jaworka. Rodzina ofiar zabiera głosUwaga TVN

Dlaczego morderca trzech osób przez lata był nieuchwytny? Dlaczego popełnił samobójstwo? Siostra kobiety zamordowanej z mężem i synem w egzekucji dokonanej przez Jacka Jaworka po raz pierwszy zdecydowała się opowiedzieć o tym, jak dowiedziała się o jego śmierci i kim jest kobieta, która go ukrywała. Materiał magazynu "Uwaga" TVN.

- Wiem, że kiedyś [Jacek Jaworek - red.] oglądał w domu film, w którym ktoś się zastrzelił. Powiedział wówczas, że jakby on coś takiego zrobił, to tak, że nikt go nigdy nie znajdzie – przytacza pan Ireneusz, szwagier zamordowanej Justyny Jaworek. - A ofiary czy jego rodzina czułaby wówczas jego oddech - dopowiada pani Iwona, siostra zamordowanej Justyny Jaworek.

Małżeństwo usłyszało to od córki Jacka Jaworka. - Ona bała się go najbardziej. Pisała do Justyny: "Uciekajcie, bo on was zabije" – wspomina pani Iwona.

ZOBACZ CAŁY REPORTAŻ

Jacek JaworekEU Most Wanted

Jacek Jaworek zabił rodzinę i zniknął

Jacek Jaworek, strzałami z broni palnej, zamordował brata Janusza, bratową Justynę i bratanka, 17-letniego Kubę. Potem zbiegł z miejsca zbrodni i zniknął. Prokuratura w zeszłym roku zawiesiła śledztwo, przyjmując za najbardziej prawdopodobną wersję, że Jacek Jaworek nie żyje. Śledczy uznali, że po dokonaniu zbrodni popełnił samobójstwo.

A jednak żył, może nawet - jak zapowiedział - bardzo blisko miejsca zbrodni. - Przyjaciółka zadzwoniła i zapytała, czy oglądam telewizję i widzę, co się dzieje. Że znaleźli osobę podobną do niego, która strzeliła sobie w głowę – opowiada pani Iwona. I dodaje: - Początkowo nikt nie chciał tego potwierdzić, czy to on. Siostra go nie rozpoznała.

- Mówiła, że to człowiek dobrego wyglądu, nie jakiś zabiedzony. Że był ogolony i czysty. Ale że twarz to nie jest twarz jej brata – przywołuje Tomasz Górnicz, znajomy Jacka Jaworka.

- Czekaliśmy na badania DNA. Potem jednak mieliśmy potwierdzenie od osoby z rodziny, której ufam. Mówiła, że to na pewno on – opowiada pani Iwona.

- To była informacja jak bicz. Chodzi o sam fakt, że żył – przyznaje Tomasz Górnicz. - Nie spodziewaliśmy się go w żadnej postaci żywego. Myślałem, że jest gdzieś w lasach, być może 10-15 km stąd, ale już nie dalej – dodaje.

Policja przeszukiwała okoliczne lasy, wykorzystując drony, śmigłowce z kamerami na podczerwień czy psy tropiące. Setki policjantów przeczesywało trzynaście tysięcy hektarów lasów i zarośli. Policjanci jeszcze dwa miesiące temu wrócili w okolice Borowców, by szukać szczątków Jacka Jaworka.

Samobójstwo Jacka Jaworka

Wtedy Jacek Jaworek jednak żył. Dziesięć dni po trzeciej rocznicy zbrodni popełnił samobójstwo. Strzelił sobie w głowę, w miejscowości Dąbrowa Zielona, pięć kilometrów od miejsca, w którym zabił swoją rodzinę.

- On nie popełnił samobójstwa w jakichś trudno dostępnych ostępach leśnych, tylko zrobił to niemal na oczach wszystkich, blisko miejsca zbrodni, cmentarza, gdzie znajdowała się jego rodzina – podkreśla Arkadiusz Andała, były policjant kryminalny i właściciel agencji detektywistycznej.

Zwłoki Jacka Jaworka znaleziono niedaleko miejsca, gdzie dopuścił się morderstwaTVN24

- Chciał, żeby jego ciało zauważono i śmiem twierdzić, że popełnienie samobójstwa w takim miejscu jest pewnego rodzaju demonstracją, ale również sygnałem do organów ścigania: "Przez całą tę sprawę kontrolowałem sytuację. Nie zatrzymaliście mnie, a teraz ja, na własnych zasadach, na własnych warunkach i z własnej broni popełniam samobójstwo" – dodaje Arkadiusz Andała.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kulisy śmierci Jacka Jaworka. Prokurator: zrobił to na własnych zasadach

Rodzina Justyny nie wierzy ani w demonstrację, ani w to, że Jacek Jaworek poczuł wyrzuty sumienia. Po tym, jak przedstawiono im wyniki sekcji zwłok, sądzą, że mężczyzna nie miał już innego wyjścia.

- Miał problemy ze zdrowiem, był bardzo chory. Może tam, gdzie się ukrywał, nie byli w stanie już mu pomóc – zastanawiają się pani Iwona i pan Ireneusz. - Miał już 2,5 litra wody w płucach i powiększone serce. Cukrzyca – precyzuje pani Iwona.

Gdzie ukrywał się Jacek Jaworek?

To nie był jednak koniec szokujących informacji. Dwadzieścia dni później aresztowano 74-letnią krewną Jacka Jaworka. - Z prasy się dowiedziałam, że jedyna ciocia, którą znamy ze spotkań na cmentarzu, że to ona go ukrywała. Ciocia, która zawsze przychodziła na grób, która zawsze rozmawiała z [synem ofiar, który ocalał – red.], to było szokujące – przyznaje pani Iwona.

- Myśleliśmy, że w okolicy wszystko jest sprawdzone. Że nie miał prawa nikt mu pomagać – zaznacza pan Ireneusz.

- Myśleliśmy, że najbliższa rodzina została sprawdzona. Bo jak to? Ciocia, chrzestna, mieszkanka Dąbrowy? Czemu nikt tam nie zajrzał? Zadałam takie pytanie prokuraturze, oficjalnie. Zapytałam, czy któraś z tych cioć była przesłuchana. I wiem, że nie – mówi pani Iwona.

Policja, dopiero po analizie monitoringu, przeszukała okoliczne domy i wtedy okazało się, że przed śmiercią Jaworek przebywał w domu ciotki, której nikt nie podejrzewał.

- Stare porzekadło mówi, że najciemniej pod latarnią – mówi Arkadiusz Andała. I wyjaśnia: - Tutaj mentalnie, po tylu latach, Jacka Jaworka nikt się nie spodziewał. Szukano go za granicą, szukano jego zwłok. Uprawdopodobnione było to, że popełnił samobójstwo. Ludzka czujność została uśpiona – dodaje.

- Jeżeli Jacek Jaworek przestrzegał pewnych reguł, nie wychodził w ciągu dnia, bo zostałby natychmiast rozpoznany, a wychodził w godzinach nocnych, albo przyjeżdżał po niego jakiś samochód, bo to jest absolutnie możliwe, że ktoś działał z nim w zmowie i zabierał go w inne miejsca - to mógł w taki sposób funkcjonować przez wiele lat – uważa były policjant kryminalny i właściciel agencji detektywistycznej.

Aresztowana kobieta w związku ze sprawą Jacka Jaworka

O tym, że Jacek Jaworek mógł przebywać u ciotki, dziennikarze "Uwagi" rozmawiali z sąsiadami 74-latki. - Nic nie wiedziałem – zapewnia jeden z mężczyzn.

- Ciary przeszły po plecach, kiedy dowiedzieliśmy się, że on mógł być tuż za płotem. Sąsiadkę dobrze znam. Zawsze uśmiechnięta. Teoretycznie on mógł być tam cały czas. Dlatego że jak ona chciała kogoś wpuścić, to wpuściła, a jak nie chciała, to nie wpuściła. Nikt tam nie chodził. Te siostry trzymały się razem – usłyszeli reporterzy.

- Nie mogę sobie wyobrazić, dlaczego go wzięła. Może próbował wziąć ją na litość, że jest chory. Ale wiedziała, co robi, ukrywała mordercę – zaznacza pani Iwona.

Aresztowana kobieta to jedna z trzech sióstr nieżyjącej matki Jacka Jaworka. Dwie pozostałe dziennikarze spotkali na posesji, gdzie się ukrywał. Jedna z nich teraz opiekuje się domem, druga mieszka niedaleko, przyjechała tu na rowerze. Reporterzy o sprawie rozmawiali też z prokuraturą.

- Po ujawnieniu zwłok był zabezpieczony materiał dowodowy w postaci śladów. Były przesłuchiwane osoby, były zabezpieczone nagrania z okolicznego monitoringu. Wszystko to, bardzo obszerne i wymagające analizy, pozwoliło prokuratorowi na dokonanie przeszukania kilku nieruchomości. W wyniku tych czynności ujawniono, w nieruchomości należącej do tej kobiety, przedmioty, które świadczą o tym, że Jacek Jaworek tam przebywał – mówi Piotr Wróblewski z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Dlaczego siostry, czyli najbliższa rodzina Jacka Jaworka, nie zostały przesłuchane? I dlaczego po pojawieniu się zwłok natychmiast nikt nie wszedł do domu, gdzie mieszkały ciotki mężczyzny?

- W trakcie śledztwa dotyczącego zabójstwa w Borowcach było przesłuchanych kilkadziesiąt osób. Osoby te były przesłuchiwane w oparciu o ustalenia, że utrzymywały kontakty z rodziną, która została zamordowana i ze sprawcą. Były przesłuchiwane w charakterze świadków – mówi prokurator Piotr Wróblewski. - Istotne jest również to, że nie wiadomo, od kiedy Jacek Jaworek przebywał na terenie Polski przed ujawnieniem jego zwłok w Dąbrowie Zielonej – dodaje.

- Dobra wiadomość jest taka, że wiemy, że już go nie ma. Natomiast chcielibyśmy wiedzieć, dlaczego ktoś mu pomagał. Co nim kierowało? Czy było to z dobroci serca, czy ktoś był zastraszony? Tego nie wiemy i tego chcielibyśmy się dowiedzieć – mówi pani Iwona.

Autorka/Autor:Monika Góralewska

Źródło: Uwaga TVN

Źródło zdjęcia głównego: Uwaga TVN

Pozostałe wiadomości

Samochód ciężarowy najechał na bariery energochłonne, po czym przewrócił się na bok i zapalił. Do wypadku doszło na autostradzie A4 w pobliżu węzła Wrocław Wschód (woj. dolnośląskie). Droga jest zablokowana. Tworzą się korki.

Pożar ciężarówki na A4. Jedna osoba poszkodowana

Pożar ciężarówki na A4. Jedna osoba poszkodowana

Źródło:
tvn24.pl

Dwóch uczniów i dwoje nauczycieli nie żyją po strzelaninie w liceum w Winder, w stanie Georgia. W związku ze sprawą zatrzymano 14-letniego ucznia tej szkoły, który już w zeszłym roku zamieszczał w internecie groźby o strzelaniu w szkole "w niezidentyfikowanym miejscu i czasie". Będzie sądzony jak osoba dorosła.

Wyszedł z lekcji matematyki i wrócił z karabinem. Służby znały go już wcześniej

Wyszedł z lekcji matematyki i wrócił z karabinem. Służby znały go już wcześniej

Źródło:
CNN, Reuters
Nie pomogły w identyfikacji ofiar rosyjskiej agresji, przeterminowały się w polskich szafach

Nie pomogły w identyfikacji ofiar rosyjskiej agresji, przeterminowały się w polskich szafach

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Nie żyje 36-letnia rowerzystka potrącona przez 77-letniego kierowcę samochodu osobowego kilka dni temu na przejeździe rowerowym w Toruniu. Kobieta zmarła w szpitalu na skutek odniesionych obrażeń.

77-latek wjechał w rowerzystkę, 36-latka nie żyje

77-latek wjechał w rowerzystkę, 36-latka nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

Nawet dwa tysiące metrów kwadratowych zostało objętych pożarem na składowisku odpadów w Koniecpolu, w województwie śląskim. Ogień zajął między innymi halę z odpadami wykorzystywanymi do produkcji paliw alternatywnych. Nad ranem sytuacja została opanowana.

Pożar widoczny z kilkunastu kilometrów. Dwa tysiące metrów kwadratowych w ogniu

Pożar widoczny z kilkunastu kilometrów. Dwa tysiące metrów kwadratowych w ogniu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ministerstwo Finansów ma wprowadzić podwyżkę akcyzy na wyroby tytoniowe w dwóch etapach. Pierwszy ma się zacząć 1 stycznia, drugi od 1 maja 2025 roku - czytamy w czwartkowym wydaniu "Rzeczpospolitej".

Podwyżka na raty. Palacze będą cierpieć dwa razy

Podwyżka na raty. Palacze będą cierpieć dwa razy

Źródło:
PAP

Droga, którą wybrała pani prezes, wydaje się być nieprawidłowa - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 sędzia Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego Bohdan Bieniek, odnosząc się do zamieszania dotyczącego działań pierwszej prezes Małgorzaty Manowskiej, która chciała siłowo przejąć władzę w tej izbie. Mówił też o kulisach tej sytuacji.

Sędzia Sądu Najwyższego o kulisach zamieszania. "Zostaliśmy zaproszeni na spotkanie"

Sędzia Sądu Najwyższego o kulisach zamieszania. "Zostaliśmy zaproszeni na spotkanie"

Źródło:
TVN24

Właściciele biblioteki w hrabstwie Suffolk w Stanach Zjednoczonych liczą straty wywołane powodzią. Według wstępnych szacunków woda, która w błyskawicznym tempie zalała budynek, spowodowała straty wynoszące około 10 milionów dolarów.

Woda zdewastowała bibliotekę. Wypełniła ją niczym wannę

Woda zdewastowała bibliotekę. Wypełniła ją niczym wannę

Źródło:
Reuters, Greter Port Jeff

W środę izba niższa meksykańskiego kongresu zatwierdziła reformę sądownictwa, która zapoczątkuje nową erę wyborów dla wszystkich sędziów. Opozycja podnosi, że zmiany w prawie to niebezpieczny eksperyment. Projekt przyjęto mimo strajku sędziów oraz obaw wyrażanych przez instytucje finansowe i dyplomację USA.

Sędziowie blokowali wejście, nie pomogło. Prezydent przepchnął ustawę

Sędziowie blokowali wejście, nie pomogło. Prezydent przepchnął ustawę

Źródło:
PAP

Producent samochodów marki Volvo ogłosił, że ​​rezygnuje z zakładanego do 2030 roku zamiaru produkcji wyłącznie samochodów całkowicie elektrycznych - donosi w czwartek BBC. Powodem mają być zmieniające się warunki rynkowe, między innymi znaczny spadek sprzedaży elektryków. Wcześniej zmianę swojej polityki w sprawie elektryków ogłosił także Ford i General Motors.

Volvo rezygnuje z ambitnych planów

Volvo rezygnuje z ambitnych planów

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Około 9 tysięcy mieszkańców stolicy wyraziło opinię na temat zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w mieście. Ponad 80 procent chce takiego ograniczenia. Prezydent Warszawy jest sceptyczny, ale decyzję podejmą radni. Najpierw jednak musi powstać projekt uchwały. Materiał magazynu "Polska i Świat" TVN24.

Mieszkańcy chcą zakazu sprzedaży alkoholu, prezydent sceptyczny, zdecydują radni

Mieszkańcy chcą zakazu sprzedaży alkoholu, prezydent sceptyczny, zdecydują radni

Źródło:
TVN24

Z raportu końcowego publicznego śledztwa wynika, że ofiar śmiertelnych pożaru wieżowca Grenfell Tower w Londynie w 2017 roku można było uniknąć. Za winnych tragedii uznano rząd, władze lokalne, branżę budowlaną, a zwłaszcza firmy zaangażowane w produkcję i montaż łatwopalnej okładziny zewnętrznej.

"Wszystkich ofiar śmiertelnych można było uniknąć". Raport po pożarze w wieżowcu

"Wszystkich ofiar śmiertelnych można było uniknąć". Raport po pożarze w wieżowcu

Źródło:
PAP

To, co czeka Polskę w następnych latach, to stopniowe przenoszenie pracy IT do krajów, gdzie zarobki są niższe. Warto więc posłuchać ekspertów, którzy zgodnie przypominają, że w branży IT droga na skróty już się skończyła. Według danych firmy Awerson obecnie w branży IT można zarobić od 11 do nawet 35 tysięcy złotych brutto miesięcznie. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Cisza po boomie. Branżę IT dotknęło spowolnienie

Cisza po boomie. Branżę IT dotknęło spowolnienie

Źródło:
TVN24

Strażnicy miejscy oraz mieszkańcy Pragi Południe szukali rodziców około trzyletniego chłopca, który zabłądził na Kamionku. Chłopiec nie powiedział, jak się nazywa, powtarzał tylko "mama", "babcia".

Zdenerwowany malec powtarzał tylko dwa słowa: mama i babcia

Zdenerwowany malec powtarzał tylko dwa słowa: mama i babcia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zmierzyli prędkość 12-latkowi, który poruszał się na hulajnodze w miejscowości Wiąg na Kujawach i Pomorzu. Okazało się, że jechał aż 44 km/h. Chłopiec i jego ojciec zostali pouczeni.

12-latek przekroczył prędkość na hulajnodze. Został zatrzymany

12-latek przekroczył prędkość na hulajnodze. Został zatrzymany

Źródło:
tvn24.pl

Spółka Spar Polska ma zostać przejęta przez polską Grupę Kapitałową Specjał - informuje "Rzeczpospolita". Umowa przedwstępna zakupu udziałów została już podpisana. Jednak transakcja będzie mogła zostać sfinalizowana dopiero po spełnieniu określonych w umowie warunków oraz po otrzymaniu zgody urzędu antymonopolowego.

Duża sieć handlowa zmieni właściciela. Jest umowa

Duża sieć handlowa zmieni właściciela. Jest umowa

Źródło:
"Rzeczpospolita"

Wiele wskazuje na to, że Volkswagen zamknie swoje fabryki w Niemczech. Taką możliwość na zamkniętym spotkaniu miały przedstawić władze firmy. Jak oceniają eksperci, to wynik sytuacji na rynku motoryzacyjnym po pandemii i presji ze strony rywali z Azji.

Trzęsienie ziemi w niemieckim gigancie. "Wszyscy pracownicy są wściekli"

Trzęsienie ziemi w niemieckim gigancie. "Wszyscy pracownicy są wściekli"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

"W jamie o czarnym, zwęglonym wypełnisku w towarzystwie czterech żelaznych siekier/cioseł oraz żelaznego półkoska, odkryto brązowy hełm celtycki z IV wieku przed naszą erą" - poinformowali naukowcy.

"To drugie tego typu znalezisko z ziem polskich, bez wątpienia bardziej spektakularne"

"To drugie tego typu znalezisko z ziem polskich, bez wątpienia bardziej spektakularne"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W czwartek rano aktywiści klimatyczni z Ostatniego Pokolenia zablokowali ruch na placu Trzech Krzyży. Na samym placu, jak i ulicach, które do niego dochodzą, utworzyły się korki.

Ostatnie Pokolenie zablokowało ruch w centrum

Ostatnie Pokolenie zablokowało ruch w centrum

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Woda z miejskich pływalni jest używana do sprzątania warszawskich ulic. W akcji biorą udział nie tylko kryte baseny. We wrześniu woda będzie pobierana też z tych otwartych, które po sezonie kończą działalność.

Wodą z basenów myją ulice

Wodą z basenów myją ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia i nagrania nietypowego pasażera, który jechał dziś pierwszą klasą pociągu relacji Katowice - Białystok. Baran, na smyczy i w pieluszce, dosiadł się do pozostałych pasażerów wraz z opiekunką i psem w Warszawie. 

Baran jechał pierwszą klasą w pociągu. "Biegał, beczał, podgryzał buty. Byłoby zabawnie, ale..."

Baran jechał pierwszą klasą w pociągu. "Biegał, beczał, podgryzał buty. Byłoby zabawnie, ale..."

Źródło:
Kontakt24

Nawet z 30-letnim wyprzedzeniem można wykryć u kobiet zwiększone ryzyko zawału serca i udaru mózgu - wykazały nowe badania. Zdaniem amerykańskich naukowców, wystarczą do tego powszechnie dostępne testy krwi, umożliwiające zbadanie poziomu trzech konkretnych składników.

Ryzyko zawału i udaru można wykryć z 30-letnim wyprzedzeniem. Wystarczy prosty test

Ryzyko zawału i udaru można wykryć z 30-letnim wyprzedzeniem. Wystarczy prosty test

Źródło:
PAP

Mieszkańcy Filipin w środę późnym wieczorem byli świadkami niezwykłego świetlnego spektaklu na niebie. Niedawno odkryta asteroida CAQTDL2, zwana też 2024 RW1, weszła w atmosferę Ziemi, pozostawiając po sobie wyraźny, jasny ślad. Zdarzenie zostało uwiecznione na nagraniu.

Asteroida weszła w ziemską atmosferę. Nagranie

Asteroida weszła w ziemską atmosferę. Nagranie

Źródło:
International Meteor Organization, PAGASA, space.com, Reuters

Bielsko-Biała stolicą nowego województwa? Tego chcą miejscy radni tej znajdującej się w woj. śląskim miejscowości, postulując utworzenie województwa podbeskidzkiego. Apel do władz państwowych w tej sprawie poparli zarówno radni PiS, jak i KO, podkreślając, że region "jest przecięty granicą województw, co jest kardynalnym błędem ostatniej reformy".

Chcą nowego województwa. Uchwała przeszła jednogłośnie

Chcą nowego województwa. Uchwała przeszła jednogłośnie

Źródło:
tvn24.pl

W Hiszpanii zapanował trend na szukanie partnerów w supermarketach z zastosowaniem ananasa. Trzeba przyjść do określonego sklepu w określonych godzinach i umieścić owoc w wózku na zakupy. Zjawisko stało się tak popularne wśród singli, że powoduje chaos w placówkach handlowych. Zdarzyło się nawet wzywanie policji w celu przywrócenia porządku.

Nowy sposób na znalezienie miłości. Wywołał chaos w supermarketach

Nowy sposób na znalezienie miłości. Wywołał chaos w supermarketach

Źródło:
BBC, El Pais
Zanim to zestrzelą, połamią sobie języki 

Zanim to zestrzelą, połamią sobie języki 

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Beetlejuice powraca i - chociaż nadal jest martwy - nie przestaje knuć i bawić zarazem. 36 lat po premierze "Soku z żuka" Tim Burton wraca do kin z nową historią jednej z najbardziej rozpoznawalnych postaci - Betelgeuse'a. "Beetlejuice Beetlejuice" nie ma nic z odgrzewanego kotleta, którego posmak pozostawiają czasem filmowe sequele. Burton - wykazujący się najlepszą twórczą formą od lat - zaserwował makabryczną farsę, wypełnioną groteskowymi zwrotami akcji, wybitnymi kreacjami aktorskimi, rewelacyjną muzyką i śmiesznymi wygłupami.

Strasznie śmieszny "Beetlejuice Beetlejuice". Tim Burton w najlepszej formie od lat

Strasznie śmieszny "Beetlejuice Beetlejuice". Tim Burton w najlepszej formie od lat

Źródło:
tvn24.pl

"Joker: Folie à Deux" miał premierę na festiwalu w Wenecji 4 września. Film uznawany jest za jednego z faworytów w najważniejszych kategoriach. Pierwsza część opowieści o psychopatycznym mordercy odniosła wielki sukces. Joaquin Phoenix za główną rolę otrzymał Oscara.

Nowy "Joker" pokazany na festiwalu w Wenecji. Co wiadomo o długo oczekiwanym filmie

Nowy "Joker" pokazany na festiwalu w Wenecji. Co wiadomo o długo oczekiwanym filmie

Źródło:
New York Times, TVN24, YouTube/ Tomasz Raczek