"Pamiętaj, maseczka bawełniana chroni inne osoby w otoczeniu, ale nie gwarantuje ochrony właściciela. Dlatego ważne jest, żeby wszyscy je stosowali, razem możemy ograniczyć pandemię koronawirusa. Pozostałe maski zostaw dla innych - niech chronią Ciebie" – apelują twórcy pierwszego "maskomatu" w Bielsku-Białej (woj. śląskie).
"Maskomat" stanął na moście nad rzeką Białą w centrum Bielska-Białej, tuż przy pomniku Reksia. Uruchomili go inicjatorzy akcji MaskaPolka.pl, zrzeszającej osoby szyjące maseczki i te, które ich potrzebują. Pierwsze maski pojawiły się tam w środę i zniknęły w mgnieniu oka.
- Maskomat to miejsce, które łączy ze sobą osoby szyjące maseczki z tymi, którzy ich potrzebują. Już w środę wzdłuż balustrady mostu nad Białą pomysłodawcy akcji na sznurku z klamerkami wywiesili kilkanaście maseczek, które mógł wziąć każdy zainteresowany – podała Emilia Klejmont z wydziału prasowego bielskiego magistratu.
"Odbierz lub zostaw maseczki. Weź maksymalnie dwie maski. Pamiętaj, maseczka bawełniana chroni inne osoby w otoczeniu, ale nie gwarantuje ochrony właściciela. Dlatego ważne jest, żeby wszyscy je stosowali, razem możemy ograniczyć pandemię koronawirusa. Pozostałe maski zostaw dla innych - niech chronią Ciebie. Dołącz do nas; szyj maseczki" – głosi napis na tablicy umieszczonej przy "maskomacie".
"To ważne, by wszyscy nosili maseczki"
Inicjatorami akcji jest małżeństwo lekarzy z Bielska-Białej – otolaryngolożka Sarka Solecka i ortopeda Wojciech Solecki. Najpierw uruchomili w internecie stronę www.MaskaPolka.pl. To platforma wymiany informacji na temat osób, które szyją maseczki i tych, którzy ich potrzebują, ale też osób, które chcą je transportować lub mają materiały potrzebne do ich wykonania. Kolejnym pomysłem było stworzenie "maskomatu". Na moście nad Białą na głównym deptaku miasta zawisły zapakowane maseczki. Pierwsza partia rozeszła się w mgnieniu oka.
- Moja żona jest Czeszką, z tego względu bacznie obserwujemy też to, co się dzieje w Czechach. Tam już jest wprowadzony powszechny nakaz noszenia maseczek. Chcemy promować maseczki również w Polsce, zanim jeszcze pojawi się taki nakaz, bo wierzymy, że mogą one zmniejszyć rozszerzanie się epidemii. Zasada jest taka, że maski nie chronią osób, które je noszą, ale chronią osoby w ich otoczeniu. Dlatego ważne jest, żeby wszyscy je nosili, bo badania pokazują, że prawie 50 proc. ludzi może być bezobjawowymi nosicielami wirusa – powiedział Solecki cytowany przez rzeczniczkę magistratu.
Co najmniej dwie
Lekarze nie mają możliwości szycia masek, ale postanowili promować i koordynować akcję w mieście. Dlatego stworzyli stronę internetową. Wojciech Solecki podkreślił, że każdy powinien mieć dwie maseczki wielokrotnego użytku, tak, żeby można je było prać i prasować regularnie.
- Chcemy zachęcić ludzi, którzy mają maszynę do szycia, by te maseczki szyli, przynosili do "maskomatów" albo po prostu dzielili się nimi z sąsiadami. Żeby osoby, które mają materiał, udostępniały go. Na stronie MaskaPolka.pl ludzie mogą się oznaczać – jako ten, kto szyje lub ten, kto chce przewozić maseczki z jednego miejsca do drugiego. Nie każdy ma możliwość je przewieźć, więc jeśli ktoś chce zostać kurierem, to też może się tam zapisać – wyjaśniła Sarka Solecka.
Inicjatorzy akcji zachęcają do tworzenia maskomatów w innych częściach miasta.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24