Krewni zamordowanych przez Jacka Jaworka ofiar po raz pierwszy zabierają głos

Źródło:
Uwaga TVN
Aresztowana kobieta w związku ze sprawą Jacka Jaworka. Rodzina ofiar zabiera głos
Aresztowana kobieta w związku ze sprawą Jacka Jaworka. Rodzina ofiar zabiera głos
Uwaga TVN
Aresztowana kobieta w związku ze sprawą Jacka Jaworka. Rodzina ofiar zabiera głosUwaga TVN

Dlaczego morderca trzech osób przez lata był nieuchwytny? Dlaczego popełnił samobójstwo? Siostra kobiety zamordowanej z mężem i synem w egzekucji dokonanej przez Jacka Jaworka po raz pierwszy zdecydowała się opowiedzieć o tym, jak dowiedziała się o jego śmierci i kim jest kobieta, która go ukrywała. Materiał magazynu "Uwaga" TVN.

- Wiem, że kiedyś [Jacek Jaworek - red.] oglądał w domu film, w którym ktoś się zastrzelił. Powiedział wówczas, że jakby on coś takiego zrobił, to tak, że nikt go nigdy nie znajdzie – przytacza pan Ireneusz, szwagier zamordowanej Justyny Jaworek. - A ofiary czy jego rodzina czułaby wówczas jego oddech - dopowiada pani Iwona, siostra zamordowanej Justyny Jaworek.

Małżeństwo usłyszało to od córki Jacka Jaworka. - Ona bała się go najbardziej. Pisała do Justyny: "Uciekajcie, bo on was zabije" – wspomina pani Iwona.

ZOBACZ CAŁY REPORTAŻ

Jacek JaworekEU Most Wanted

Jacek Jaworek zabił rodzinę i zniknął

Jacek Jaworek, strzałami z broni palnej, zamordował brata Janusza, bratową Justynę i bratanka, 17-letniego Kubę. Potem zbiegł z miejsca zbrodni i zniknął. Prokuratura w zeszłym roku zawiesiła śledztwo, przyjmując za najbardziej prawdopodobną wersję, że Jacek Jaworek nie żyje. Śledczy uznali, że po dokonaniu zbrodni popełnił samobójstwo.

A jednak żył, może nawet - jak zapowiedział - bardzo blisko miejsca zbrodni. - Przyjaciółka zadzwoniła i zapytała, czy oglądam telewizję i widzę, co się dzieje. Że znaleźli osobę podobną do niego, która strzeliła sobie w głowę – opowiada pani Iwona. I dodaje: - Początkowo nikt nie chciał tego potwierdzić, czy to on. Siostra go nie rozpoznała.

- Mówiła, że to człowiek dobrego wyglądu, nie jakiś zabiedzony. Że był ogolony i czysty. Ale że twarz to nie jest twarz jej brata – przywołuje Tomasz Górnicz, znajomy Jacka Jaworka.

- Czekaliśmy na badania DNA. Potem jednak mieliśmy potwierdzenie od osoby z rodziny, której ufam. Mówiła, że to na pewno on – opowiada pani Iwona.

- To była informacja jak bicz. Chodzi o sam fakt, że żył – przyznaje Tomasz Górnicz. - Nie spodziewaliśmy się go w żadnej postaci żywego. Myślałem, że jest gdzieś w lasach, być może 10-15 km stąd, ale już nie dalej – dodaje.

Policja przeszukiwała okoliczne lasy, wykorzystując drony, śmigłowce z kamerami na podczerwień czy psy tropiące. Setki policjantów przeczesywało trzynaście tysięcy hektarów lasów i zarośli. Policjanci jeszcze dwa miesiące temu wrócili w okolice Borowców, by szukać szczątków Jacka Jaworka.

Samobójstwo Jacka Jaworka

Wtedy Jacek Jaworek jednak żył. Dziesięć dni po trzeciej rocznicy zbrodni popełnił samobójstwo. Strzelił sobie w głowę, w miejscowości Dąbrowa Zielona, pięć kilometrów od miejsca, w którym zabił swoją rodzinę.

- On nie popełnił samobójstwa w jakichś trudno dostępnych ostępach leśnych, tylko zrobił to niemal na oczach wszystkich, blisko miejsca zbrodni, cmentarza, gdzie znajdowała się jego rodzina – podkreśla Arkadiusz Andała, były policjant kryminalny i właściciel agencji detektywistycznej.

Zwłoki Jacka Jaworka znaleziono niedaleko miejsca, gdzie dopuścił się morderstwaTVN24

- Chciał, żeby jego ciało zauważono i śmiem twierdzić, że popełnienie samobójstwa w takim miejscu jest pewnego rodzaju demonstracją, ale również sygnałem do organów ścigania: "Przez całą tę sprawę kontrolowałem sytuację. Nie zatrzymaliście mnie, a teraz ja, na własnych zasadach, na własnych warunkach i z własnej broni popełniam samobójstwo" – dodaje Arkadiusz Andała.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kulisy śmierci Jacka Jaworka. Prokurator: zrobił to na własnych zasadach

Rodzina Justyny nie wierzy ani w demonstrację, ani w to, że Jacek Jaworek poczuł wyrzuty sumienia. Po tym, jak przedstawiono im wyniki sekcji zwłok, sądzą, że mężczyzna nie miał już innego wyjścia.

- Miał problemy ze zdrowiem, był bardzo chory. Może tam, gdzie się ukrywał, nie byli w stanie już mu pomóc – zastanawiają się pani Iwona i pan Ireneusz. - Miał już 2,5 litra wody w płucach i powiększone serce. Cukrzyca – precyzuje pani Iwona.

Gdzie ukrywał się Jacek Jaworek?

To nie był jednak koniec szokujących informacji. Dwadzieścia dni później aresztowano 74-letnią krewną Jacka Jaworka. - Z prasy się dowiedziałam, że jedyna ciocia, którą znamy ze spotkań na cmentarzu, że to ona go ukrywała. Ciocia, która zawsze przychodziła na grób, która zawsze rozmawiała z [synem ofiar, który ocalał – red.], to było szokujące – przyznaje pani Iwona.

- Myśleliśmy, że w okolicy wszystko jest sprawdzone. Że nie miał prawa nikt mu pomagać – zaznacza pan Ireneusz.

- Myśleliśmy, że najbliższa rodzina została sprawdzona. Bo jak to? Ciocia, chrzestna, mieszkanka Dąbrowy? Czemu nikt tam nie zajrzał? Zadałam takie pytanie prokuraturze, oficjalnie. Zapytałam, czy któraś z tych cioć była przesłuchana. I wiem, że nie – mówi pani Iwona.

Policja, dopiero po analizie monitoringu, przeszukała okoliczne domy i wtedy okazało się, że przed śmiercią Jaworek przebywał w domu ciotki, której nikt nie podejrzewał.

- Stare porzekadło mówi, że najciemniej pod latarnią – mówi Arkadiusz Andała. I wyjaśnia: - Tutaj mentalnie, po tylu latach, Jacka Jaworka nikt się nie spodziewał. Szukano go za granicą, szukano jego zwłok. Uprawdopodobnione było to, że popełnił samobójstwo. Ludzka czujność została uśpiona – dodaje.

- Jeżeli Jacek Jaworek przestrzegał pewnych reguł, nie wychodził w ciągu dnia, bo zostałby natychmiast rozpoznany, a wychodził w godzinach nocnych, albo przyjeżdżał po niego jakiś samochód, bo to jest absolutnie możliwe, że ktoś działał z nim w zmowie i zabierał go w inne miejsca - to mógł w taki sposób funkcjonować przez wiele lat – uważa były policjant kryminalny i właściciel agencji detektywistycznej.

Aresztowana kobieta w związku ze sprawą Jacka Jaworka

O tym, że Jacek Jaworek mógł przebywać u ciotki, dziennikarze "Uwagi" rozmawiali z sąsiadami 74-latki. - Nic nie wiedziałem – zapewnia jeden z mężczyzn.

- Ciary przeszły po plecach, kiedy dowiedzieliśmy się, że on mógł być tuż za płotem. Sąsiadkę dobrze znam. Zawsze uśmiechnięta. Teoretycznie on mógł być tam cały czas. Dlatego że jak ona chciała kogoś wpuścić, to wpuściła, a jak nie chciała, to nie wpuściła. Nikt tam nie chodził. Te siostry trzymały się razem – usłyszeli reporterzy.

- Nie mogę sobie wyobrazić, dlaczego go wzięła. Może próbował wziąć ją na litość, że jest chory. Ale wiedziała, co robi, ukrywała mordercę – zaznacza pani Iwona.

Aresztowana kobieta to jedna z trzech sióstr nieżyjącej matki Jacka Jaworka. Dwie pozostałe dziennikarze spotkali na posesji, gdzie się ukrywał. Jedna z nich teraz opiekuje się domem, druga mieszka niedaleko, przyjechała tu na rowerze. Reporterzy o sprawie rozmawiali też z prokuraturą.

- Po ujawnieniu zwłok był zabezpieczony materiał dowodowy w postaci śladów. Były przesłuchiwane osoby, były zabezpieczone nagrania z okolicznego monitoringu. Wszystko to, bardzo obszerne i wymagające analizy, pozwoliło prokuratorowi na dokonanie przeszukania kilku nieruchomości. W wyniku tych czynności ujawniono, w nieruchomości należącej do tej kobiety, przedmioty, które świadczą o tym, że Jacek Jaworek tam przebywał – mówi Piotr Wróblewski z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Dlaczego siostry, czyli najbliższa rodzina Jacka Jaworka, nie zostały przesłuchane? I dlaczego po pojawieniu się zwłok natychmiast nikt nie wszedł do domu, gdzie mieszkały ciotki mężczyzny?

- W trakcie śledztwa dotyczącego zabójstwa w Borowcach było przesłuchanych kilkadziesiąt osób. Osoby te były przesłuchiwane w oparciu o ustalenia, że utrzymywały kontakty z rodziną, która została zamordowana i ze sprawcą. Były przesłuchiwane w charakterze świadków – mówi prokurator Piotr Wróblewski. - Istotne jest również to, że nie wiadomo, od kiedy Jacek Jaworek przebywał na terenie Polski przed ujawnieniem jego zwłok w Dąbrowie Zielonej – dodaje.

- Dobra wiadomość jest taka, że wiemy, że już go nie ma. Natomiast chcielibyśmy wiedzieć, dlaczego ktoś mu pomagał. Co nim kierowało? Czy było to z dobroci serca, czy ktoś był zastraszony? Tego nie wiemy i tego chcielibyśmy się dowiedzieć – mówi pani Iwona.

Autorka/Autor:Monika Góralewska

Źródło: Uwaga TVN

Źródło zdjęcia głównego: Uwaga TVN

Pozostałe wiadomości

Trzy osoby zginęły, a co najmniej cztery zostały ranne w wypadku autokaru w okolicach Hadsel w Norwegii. Pojazd wpadł w poślizg i zsunął się ze skarpy do lodowatej wody. Policja przekazała, że warunki drogowe w chwili wypadku były bardzo trudne.

Śnieżyca w Norwegii. Autokar wpadł w poślizg, zsunął się do jeziora

Śnieżyca w Norwegii. Autokar wpadł w poślizg, zsunął się do jeziora

Źródło:
PAP

Mieszkańcy kolejnych miejscowości otrzymali nakaz ewakuacji z powodu pożaru, który od ponad tygodnia trawi Park Narodowy Grampians w Australii. Jak podała straż pożarna, płomienie pochłonęły prawie 80 tysięcy hektarów, czyli niemal jedną trzecią parku. Dla ludzi z niektórych osad jest już za późno na ewakuację.

Jedna trzecia parku narodowego w płomieniach. "Jest już za późno na ucieczkę"

Jedna trzecia parku narodowego w płomieniach. "Jest już za późno na ucieczkę"

Źródło:
ABC, VOA News

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W części kraju w nocy spodziewane są opady marznące, które mogą spowodować szklankę na drogach. Zagrożenie stanowić mają również gęste mgły.

Słaba widzialność, śliskie drogi. IMGW ostrzega

Słaba widzialność, śliskie drogi. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Nowe fakty w sprawie katastrofy samolotu w Kazachstanie. Miejscami kadłub samolotu jest podziurawiony jak sito i dokładnie widać to na zdjęciach. Czy takie uszkodzenia mogły spowodować ptaki, w których stado miał uderzyć samolot według pierwszych informacji podawanych przez media? Eksperci sądzą, że to uszkodzenia spowodowane przez broń przeciwlotniczą.

"Na wysokości powyżej 1500 metrów ptaków nie ma po prostu". Co tak naprawdę uderzyło w azerski samolot?

"Na wysokości powyżej 1500 metrów ptaków nie ma po prostu". Co tak naprawdę uderzyło w azerski samolot?

Źródło:
Fakty TVN

Flagowy przewoźnik Izraela El Al poinformował, że zawiesił wszystkie loty z Tel Awiwu do Moskwy, powołując się na "zmiany w przestrzeni powietrznej Rosji". W oświadczeniu linia lotnicza zapewniła, że w ciągu tygodnia przeprowadzi "ponowną ocenę sytuacji". Decyzja ma związek z doniesieniami, że samolot w Kazachstanie zestrzeliła rosyjska rakieta.

Izraelska linia zawiesza loty do Moskwy przez "zmiany w przestrzeni powietrznej Rosji"

Izraelska linia zawiesza loty do Moskwy przez "zmiany w przestrzeni powietrznej Rosji"

Źródło:
PAP

Na pewno będzie to kampania, która będzie bardzo polaryzowała i dzieliła społeczeństwo - mówiła o nadchodzącej kampanii prezydenckiej dr Anna Materska-Sosnowska w "Faktach po Faktach". Według prof. dr hab. Anny Pacześniak kampania może nie być merytoryczna, ale "emocjonująca i ciekawa". Z kolei prof. Andrzej Rychard powiedział, że jeżeli Karol Nawrocki mówi, że "nic nie uważa" w sprawie Romanowskiego, to pokazuje, że "jest odklejony nie tylko od partii, nie tylko od polityki, ale trochę i od rzeczywistości".

"Nawrocki odklejony nie tylko od partii i polityki, ale trochę i od rzeczywistości"

"Nawrocki odklejony nie tylko od partii i polityki, ale trochę i od rzeczywistości"

Źródło:
TVN24

Władze Mediolanu poinformowały, że od 1 stycznia 2025 roku wejdzie w życie zakaz palenia tytoniu w otwartych przestrzeniach publicznych, także na ulicy. Wyjątkiem będą odizolowane miejsca, w których będzie możliwe zachowanie odległości 10 metrów od innych osób. Zakaz nie dotyczy papierosów elektronicznych.

Od początku roku koniec z paleniem tytoniu w przestrzeniach publicznych

Od początku roku koniec z paleniem tytoniu w przestrzeniach publicznych

Źródło:
PAP

Władze Rosji ogłosiły stan wyjątkowy na szczeblu federalnym po wycieku mazutu do Cieśniny Kerczeńskiej łączącej morza Czarne i Azowskie - podały w czwartek rosyjskie agencje, powołując się na oświadczenie resortu sytuacji nadzwyczajnych. Wyciek doprowadził do katastrofy ekologicznej, a do sprzątania zanieczyszczonych terenów brakuje potrzebnego sprzętu.

Stan wyjątkowy w związku z sytuacją w Cieśninie Kerczeńskiej

Stan wyjątkowy w związku z sytuacją w Cieśninie Kerczeńskiej

Źródło:
PAP

W trakcie czwartkowego nalotu Izraela na lotnisko w Sanie pociski uderzyły "metry" od odwiedzającego Jemen szefa Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Tedros Adhanom Ghebreyesus napisał w mediach społecznościowych, że on i jego współpracownicy są bezpieczni.

"Zaledwie kilka metrów" od szefa WHO. Izrael ostrzelał lotnisko w Jemenie

"Zaledwie kilka metrów" od szefa WHO. Izrael ostrzelał lotnisko w Jemenie

Źródło:
PAP

Lawina śnieżna porwała skuter śnieżny w Utah. Jak przekazało lokalne centrum lawinowe, do zdarzenia doszło podczas wycieczki dwóch braci - jeden z nich przez przypadek wywołał zejście mas śniegu, które pochłonęło jego brata. Na szczęście mężczyźni posiadali odpowiedni sprzęt i wydostali się z pułapki.

Zbocze "zaczęło falować" i pochłonęło mężczyznę

Zbocze "zaczęło falować" i pochłonęło mężczyznę

Źródło:
CNN, Utah Avalanche Center

Pięć osób zostało rannych po zderzeniu karetki z samochodem osobowym pod Miechowem w woj. małopolskim. Jedną z osób poszkodowanych jest pacjentka, którą przewoził ambulans.

Karetka z pacjentką zderzyła się z samochodem. Pięć osób rannych

Karetka z pacjentką zderzyła się z samochodem. Pięć osób rannych

Źródło:
tvn24.pl

Dwie ofiary śmiertelne i jedna osoba, która trafiła do szpitala - do tragicznego wypadku doszło w drugi dzień świąt w Borucinie w powiecie kartuskim.

Tragiczny wypadek drogowy. Nie żyją dwie osoby, trzecia w szpitalu

Tragiczny wypadek drogowy. Nie żyją dwie osoby, trzecia w szpitalu

Źródło:
TVN24

W zbiorniku retencyjnym w okolicach Nidzicy w pierwszy dzień świąt odnaleziono ciało 47-letniego mężczyzny. Zarzut zabójstwa usłyszał 18-latek, który sam przyznał się do winy.

Ciało 47-latka w zbiorniku retencyjnym. Do zabójstwa przyznał się 18-latek

Ciało 47-latka w zbiorniku retencyjnym. Do zabójstwa przyznał się 18-latek

Źródło:
TVN24/RMF FM

Embraer 190, który rozbił się na zachodzie Kazachstanu, mógł zostać ostrzelany przez rosyjski system obrony przeciwlotniczej - podały portal Euronews i niezależna rosyjskojęzyczna telewizja Nastojaszczeje Wriemia. - Baku oczekuje, że strona rosyjska przyzna się do zestrzelenia azerskiego samolotu - przekazał Reutersowi informator związany ze śledztwem. W środę siły rosyjskie odpierały atak ukraińskich dronów na stolicę Czeczenii, gdzie miał wylądować samolot.

Grozny był atakowany przez drony, samolot spadł. Pojawiają się różne hipotezy

Grozny był atakowany przez drony, samolot spadł. Pojawiają się różne hipotezy

Źródło:
PAP, Nastojaszczeje Wriemia, Kommiersant, tvn24.pl, Reuters

Do szpitala w Nowogardzie (woj. zachodniopomorskie) w Boże Narodzenie trafiło 13-miesięczne dziecko ze śladami pobicia. Pracownicy lecznicy powiadomili policję. Policja sprawdza, czy doszło do znęcania się nad chłopcem przez jego matkę.

13-miesięczne dziecko w szpitalu. Policja sprawdza, czy doszło do znęcania

13-miesięczne dziecko w szpitalu. Policja sprawdza, czy doszło do znęcania

Źródło:
TVN24, RMF FM

Meteorolog zaginął podczas ekstremalnej śnieżycy w Bośni i Hercegowinie. Jak podały lokalne media, mężczyzna we wtorek rano udał się do obserwatorium na szczycie góry Bjelašnica i nie dał znaku życia. W czwartek akcję poszukiwawczą przerwano z uwagi na trudne warunki meteorologiczne.

Zaginął meteorolog. Szedł do pracy, gdy szalała burza śnieżna

Zaginął meteorolog. Szedł do pracy, gdy szalała burza śnieżna

Źródło:
vijesti.ba, Euronews

Władze w Pekinie dały zielone światło na budowę największej na świecie zapory wodnej, która ma powstać na rzece Yarlung Tsangpo na Wyżynie Tybetańskiej - przekazał w czwartek Reuters. Obawy co do wpływu nowego obiektu na środowisko wyraziły Indie oraz Bangladesz.

To ma być największy taki obiekt na świecie. Obawy w dwóch krajach

To ma być największy taki obiekt na świecie. Obawy w dwóch krajach

Źródło:
PAP

Kumulacja prac związanych z przygotowaniami do księgowego i podatkowego zamknięcia roku, a także konieczność dostosowania się do nowych przepisów sprawia, że końcówka roku dla wielu podatników będzie intensywnym okresem - przekazała doradczyni dodatkowa z kancelarii MDDP Anna Zielony. Sprawdź, jakie zmiany podatkowe wejdą w życie w 2025 roku.

Rewolucja w podatkach. Oto najważniejsze zmiany

Rewolucja w podatkach. Oto najważniejsze zmiany

Źródło:
PAP, gov.pl

Podczas świątecznego pokazu w cyrku w Neapolu lwy przestały słuchać się tresera. Gdy próbował je zdyscyplinować, jedno ze zwierząt skoczyło na drzwi klatki. Incydent wystraszył widownię. Część osób zaczęła w popłochu opuszczać występ. 

Chwile grozy w cyrku. Lwy skaczą, widzowie zerwali się z miejsc  

Chwile grozy w cyrku. Lwy skaczą, widzowie zerwali się z miejsc  

Źródło:
PAP, Corriere della Sera

W środę trzytygodniowa dziewczynka zamarzła na śmierć w Strefie Gazy. - Było bardzo zimno w nocy i nawet jako dorośli nie mogliśmy tego znieść. Nie mogliśmy się ogrzać - powiedział agencji Associated Press ojciec dziecka Mahmoud al-Faseeh. To trzeci taki przypadek w ciągu ostatnich dni.

Trzytygodniowa dziewczynka zamarzła na śmierć

Trzytygodniowa dziewczynka zamarzła na śmierć

Źródło:
The Guardian, CNN

Czternaście osób, w wieku od trzech do 78 lat, po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. Mieli zawroty głowy i zaburzenia równowagi, niektórzy wymiotowali. Okazało się, że wszyscy mieli w organizmach ślady marihuany. Z nieoficjalnych ustaleń TVN24 wynika, że ktoś dodał do potrawy stary olejek, który należał do zmarłej babci.

14 osób po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali, miały w organizmach ślady marihuany. Nowe ustalenia

14 osób po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali, miały w organizmach ślady marihuany. Nowe ustalenia

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24/Onet

Nie żyje Hudson Meek, 16-letni aktor znany z występu m.in. w filmie "Baby Driver". Jak informuje CNN, zmarł w następstwie upadku z jadącego pojazdu.

Nie żyje dziecięcy aktor, znany m.in. z filmu "Baby Driver". Hudson Meek miał 16 lat

Nie żyje dziecięcy aktor, znany m.in. z filmu "Baby Driver". Hudson Meek miał 16 lat

Źródło:
CNN, AL.com

Co najmniej osiem osób zostało rannych w wyniku ataku rosyjskiego drona kamikadze na miasto Nikopol w obwodzie dniepropietrowskim - poinformowała Państwowa Służba Ukrainy do spraw Sytuacji Nadzwyczajnych.  

Dron kamikadze zaatakował ludzi na rynku

Dron kamikadze zaatakował ludzi na rynku

Źródło:
NV, tvn24.pl

Jedna z osób będących na pokładzie samolotu azerskich linii lotniczych zarejestrowała ostatnie chwile przed rozbiciem się maszyny w środę w Kazachstanie. Na nagraniu widać między innymi pasażerów w maskach tlenowych. W katastrofie zginęło kilkadziesiąt osób, a pozostali z obrażeniami trafili do szpitala.

Nagrał ostatnie chwile przed tragedią

Nagrał ostatnie chwile przed tragedią

Źródło:
Reuters, PAP

Francuski kurort narciarski Avoriaz zajął pierwsze miejsce w rankingu najpiękniejszych ośrodków narciarskich w Europie. Obiekt wyróżnia się wyjątkową scenerią i nowatorską architekturą, co sprawia, że przyciąga nie tylko narciarzy, ale także miłośników kolarstwa czy pieszych wędrówek.

Wybrano najpiękniejszy ośrodek narciarski w Europie

Wybrano najpiękniejszy ośrodek narciarski w Europie

Źródło:
PAP
Ile wart jest zakaz prowadzenia pojazdów? Łukasz Ż. poszedł siedzieć po trzecim wyroku

Ile wart jest zakaz prowadzenia pojazdów? Łukasz Ż. poszedł siedzieć po trzecim wyroku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Czy w Japonii stwierdzono, że nie należy "kontynuować stosowania szczepionek mRNA", bo są niebezpieczne? Nie. Krążące w sieci nagranie "przełomowej konferencji" to antyszczepionkowa dezinformacja; tezy niepotwierdzone faktami. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem.

"Biją na alarm" z powodu szczepień? Fałsz o nowej generacji szczepionek

"Biją na alarm" z powodu szczepień? Fałsz o nowej generacji szczepionek

Źródło:
Konkret24
Chiński Big Tech i "miliard smartfonów". Kim jest nowy doradca rządu od sztucznej inteligencji?

Chiński Big Tech i "miliard smartfonów". Kim jest nowy doradca rządu od sztucznej inteligencji?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jeśli świątecznych potraw zostało zbyt wiele, można je przynieść do jadłodzielni - to miejsca, w których w specjalnie oznaczonych lodówkach i szafkach można pozostawić jedzenie lub skorzystać z tego, co zostawili inni.

Nadmiar świątecznego jedzenia? Możesz je przynieść do jadłodzielni

Nadmiar świątecznego jedzenia? Możesz je przynieść do jadłodzielni

Źródło:
TVN24, tvnwarszawa.pl

Najbliższy finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już za miesiąc. WOŚP ponownie zagra na całym świecie, tym razem dla onkologii i hematologii dziecięcej. O przygotowaniach do tego wyjątkowego dnia w rozmowie z TVN24 opowiedzieli przedstawiciele sztabów na Antarktyce i indonezyjskiej wyspie Bali. Co planują?  

WOŚP ponownie zagra na całym świecie. Wolontariusze z Bali i Antarktyki szykują się na wielki finał

WOŚP ponownie zagra na całym świecie. Wolontariusze z Bali i Antarktyki szykują się na wielki finał

Źródło:
tvn24.pl

26 stycznia odbędzie się 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która zagra dla onkologii i hematologii dziecięcej. Dziennikarz TVN24 Artur Molęda wystawił na aukcję WOŚP wyjątkowe zdjęcie dwóch amerykańskich myśliwców F-35 i polskiego F-16 z podpisami. O szczegółach opowiedział w studiu TVN24.

Jako pierwszy polski dziennikarz poleciał myśliwcem F-16. Artur Molęda przekazał na WOŚP "niebywałą pamiątkę"

Jako pierwszy polski dziennikarz poleciał myśliwcem F-16. Artur Molęda przekazał na WOŚP "niebywałą pamiątkę"

Źródło:
TVN24